Forum serialu Zorro

Kronikarz56 · Wysłany: Czw 1:55, 24 Mar 2022 Temat postu:

- Powiem bez ogródek. W ogóle nie możemy się pobrać.
- Dlaczego?
- Po pierwsze, nie jestem naturalną blondynką.
- Nic nie szkodzi.
- Palę i to jak komin.
- Trudno.
- Mam burzliwą przeszłość. Przez trzy lata żyłam z saksofonistą.
- Wybaczam ci.
- Nie mogę mieć dzieci.
- Ach, ty nic nie rozumiesz! Jestem mężczyzna!
- Cóż... Nikt nie jest doskonały.

Kultowy cytat, dialog między Jerrym vel Dafne a Ozgoodem, kończący ten rewelacyjny film.

ZORINA13 · Wysłany: Czw 12:50, 24 Mar 2022 Temat postu: Nasłyniejsi ekranowi ojcowie

Przyszedłem na pogrzeb babci .
...
- Nie widziałem pana wcześniej na naszych nabożeństwach.
- Wcześniej nie piłem.

Kronikarz56

- Coś taki zadowolony?
- Zaręczyłem się.
- To wspaniale. Kto jest szczęśliwą wybranką?
- Ja.
- CO?!
- Ozgood poprosił mnie o rękę, a ja się zgodziłem.
- Co ty wygadujesz? Nie możesz tego zrobić. Dlaczego facet miałby poślubić drugiego faceta?
- Nie wiem. Dla pieniędzy? Very Happy

ZORINA13

-Diego kiedy przyjedziesz z kochaną Lolitą do Hiszpanii ?
-Nieprędko. Skupimy się na pielęgnowaniu tradycji Kalifornii. Pobierzemy, będziemy dbać o winnice i dorobimy się gromadki tłustych dzieci.

Kronikarz56

- Oto Zorro!
- Ekscelencjo, to jakiś żart?! Zorro jest mężczyzną, a mój syn to niestety pożałowania godny clown! Very Happy

ZORINA13

-Moja żona Inez.
-Jest pan wielkim szczęściarzem.
-Czy ja wiem ? Ona myśli, że pesety rosną na drzewach.

Kronikarz56

- Wypiłem ostatnio z pewnym złotnikiem i wiele mi opowiedział. Nie należy ufać ludziom ze słabością do butelki. Pani, proszę oddać klejnoty.
- Okradnie pan kobietę?
- Nie stać mnie na uprzejmości.

- Czy to grzech, że nie chcę iść do klasztoru?
- Grzechem by było, gdybyś się tam znalazła.
- Uważasz, ojcze, że jestem ładna?
- Ładna? Jesteś piękniejsza niż czerwcowy poranek.

ZORINA13

-Dla kogo tyle wdzięku ?
-Dla seniority, która skusiłaby nawet świętego Antoniego.

Kronikarz56

- Wybaczcie mi, że się spóźniłem. Służba przygotowała mi za wcześnie kąpiel. Była ledwie ciepława.
- Ledwie ciepława. Biedna Lolita, całe jej małżeństwo takie będzie Very Happy

ZORINA13

"Czy nasze małżeństwo było również częścią planu.
-Nie to jedyne było prawdą w całej tej maskaradzie "

Kronikarz56

DIEGO: Traktuje pan ten owoc jak wroga.
KAPITAN: Jak rywala.
ALKAD: Pan kapitan był niegdyś nauczycielem szermierki w Madrycie.
DIEGO: Och, jakie to strasznie nudne!
KAPITAN: Jestem innego zdania.
DIEGO: W takim razie, dlaczego zrezygnował pan z tego zajęcia?
KAPITAN: Skoro musi pan wiedzieć, miałem nieprzyjemność zabić w pojedynku pewnego wysoko postawionego człowieka.
ALKAD: Podobno chodziło o jakąś damę.
DIEGO: Aha... Zapewne była ona żoną ofiary.
KAPITAN: Co to miało znaczyć?
DIEGO: Ależ nic, panie kapitanie. To był tylko żart. Nie rozbawił pana?
KAPITAN: Jakoś nie.

ZORINA13

-W Hiszpanii też bym taki człowiek, który wycinał znaki na ścianach. Najpierw robił znaki, a potem zabił 50 osób ten szaleniec.

Kronikarz56

DIEGO: Ojcze, nie przesadzaj. Chciałbym najpierw poznać tę dziewczynę. Może jest podobna do wujka?
ALKAD: Ależ skąd, Diego. Ona jest bardzo piękna.
ALEJANDRO: Może być sobie piękna jak sama Wenus. Nie zgadzam się na ten związek.
IZABELA: Diego, dlaczego nie posłuchasz ojca?
DIEGO: A dlaczego? Ja nie miałem wpływu na jego małżeństwo. Dlaczego on wtrąca się w moje? Very Happy

ZORINA13

-Ten Zorro musi mieć powiązania ze szlachcicami. Wieśniakowi by nie zależało na nazwisku twojego zastępcy. Alejandro de la Vega. Możemy do niego dotrzeć przez małżeństwo Lolity z Diego. Tak funkcjonują rody królewskie w Europie.

Kronikarz56

- Nie przejmujcie się nim. To zwykły złodziej.
- Ależ oczywiście, kochasiu. Jestem złodziejem, ale gdzie mi do was? Ja tylko kradłem złoto i kosztowności. Ale wy... Wy okradacie ludzi z życia! Niech was szlag... I konia, który was przywiózł!