Forum serialu Zorro

ZORINA13

Odniosłam wrażenie, że Zenon wcale nie żałuje, że zdradził narzeczoną, żałował, że się wydawało.

Kronikarz56

Nie inaczej. I jeszcze dodatkowo o wszystko obwiniał Justynę, że mu wlazła do łóżka. I Elżbietę za to, że ta porozmawiała z nią i chciała dla niej zrezygnować z Zenona. Wszyscy byli winni, tylko nie on. A na początku powieści potępia takie zachowanie u ojca i nie chce tak robić. A potem co robi? Po prostu okropność. Ale niezwykle ciekawy przekaz, który teraz o wiele lepiej rozumiemy niż przedtem.

ZORINA13

To ciekawa lektura na wielu poziomach.

Kronikarz56

Tak, to prawda. Uważam jednak, że to powinna być lektura na studiach, a nie w liceum. Bo przecież pamiętam doskonale, jak ta powieść mnie męczyła w czasach licealnych, a obecnie jestem nią po prostu zachwycony, jak doskonale obrazuje pewne problemy. Odnoszę wrażenie, że niektóre książki szkoła za wcześnie każe nam czytać i to jest jedna z takich książek. Bo w wieku 18-19 lat raczej nie zrozumiemy w pełni jej przekazu.

ZORINA13

Bo to książka o tym, że łatwo się pogubić w życiu. Że trzeba mieć kręgosłup moralny, by nie krzywdzić siebie i innych.

Kronikarz56

Nie inaczej. Co ciekawe, to Elżbieta wypowiada te słowa o tej granicy. Z kolei Zenon robi to jedynie w tej wersji przedwojennej, bo w oryginalnej powieści raczej takie refleksje go nie nachodzą. Nawet jego samobójstwo, które niektórzy interpretują jako efekt wyrzutów sumienia, moim zdaniem było po prostu ucieczką przed życiem oślepionym. Bo nie chciał być całe życie ślepcem, a ponadto nie był w stanie znieść oskarżeń o to, że kazał strzelać do robotników, czego nie zrobił i tego, że budował fatalne domy dla robotników, czego przecież też nie zrobił, choć ponosił częściową winę za to. Moim zdaniem on całe życie uciekał od odpowiedzialności za swoje czyny i to zastrzelenie się przez niego także jest czymś takim. Ucieczką od tego, co go spotkało, od konsekwencji jego czynów.

ZORINA13

Chyba ta powieść będzie zawsze aktualna, bo mówi o odpowiedzialności za swoje czyny. Czym jest odpowiedzialność za swoje czyny ?
Gdzie właśnie leży ta granica ?

Kronikarz56

Nie inaczej. Ta powieść jest nadal niesamowicie aktualna. Bo zadaje pytanie, gdzie są granice ludzkiego zachowania? Gdzie są te granice i jak należy uważać, aby ich nigdy nie przekroczyć. A przy okazji też należy pamiętać o tym, iż powieść ta nie pokazuje nam, iż dziedziczymy po naszych rodzicach ich wady w sposób automatyczny. Zenon pokazuje nam, iż jeżeli je dziedziczymy, to tylko dlatego, że sami na to pozwalamy. To naprawdę niesamowicie mądra powieść.

ZORINA13 · Wysłany: Wto 14:11, 14 Mar 2023 Temat postu: Granica

W liceum nie lubiłam tej książki, męczyłam się czytając o tym.

Kronikarz56 · Wysłany: Śro 21:52, 22 Mar 2023 Temat postu:

No to jest nas dwoje, bo ja miałem z tą książką dokładnie tak samo. W czasach licealnych ta książka mi się wydawała po prostu okropna. Mroczna, ponura, nieprzyjemna, odpychająca i w ogóle. Obecnie ta książka budzi moje naprawdę ogromne zainteresowanie i do tego zdecydowanie zmusza do myślenia. Zawarte w niej lekcje i przekaz są po prostu uniwersalne w każdej sprawie.

ZORINA13

Bo są różne granice dosłowne i metaforyczne, polityczne i moralne.
Książka potwierdza znane zdanie, raz się ześwinisz, świnią pozostaniesz, myślę tu o Zenonie.

Kronikarz56

Nie inaczej. Najgorsze jednak w osobie Zenona jest to, że nie jest w stanie zrozumieć w pełni tego, co zrobił. Może i miewa wyrzuty sumienia, ale potem próbuje sam siebie tłumaczyć przed sobą i innymi, Elżbiecie w gniewie rzuca, iż tyle osób robi to samo, co on i jakoś żyją, a jemu jeden błąd się wytyka i to ma być dla niego wytłumaczenie. Ponadto, on wcale nie żałuje tego, co zrobił. Raczej tego, że to się wyda. A kiedy się wydaje, nie czuje skruchy, raczej złość, że to wszystko się ujawniło. Po prostu nie jest to sympatyczna osoba, raczej obrzydliwa z powodu swojej uległości własnym słabościom i zachowywania się tak, jakby to nie było nic złego.

ZORINA13

Tu nie chodzi tylko o to, że uległ słabości i zdradził narzeczoną.
Ale, że wykorzystał Justynę, przespał się z biedną dziewczyną w momencie gdy była zrozpaczona po śmierci matki, potrzebowała ciepła, wsparcia i czułości.