Forum serialu Zorro

[Isztaria]

Ależ nie uraziłaś, w żadnym wypadku! No coś Ty
Oj, coś w tym jest, że polityka jest dookoła nas i przejawia się w różnych sferach życia.
Nie, tego filmu nie widziałam! Ty już obejrzałaś? Daj znać, czy warto! Kocham Zorro, kocham Muszkieterów, więc wydaje się, że to idealny film dla mnie

[ZORINA13]

A wiesz, oglądało się bardzo miło.
Tylko Zorro to nie był Dela Vega, tylko jakiś hiszpański hrabia, który pojechał do Francji czasów muszkieterów odbić piękną Izabelę.
Zakochała się w swoim wybawcy, choć na początku ją zadziwił, bo na dworze hiszpańskim wszyscy uważali go za gnuśnego niedołęgę.
Potem przez intrygantów wpadł w kłopoty i muszkieterowie musieli go ratować.
Było wszystko, co w takich filmach lubię, pojedynki, pościgi, dużo humoru i trochę subtelnego romansu.

[Isztaria]

O, no to ciekawa wersja! Będę musiała obejrzeć

[ZORINA13]

Koniecznie obejrzyj, będziemy mogły porozmawiać.
Zorro i Isabella wyglądają razem przepięknie.
Nawet na tym balu to widać, tańczy sto par obok, a widzą tylko siebie.

[Isztaria]

Bardzo urodziwi aktorzy w ogóle!

[ZORINA13]

Z tego co doczytałam w internetach, ten cudny aktor grał wcześniej Tarzana.
Zresztą poza wersją niemą, która mi nie leży, prawie każdy aktor grający Zorro był superprzystojny.

[Isztaria]

O, mnie też ta niema nie bardzo podeszła i również nie uważam Douglasa Fairbanksa za atrakcyjnego!
A, no i mnie się osobiście bardzo nie podoba Anthony Hopkins

[ZORINA13]

Link do filmu.
https://www.youtube.com/watch?v=rBx4bjLvQSQ&t=1819s
Trochę się już znamy z Hubertem, on wie prawie wszystko o muszkieterach.
A co Znaku Zorro z Banderasem, mnie się gra Hopkinsa nawet podobała.
Bo odebrałam duet panów jako relację mistrz i uczeń, podobną do nowej wersji hrabiego Monte Christo, chociaż na Zorro faktycznie był za stary.

[Isztaria]

Dzięki serdeczne za link!
Dynamikę relacji Antonio i Anthony mieli fantastyczną. Mnie po prostu nie do końca przekonuje aktorstwo Hopkinsa, średnio mi się go w filmach ogląda, i stąd taki mój stosunek do niego, a nie inny. I wizualnie też bardzo mi nie pasował. Diego, nawet w podeszłym wieku, nie wygląda dla mnie jak Hopkins

[ZORINA13]

To też prawda.
Ale ja nie chyba nie widziałam Hopkinsa w innych filmach, tylko początek był taki dziwny, że Diego jest taki stary.

[Isztaria]

No cóż, nawet Diego się starzeje
Hopkins nie zrobił na mnie wrażenia nawet w osławionym "Milczeniu owiec", więc chyba nie ma dla mnie nadziei

[ZORINA13]

Trzeba się kierować swoim gustem i tym, co się czuje, a nie opiniami innych.
Mnie się podobała nowa wersja Dirty Dancing, smutniejsze, ale przez to bardziej życiowe zakończenie, a w internecie pełno było krytycznych opinii.
Rozmawialiśmy z Hubertem i on uważa, że ten Zorro z czasów muszkieterów to na pewno jakiś przodek Diego.
I w sumie przyznaje koledze rację, bo to byłoby logiczne skąd u Diego takie pomysły na przebieranki i udawanie gamonia.
Jak myślisz ?

[Isztaria]

Wypowiem się, jak już obejrzę! Póki co muszę nadrobić parę recenzji "Kronik". Ale byłoby ciekawe, gdyby jakiś przodek Diego zajmował się podobną maskaradą, co on.

[ZORINA13]

Czy w Kronikach, nieżyjąca mama Diego jest Indianką ?
Bo bardzo mi ta wizja pasuje, że Diego byłby Metysem, lepiej by tłumaczyło, czemu zawsze broni Indian i słabszych ogóle.

[Isztaria]

Tak I zgadzam się, to bardzo fajny motyw i tłumaczy, czemu Diego broni słabszych i staje po stronie Indian.