Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jacqueline Kennedy Onassis
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Czw 16:28, 26 Lis 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onassis

Zmarła 19 maja 1994 roku Jacqueline Bouvier bez wątpienia była sławna. Była przecież żoną prezydenta USA - Johna Kennedy'ego, a potem żoną najbogatszego człowieka świata - Arystotelesa Onassisa. Nic dodać, nic ująć.Srodze się zawiedzie ten, kto spodziewa się, że książka ta pełna jest sensacyjnych wiadomości, pikantnych szczegółów z intymnego życia kobiety, która była na ustach całego bez mała świata. Lester David udowadnia, że chociaż życie Jacqueline było niezwykłe - gdyż innym być nie mogło - to jednak było normalne, jeśli to w ogóle coś jeszcze dzisiaj znaczy. Według Lestera Davida Jacqueline broniła zawsze i wszędzie swojej prywatności, chociaż żyła pod wielką presją. Potrafiła zachować umiar i dyskrecję. Ale i prawo do własnego ja.Pisano o niej jako o Pierwszej Wdowie Ameryki, drugiej Monie Lisie, nazwano ją nawet najsławniejszą kobietą świata od czasów Kleopatry. A przecież: nigdy nie była szefem państwa, jak premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher czy Izraela - Golda Meir. Nigdy nie stała się bohaterką skandalu jak Diana, księżna Walii, czy Elizabeth Taylor. Nie wywołała wojny jak Helena Trojańska, nie zdobyła Nagrody Nobla jak Maria Curie-Skłodowska, ani nie wsławiła się opieką nad chorymi jak Florence Nightingale?.Jaki zatem jest powód, że to nią właśnie najczęściej zajmowała się amerykańska prasa, telewizja i radio przez blisko 40 lat? Nie ma odpowiedzi na to pytanie. Tak jak JFK stał się mitem, tak mitem stała się za życia Jacqueline Onassis. A mitu nie można zrozumieć, w mit można tylko wierzyć. Bestseller wydawniczy 1994 roku.
Wbrew temu, co zwykło się sądzić, Jacqueline Lee Bouvier, zaledwie w jednej ósmej miała korzenie francuskie – jej matka była Irlandką. Choć posługiwała się płynną francuszczyzną, bo nad Sekwaną spędziła kilka lat, Francję darzyła niechęcią. Z krajem przodków łączyło ją jednak zamiłowanie do dobrego smaku, elegancji, sztuki i literatury. Wychowywana w tradycyjnym, katolickim domu, po rozwodzie rodziców i kolejnym małżeństwie matki, która wyszła za mąż za wpływowego prawnika, trzynastoletnia Jackie żyła w luksusie. Nie straciła jednak bliskiej relacji z ojcem, który miał wpływ na jej związki z mężczyznami. Studiowała literaturę francuską, rokrocznie zdobywając nagrody za osiągnięcia naukowe. Tuż po ukończeniu studiów wygrała prestiżowy konkurs na roczny staż w redakcji "Vogue’a", pokonując 1200 osób. Wygrana zapewniała półroczną współpracę z nowojorską redakcją oraz kolejne pół roku w Paryżu. Pierwszego dnia w redakcji usłyszała jednak, że powinna wrócić do Waszyngtonu, aby… znaleźć męża. Jackie wróciła do stolicy i została od razu zatrudniona jako fotoreporterka w "Washington Times-Herald". - Bycie reporterem jest jak bilet do całego świata - mówiła. Po tygodniu otrzymała własną kolumnę "Inquiring Camera Girl". Fotografowała spotkanych na ulicy ludzi i przeprowadzała z nimi krótkie rozmowy. Stała się znaną postacią w Nowym Jorku. Otrzymywała też zlecenia na rozmowy z osobami publicznymi, m.in. z ówczesnym wiceprezydentem Richardem Nixonem. Była autorką relacji z pierwszego zaprzysiężenia prezydenta Dwighta Eisenhowera. Wielkim sukcesem była jej relacja z koronacji królowej Elżbiety II. (http://www.tvn24.pl)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Wto 12:44, 02 Mar 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 3:35, 27 Lis 2020    Temat postu:

Czyli jeśli dobrze rozumiem, ta książka jest biografią pani Kennedy? Czy opisuje ona jej życie od początku do końca?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pią 11:37, 27 Lis 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onasis

Tak hubusiu jest opisane cale jej życie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 2:04, 28 Lis 2020    Temat postu:

Rozumiem, Iwonko. Wiesz, w sumie chętnie bym się zapoznał z całym jej życiem. Szczególnie mnie ciekawie, jakie uczucia żywiła do Kennedy'ego i w jaki sposób reagowała na jego romanse. Czy obchodziło ją to w ogóle, czy nie? Czy jej pokazywana wszystkim obojętność na to była prawdziwa, czy też może udawana? To szczególnie mnie ciekawi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 15:38, 28 Lis 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onasis

