Forum serialu Zorro

ZORINA13

Baśń o spełnionych marzeniach.

Kronikarz56

Osobiście mam do niej mieszane uczucia. Ostatecznie bohaterka, aby walczyć o swoje szczęście właściwie nie robi nic i inni muszą za nią działać.

ZORINA13

Faktycznie, pojawiają się takie zarzuty w stronę Kopciuszka, że choć same ekranizacje są bardzo fajne, to główna bohaterka jest zbyt bierna.
I to chyba nie jest zbyt dobry wzór dla dziewczynek, czekać tylko na księcia, który cię wybawi z niewoli.

Kronikarz56

To prawda, zdecydowanie przykład dla dziewczynek to nie jest. Rozumiem naturalnie, że to adaptacja animowana znanej baśni, a w niej Kopciuszek też była bierna, ale przecież widziałem adaptacje filmowe, gdzie Kopciuszek posiada bardziej ciekawą osobowość, a do tego poznaje Księcia nieco szybciej i dlatego ich miłość jest bardziej wiarygodna. Wiedzieli o tym twórcy Disneya, kiedy robili remake z 2015 roku Smile

ZORINA13

Fajnie, że Kopciuszek pogodził się z przybraną siostrą i ta zła siostra w drugiej części okazała się całkiem sympatyczna.

Kronikarz56

W sumie to była trzecia część, ale dzieje się w trakcie trwania drugiej, która jest zbiorem trzech opowieści z kilku lat zebranych Smile

Wiem, skomplikowane nieco xD Ale w sumie... Jeżeli uznać, że trójka dzieje się po pierwszym epizodzie dwójki, a przed drugim i trzecim epizodem dwójki, czyli jest w środku... To wtedy wszystko stanie się jasne Smile

Na końcu trójki niby macocha i Gryzelda kończą jako żaby, ale... w dwójce widzimy, że potem były znowu kobietami i zachowywały się tak, jakby nie pamiętały tego całego zamieszania z kradzieżą różdżki Wróżki. Pewnie Wróżka im wymazała pamięć i przywróciła wspomnienia Smile

A przy okazji... Zawsze mnie ciekawiło, czemu Kopciuszek tak chciała pomóc Anastazji w dwójce, żeby związała się z tym piekarzem, którego pokochała z wzajemnością? Teraz już wiem. W trójce, która ma miejsce przed tym epizodem trzecim w dwójce, obie się wreszcie pogodziły, a Anastazja okazała się nie być jednak zła i sama się sprzeciwiła w końcu matce, która chciała ją zamienioną w Kopciuszka wydać za Księcia. Kopciuszek to pamiętała i dlatego bez wahania postanowiła pomóc Anastazji, choć ta nieco chamskiego charakteru wciąż w sobie miała. Ale cóż... Kopciuszka takie rzeczy nigdy nie zrażały Smile

Przy okazji podobało mi się to, że Kopciuszek idąc na miasto po sprawunki lub żeby pożyć spokojnie jak normalna kobieta, z dala od etykiety dworu, chodziła ubrana w swój stary strój. Nie chodziła bogato ubrana, aby wszyscy wiedzieli, kim jest. Sodówka nie uderzyła jej do głowy. Wciąż była skromną i dobrą dziewczyną. I to jest super! Przy okazji zapewnia też incognito, bo kto by w takiej dziewczynie dopatrywał się żony księcia? Smile

ZORINA13

Anastazja i piekarz.

Brzydka ona, brzydki on, a taka ładna miłość.

Kronikarz56

No właśnie i przy okazji Anastazja całkowicie przy nim porzuciła swój wredny charakterek. A jaka była zdziwiona, że Kopciuszek chce jej pomóc. Ale cóż... Kopciuszek zawsze była dobrą osobą. A przy okazji też przecież Anastazja też jej pomogła w chwili próby. Teraz mogła się jej Kopciuszek odwdzięczyć. Podobało mi się, jak Anastazja sprzeciwiła się matce i wybrała miłość i ukochanego Smile

ZORINA13

Fajne zakończenie.

Kronikarz56

Jak dla mnie świetne i idealne wręcz. I podobało mi się to, że nie tylko Kopciuszek ułożyła sobie życie. Przy okazji zauważ, że w wersji Charlesa Perraulta siostry Kopciuszka nie były jednakowo złe. Ta młodsza była do Kopciuszka dużo milsza i potem przeprosiła ją za swoje zachowanie i Kopciuszek na końcu baśni znajduje obu siostrom mężów. Za to u braci Grimm obie siostry są równie podłe i żeby pantofelek na nie pasował, jedna obcina sobie palec, druga piętę. Swoją drogą... BAŚŃ DLA DZIECI! Makabra, co nie? xD Ale to jeszcze nie koniec. Na końcu obie wkradają się w orszak ślubny Kopciuszka i gołębie wydziobują im oczy. Wyobrażasz sobie coś takiego w bajce Disneya? Ja nie Smile

ZORINA13

Ja też nie. Zdziwiło mnie to okrucieństwo, gdy przeczytałam parę lat temu książkę z baśniami.

Kronikarz56

No cóż... Nie ukrywam, że też byłem w lekkim szoku, jak sobie przypomniałem te baśnie, które czytała mi kiedyś moja mama, gdy byłem dzieckiem. Ale jako dziecko nie byłem aż tak przerażony, po prostu wiedziałem, że są to podłe kreatury i zasługują na swój los. Ale i tak w bajce Disneya lepiej to wszystko poprowadzili.

ZORINA13

Złe i brzydkie siostry Kopciuszka.

Kronikarz56

Swoją drogą w serii bajek o Shreku sparodiowane obie siostry Kopciuszka i samego Kopciuszka. Główna bohaterka cierpi na syndrom sprzątania wszystkiego, z kolei jego przyrodnie siostry są brzydkie i mówią męskimi głosami. W polskiej wersji językowej głosów użyczają im... Wojciech Mann i Krzysztof Materna. Dobre, co nie? Smile

ZORINA13

Nie wiedziałam o tym, ale Mann i Materna to para dobrych przyjaciół.
Shrek chyba jest jakby parodią baśni Disneya.