|
Forum serialu Zorro Forum fanów Zorro
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:44, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Właśnie, bardzo dobry argument. Przecież początkowo drugie przykazanie mówiło, że nie wolno tworzyć wizerunku Boga i oddawać mu cześć. Potem usunęli go i zastąpili trzecim przykazaniem, czwarte przerzucili na trzecie itd, a potem dziesiąte podzielili na dziewiąte i dziesiąte. W ten sposób duchowni mieli pozwolenie od Boga na to, aby zarabiać na fetyszach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 12:46, 10 Sie 2020 Temat postu: Zorro na Filipinach |
|
|
Możliwe, że dużo osób o tym nie wie, albo się nawet nad tym nie zastanawia, ale ja to akurat pamiętałam, bo studiowałam biblię z Badaczami Pisma Świętego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:50, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Ja zaś czytałem Biblię i zapoznałem się z wieloma źródłami w tej sprawie i wiem, że zdecydowanie tutaj Kościół po prostu usunął to, co mu było niewygodne i to mu pozwoliło zarabiać na naiwnych ludziach. Wielu ludzi zaś o tym albo nie wie, albo nie chce wiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 12:52, 10 Sie 2020 Temat postu: Zorro na Filipinach |
|
|
Bo czasem lepiej, wygodniej nie wiedzieć, nie myśleć, nie zastanawiać się ?
Kto wymyślił taką durną spowiedź, by ksiądz się wypytywał o seks i intymne sprawy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:04, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Mówisz, że czasami lepiej nie wiedzieć, nie myśleć, nie zastanawiać się? Chyba coś w tym jest. Niektórym ludziom po prostu wygodniej jest nic nie wiedzieć. Ja sam nie wiem, czy pewne tajemnice chciałbym zgłębiać. Niektóre z nich jakoś lepiej nie poznawać. Ale to nie jest tajemnica, że Kościół sobie wszystko poustawiał tak, aby było mu wygodniej. To łatwo odkryć, wystarczy tylko poczytać źródła, wyciągać z tego właściwe wnioski i przede wszystkim myśleć. Takie słowo na M niestety ludziom, ślepo wierzącym w nauki Kościoła jest chyba bardzo obce. A szkoda, wtedy można by wiele złego uniknąć.
Właśnie, durna spowiedź, w której ksiądz pyta o seks i intymne sprawy. Przecież to człowieka prywatna sprawa! Chociaż Kościół jest zdania, że seks to też sprawa Boga i że pewne rzeczy w nim są dozwolone, inne nie itd. Brednie i tyle. Bóg stworzył ludzi takich, jakimi są i mają one swoje potrzeby, także seksualne. I wcale nie wymyślił ich diabeł. To Bóg je stworzył, dając je człowiekowi w chwili, gdy go stworzył. Nie są one obudzone od razu, ale z czasem przybywają... Poza tym zwierzątka też tak mają i co? Kościół zechce wmówić nam, że zwierzątka też diabeł stworzył i ich potrzeby także?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 16:10, 10 Sie 2020 Temat postu: Zorro na Filipinach |
|
|
Tylko jak ksiądz zgwałci małą dziewczynkę, to ta mała na pewno kłamie albo go prowokowała.
A jak dwie zakochane w sobie, dorosłe kobiety mieszkają, razem to usłyszą, że mają się wynieść, bo są czerwoną lesbijską zarazą.
Tyle jest w tym wszystkim obrzydliwej obłudy i hipokryzji.
Co to, kogo obchodzi, kto z kim śpi i w co wierzy, dopóki nie krzywdzi innych?
A jak zboczony księżulek zgwałcił dziecko, to ma ponieść karę, a nie być wysłanym w inne miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pon 16:11, 10 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:17, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
No właśnie! Co kogo to obchodzi, z kim idzie człowiek do łóżka i z kim żyje? Nawet jeżeli bawi ich sado-maso, to mają do tego pełne prawo. Dla mnie to jest obrzydliwe, w życiu bym na to nie poszedł, ale wolna wola i dopóki nie krzywdzą przy tym innych, mam to w nosie. Ostatecznie przecież to ich prywatna sprawa i nic mi do tego.
