Forum serialu Zorro

[ZORINA13]

A gdyby Diego się ujawnił ?
Chodzi mi o odcinek Amnestia -gdyby Alejandro nie powstrzymał Diega i ten się ujawnił, jakby zareagowała Anna Maria ?
Zapraszam do dyskusji.

[Kronikarz56]

Jeśli chodzi o mnie, to wydaje mi się, że zakończenie byłoby podobne jak w oryginalnej powieści o Zorro. Mianowicie Diego ujawnia się, że jest Zorro, żeni się z ukochaną i nie musi już działać jako Zorro. Jednak teraz byłby spalony jako nasz mściciel w masce i zdecydowanie nie miałby szansy na to, aby ponownie się w niego wcielić. Co za tym idzie, nie stanąłby do walki z wujkiem Estebanem, nie ocaliłby służących zakochanych w sobie, nie ocaliłby kowala i jego syna przed Monetą, nie wspomógłby Anity jako Zorro w poszukiwaniach ojca, a być może dziewczyna by zginęła zabita przez tych bandytów lub nawet przy pierwszej swojej nocnej wycieczce, choć może jej by pomagał jako Diego, ale zazdrosna Anna Maria nie byłaby zadowolona z takiej pomocy obcej i to ładnej dziewczynie. Nie byłoby komu wesprzeć trapera, nie byłoby komu przeszkodzić w kradzieży Don Bazilo oraz Rebatos, w wyniku czego Gubernator by zginął. Nie wspomógłby Garcię w starciu z Lupitą i być może biedny sierżant by zginął. I nie byłoby komu ocalić chińskiego księcia przed porywaczem, choć może jako Diego by go ocalił. Ale kto by potem ujawnił niewinność Bernardo w procesie? Albo pomógł Konstancji i ocalił ją przed Miquelem? Chociaż znowu jej by mógł pomóc jako Diego, ale znowu, czy Anna Maria by mu na to pozwoliła, aby innym dziewczynom tak chętnie pomagał w problemach?
To wszystko miałoby miejsce dlatego, że Diego nie mógłby już teraz działać jako Zorro, co najwyżej musiałby to robić jako Diego, narażając siebie i swoich bliskich na problemy. Dodatkowo jeszcze należy zauważyć, że jako Zorro może swobodniej działać, przez nikogo niekontrolowany i jego incognito pomaga mu swobodnie prowadzić swoje gry przeciwko wrogom. Bez Zorro nie byłby w stanie tego wszystkiego dokonać i wiele spraw by się potoczyło bardzo źle. A wszystko dlatego, że Diego zachciało się żeniaczki z głupią Anną Marią, która i tak nie była go warta, bo skoro nie umie go kochać jako Diego, nie zasługuje na to, aby być kochaną przez Zorro. Dlatego dobrze, że Alejandro do tego wszystkiego nie dopuścił.

[ZORINA13]

Nie nazwałabym Anny Marii głupią. Jest tylko marzycielką i chwilami nie umie oddzielić fikcji od rzeczywistości.

[Kronikarz56]

Mimo wszystko jakoś niezbyt polubiłem jej postać i szkoda, że to jej poświęcono tyle miejsca w serialu, a nie np. Anitce. Ale tak czy inaczej, jeśli chodzi o to wszystko, co tutaj napisałem, to jest to jedynie moja mała dygresja, rozważania w stylu "POWROTU DO PRZESZŁOŚCI", rozważania w stylu, co się stanie, jeżeli zmienisz bieg wydarzeń, do czego dojdzie, a do czego nie. Moim zdaniem, gdyby tak Diego się ujawnił, zdecydowanie wszystkie te osoby, które ocalił jako Zorro, nie byłyby przez niego ocalone, bo jako Diego miałby znacznie mniejsze pole do popisu i nie jestem pewien, czy byłby w stanie je należycie wykorzystać.

[ZORINA13]

Dobrze, że się nie ujawnił, dzięki temu dostaliśmy jeszcze sporo innych ciekawych odcinków.

[kasiaeliza]

Obawiam się, że nawet jakby się hajtnęli, to związek dość szybko by się rozpadł. Ona była tak zapatrzona w legendę, że codzienne, szare życie z Diego by jej nie ekscytowało wystarczająco.
Pomijam kwestię, że społeczną działalności Zorro.