Jeżeli zaś obok mnie jest zbrodnia, to moim zakichanym obowiązkiem jest pomóc na tyle, na ile to możliwe. I to prawo powinno dotyczyć każdego, bo obojętność wobec zbrodni jest jak współudział. No, a takie odsyłania księżulka pedofila w inne miejsce z pogrożeniem mu palcem, to jest kpina z prawa i tyle. Mamy tu efekt tego, że Kościół to państwo w państwie. Wiadomo, że trzymają ze sobą i dla swojego dobrego imienia ochronią takiego gnoja. Nie dlatego, że za nim przepadają, tylko dlatego, że wieść o tym może zniszczyć ich reputację. Bo jak jeden to zrobił, inni też mogą i tracą swoich zwolenników. Wolą zatem zamiatać wszystko pod dywan lub zaprzeczać, że cokolwiek miało tu miejsce.
To mi przypomina pewne wydarzenia z czasów, gdy chodziłem do szkoły i gdy zostałem raz pobity. Pisałem Ci o tym? Tam też wszystko zostało zamiecione pod dywan, aby nie było skandalu. Dlatego jestem na to cholernie cięty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 17:18, 10 Sie 2020 Temat postu: Zorro na Filipinach |
|
|
Bo w szkole powinna być psychologia, filozofia i etyka, a nie katecheza.
Wtedy może byłaby większa świadomość, że każdy jest inny, ma swoją własną wrażliwość, nikogo nie powinno się bić ani poniżać złym słowem.
Bo jak gdybym tyle sama nie czytała, to bym nie rozumiała siebie, a podział introwertyków i ekstrawertyków kojarzyłabym z książkami głupiej Musierowicz.
Że u niej jeden brat bliźniak ekstrawertyk to taka gaduła, co gada jakieś pierdoły, których nikt nie słucha i które interesuję tylko jego samego, a te spokojniejszy może w całej książce wypowiedział może ze dwa zdania.
I bardziej ten jego dziwny spokój podchodził pod problemy, autystyczne niż introwertyzm.
Szkoda, że w szkole się tego nie uczymy, tylko musimy się zachwycać Słowackim i to w taki sposób, żeby pani pasowało.
A zamiast pozwolić każdemu pracować w swoim tempie, to dziecku, które coś robi wolniej od innych, przykleja się jakieś łatki i zaburzania, dysleksji, dysgrafii i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:46, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
A żebyś wiedziała. Psychologia, filozofia i etyka, to jest bardzo ciekawe przedmioty i moim zdaniem wiele by pomogły ludziom. Bardziej niż katecheza. To prawda, może gdyby szkoły uczyły tego, co pomoże w życiu np. tolerancji wobec inności ludzi, a także szacunku do cudzej indywidualności, o ile ona nie szkodzi innym, wtedy świat byłby lepszy? Mam wrażenie, że szkoły uczą po prostu regułek do wykucia na pamięć, a nie myślenia osobistego. Podobno człowiek musi sam się tego nauczyć. Ale z tą nauką bywa różnie.
Musierowicz niestety jest głupia i daje nam wzorce raczej niegodne pochwały. Przykładowo w "OPIUM W ROSOLE" jest Kreska, która jest zakochana w chłopaku, który nie wierzy w siebie i w to, że mógłby podobać się dziewczynom. Mimo to on chodzi w zaloty do takiej jednej, która bawi się nim, co on odkrywa i daje sobie z nią spokój. Kreska z kolei co robi przez ten czas? Jak zdobywa jego serce? NIJAK! Po prostu z góry sobie założyła, że nie ma szans u niego i mówi do niego jak kumpel do kumpla np. "Cześć, stary przygłupie". Serio?! A jak widzi ją w sukience, gdy idą razem do opery i jest nią zachwycona, zachwyt szybko mija, bo jej prostacki sposób mówienia znowu daje o sobie przypomnieć. I oczywiście ona ma mu za złe, że nie widzi w niej dziewczyny. A kto robił wszystko, bo tak było? ONA! A jednak do siebie żalu nie ma! I potem on wychodzi na najgorszego i najgłupszego, który nie umie dostrzec prawdziwej super dziewczyny. Co prawda raz tylko ona ma do siebie żal za swoje zachowanie i mówi sobie, że jest sama sobie winna, ale tylko raz. A poza tym właściwie nie robi nic i ma żal do wybranka swego serca, że nie postrzega jej jako dziewczyny, a gdy okazuje jej czułość, gdy widzi jej cierpienie z powodu choroby dziadka, atakuje go słowami typu "Zostaw! Nie lubię resztek!". On może nieco niefortunnie podszedł do niej, ale musi tak agresywnie atakować? A do jakiegoś lowelasa łobuziaka w klasie, co zabłysnął tym, że dogryzł nauczycielce, od razu była milutka i dawała mu nadzieje, choć go wcale nie kochała. I co? TO MA BYĆ PRZYKŁAD?! OK, to nastolatkowie, im odbija, ale mimo wszystko... Jakoś kiepsko to jest opisane. A potem nastolatki to czytają, robią tak i uważają to za normalne. A to jest idiotyczne i trzeba to powiedzieć.
A do tego jeszcze wzór rodziny. Ojciec w pracy, matka w kuchni, dzieci więcej niż możesz wyżywić i cały happy bądź, jak wracasz do domu, do tego domu wariatów z dorastającymi córkami, z których każda ma problem - co jeden, to głupszy. I zamiast rozmawiać o problemach, pozwalajmy naszym dzieciom rozwiązywać je samemu, nie pytajmy, czy dziecko ma problem, pozwalajmy, aby nas zbywało i nie interesujmy się. Dzieci są mądre i same sobie poradzą. Guzik prawda! Dzieci są głupie, dobierają nabierają rozumu i trzeba im pomagać, a jak widzisz, że dziecko ma problem, naciskaj na rozmowy, bo inaczej potem masz próby samobójcze swoich dzieci i nie wiesz, dlaczego. Ale tego już pani matka Polka Musierowicz nie ukaże.
A wiesz, Słowacki poważnie wielkim poetą był, ale moim zdaniem lepiej wyszły mu dramaty niż poezja. Najlepszym dramatem jest "MAZEPA", obok "BALLADYNY" mój ulubiony jego dramat. Także do Słowackiego nic nie mam. Ale uważam, że lektury warto by nieco zmienić i dać do nich jakieś wartościowe książki.
Właśnie, praca w klasie niby uczy dzieci pracy w grupie. Ale moim zdaniem rzeczywiście powinny być też lekcje indywidualne. Bo cóż... Grupa narzuca swoją presję i cóż... Praca w grupie ma też swoje wady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ZORINA13
Administrator
Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z peublo Los Angeles
|
Wysłany: Pon 18:51, 10 Sie 2020 Temat postu: Zorro na Filipinach |
|
|
Po prostu introwertyków to meczy, ten terror pracy grupowej.
I jeszcze jak widzi, że innym jakoś wesoło, a on tej wesołości nie czuję.
I nawet to jęczenie cele brytów, że przez koronawirusa muszą w domu siedzieć z dziećmi, a nie łazić na imprezy.
Jakoś mi to obojętne, czy kina będą otwarte, czy zamknięte, jak do kina chodzę raz na rok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kronikarz56
Gubernator
Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:04, 10 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Terror pracy grupowej. I to wyśmiewanie w grupie najmniejszy odstępstw od wyznaczonych norm. Po prostu żałosne i tyle. Ja osobiście ukończyłem szkołę w większości przez system indywidualnej nauki. Bo niestety nie miałem farta w szkołach i gdy byłem w klasie, szybko wychodziło, że jestem nieco inny i cóż... To był powód do tego, aby mnie bić, prześladować i w ogóle. Ech... Dlatego musiałem mieć inny tryb nauki.
Właśnie, celebryci mają powody do narzekania. Aż żałosne jest tego słuchać. Ja też bardziej mam słabość do kina domowego. Wybierasz sam film jaki chcesz i bierzesz bliskie osoby, jakieś łakocie i robicie sobie własny sens i jest dużo lepiej. Ale do kina chodziłem, jak byłem w związku. Samemu nie chodzę. Byłem też w kinie z przyjaciółką Angeliką na filmie animowanym. Angelika to taka moja przybrana siostra. Zawsze byliśmy sobie jak rodzeństwo i mamy słabość do ładnych filmów o miłości, przyjaźni, walce ze złem itd. I również do dobrych bajek. I raz mnie zaprosiła z okazji moich urodzin Jej chłopak to farciarz, taka dziewczyna to skarb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|