[ZORINA13]

Życie to nie bajka, a prawdziwy związek to ciężka praca. Anna Maria jak większość dziewczyn sięgała marzeniami tylko do ołtarza, ale nie dalej.
Jak niby by miało wyglądać to wspólne życie z Zorro ?

[Kronikarz56]

Moim zdaniem musiałoby wyglądać podobnie jak w tym filmie "LEGENDA ZORRO" z Banderasem i Zetą-Jones, jednak nie wiem, czy skończyłoby się ono rozwodem. Chociaż Anna Maria była niekiedy dosyć narwana i niewykluczone, że tak by było. Oczywiście teraz, kiedy nie ma już tyranów rządzących Kalifornią i jedynie okazjonalnie się tacy trafiają i od czasu do czasu tylko jakiś łotr tu grasuje, to Zorro raczej nie miałby aż tak wiele do wykonania i niewykluczone, że Anna Maria nacieszyłaby się swoim ukochanym Diego. Ale zgadzam się z Zorriną, że nie umiałaby docenić życia u boku Diego, bo była zbyt mocno zapatrzona w Diego i dodatkowo mogłaby nie ufać mu tak mocno, jak dawniej, skoro zataił przed nią fakt, że jest Zorro, co w jej niezbyt lotnym umyśle by było równoznaczne z kłamstwem i zdradą ich uczucia. Uważam, że to nie jest dziewczyna dla niego i tylko by sobie życie przy niej zmarnował.

[ZORINA13]

Anna Maria musi dorosnąć, by myśleć o związku.
Inaczej nie ma to sensu.

[Kronikarz56]

Nie inaczej, a jak wynika z serialu, była ona o wiele bardziej dojrzała od tego błazna Ricardo, jednak nie na tyle, aby w pełni docenić Diego i nie podkochiwać się ciągle w Zorro. Dlatego, moim skromnym zdaniem, dobrze się stało, że Alejandro powstrzymał jednak Diego przed ujawnieniem się publicznie i ożenku z Anną Marią. W ten sposób mógł działać dalej, a co prawda Alejandro jeszcze nie miał zostać dziadkiem, ale spokojnie, wszystko w swoim czasie.

[ZORINA13]

Ciekawe, że Diego Tyrone Power mógł wyznać prawdę swojej ukochanej, a w serialu poszli inną drogą.

[Kronikarz56]

Nie inaczej. Z jakiegoś powodu w naszej ukochanej serialowej wersji, Diego nie może żadnej z pań, które spotyka na swojej drodze i z którymi przeżywa swoje przygody, ujawnić, że to on jest Zorro. A może planowali dać taką postać kobiecą, która będzie odpowiednikiem Lolity, tylko serial stopniowo już zaczął się nudzić i dlatego nie zrealizowano tego pomysłu, tylko szybko zakończono produkcję?

[ZORINA13]

Ja czuję niedosyt. Często zastanawiam się jak potoczyły się losy Diega i innych bohaterów. Czy Diego w końcu się ożenił, czy miał dzieci, Czy w Los Angeles zapanowała sprawiedliwość ?
Ja myślę, że Walt Disney nie chciał kończyć tej historii, że właśnie zostawił taką otwartą furtkę, do której mógł wrócić. Wiem, że miał być 3 sezon Zorro, ale zaszedł jakiś konflikt z telewizją ABC, która emitowała wcześniejsze 2 sezony. Więc Walt postanowił nakręcić te dodatkowe odcinki gdzie każdy trwał godzinę. Jaka szkoda, że nie wyjaśnił opowieści do końca. Dlatego właśnie nasuwa mi się myśl, że miał chyba nadzieję na ewentualny powrót do serii. Jak wam się wydaje??

[Kronikarz56]

Moim zdaniem mógł taki plan mieć, ale ostatecznie zajął się innymi dziełami i na Zorro już nie miał czasu. A potem ostatecznie swoje pomysły przekuł w serial "ZORRO I SYN", który jednak wiemy doskonale, w jaki sposób zakończył swoją karierę, która to, delikatnie mówiąc, zakończyła się równie szybko, jak się rozpoczęła.

[ZORINA13]

Gdyby Walt żył, zabiłby za przyniesienie mu tak głupiego scenariusza, jestem tego pewna.