Ślub z Kennedym był najważniejszym celem w życiu Jackie. Gdy zaczęła się z nim spotykać, była już po słowie z przyszłym maklerem giełdowym, Johnem G.W. Hustedem. Rodzina (zwłaszcza matka) przyszłej Pierwszej Damy nie aprobowała tego związku, a Jackie wiedziała, że Husted nie jest dość zamożnym kandydatem, więc po czterech miesiącach zerwała zaręczyny. Rozstali się w zgodzie, a młoda Bouvier postanowiła zagiąć parol na Kennedy’ego. John nie był przekonany do małżeństwa. Podobnie jak jego ojciec kochał kobiety i nie potrafił oddać serca, tylko jednej. A Jackie nie pociągała go – była niezbyt atrakcyjna, cicha, nieśmiała i uwielbiała samotność. Ponadto nie znosiła zamieszania oraz hałasu, nie dogadywała się z jego rodziną, którą uważała za prostacką („zachowują się jak goryle” – opowiadała młodszej siostrze). Prostacki nie był jednak dla Jacqueline majątek Kennedy’ego. Od rozwodu swoich rodziców wiedziała, że dobry mariaż oznacza bezpieczeństwo i wolność finansową, a John był jedną z najlepszych partii w Stanach Zjednoczonych. Kennedy – za namową ojca i ze względów politycznych – oświadczył się, gdyż Jackie była idealną kandydatką. Oddana, z elitarnej rodziny, a do tego katoliczka.
John Kennedy kochał politykę, Jacqueline była nią znudzona. Współpracowników męża określała mianem: imbecylów, sługusów i fagasów. W życiu zagłosowała tylko raz – kiedy jej mąż kandydował na prezydenta. Później trzeba było ukrywać fakt, że Pierwsza Dama nie chodzi na wybory. Wielokrotnie powtarzała, że nie obchodzi ją, kto rządzi w Senacie, skoro jej mąż nie kandyduje. Mimo to wspierała Kennedy’ego podczas kampanii wyborczej, jednak miała na nią zupełnie inny pomysł niż jego sztab. Wchodziła do supermarketu i po wysłuchaniu informacji o promocjach dnia, podchodziła do mikrofonu i… opowiadała o swoim mężu. Zawsze kończyła słowami: „Głosujcie na niego!”. Kampania wyborcza i życie polityczne anektowały życie prywatne, rodzinne Kennedych. Dla Jackie było to tak bardzo męczące i obciążające psychicznie, że przez pewien czas zmagała się z depresją i w prywatnej klinice była poddana terapii elektrowstrząsowej – co sztabowcy Kennedy’ego starali się ukryć. Jednak największą uciążliwością byli dla przyszłej Pierwszej Damy dziennikarze. Jackie nie lubiła pozować do zdjęć, udzielać odpowiedzi na pytania, a jej cięty język i nieprzemyślane wypowiedzi stworzyły wizerunek napuszonej arystokratki, która ubierała się w paryskich, a nie nowojorskich domach mody. Kennedy dostawał szału za każdym razem po przeczytaniu wywiadu udzielonego przez Jackie. Zapytano ją kiedyś, czy jest świadoma tego, że będzie musiała pójść na pewne ustępstwa po wyborze Johna na prezydenta. Odparła: „Ależ pójdę! Będę nosić kapelusze”.
Pięć lat po zamachu w Dallas obraz byłej Pierwszej Damy spadł z piedestału, bowiem Jacqueline Kennedy ogłosiła swój ślub z Aristotelisem Onassisem. Grecki miliarder nie był lubiany w Stanach – w latach pięćdziesiątych oskarżono go o rozmyślne oszustwo wobec tamtejszego rządu. Jego wizerunek pogorszył wieloletni romans z Marią Callas. Ślub z Jackie Kennedy wywołał prawdziwą burzę. Prasa grzmiała: „Jackie jak mogłaś?!”, „JFK umarł po raz drugi”, „Ona już nie jest świętą”. Coco Chanel skwitowała tę rewelację tak: „Wszyscy wiedzą, że godność nie jest jej mocną stroną. Nie można żądać od kobiety niepozbawionej pewnej wulgarności, żeby spędziła resztę życia opłakując nieboszczyka”. Jackie poznała Onassisa kilka lat wcześniej, podczas wakacji spędzanych z siostrą na prywatnym jachcie miliardera. Wtedy nie było mowy o romansie, ale między Jackie i Onassisem zrodziła się prawdziwa przyjaźń. Podczas pierwszego roku po śmierci JFK, Onassis często przyjeżdżał do wdowy, pocieszał ją i jej dzieci. Skutecznie, bowiem Pierwsza Dama poczuła się znacznie lepiej i postanowiła poślubić miliardera, nie zważając na protesty rodziny Kennedych oraz obiekcje swojej matki. Małżeństwo nie było udane, choć z początku wszystko układało się idealnie. Jackie nareszcie mogła pozwolić sobie ma nieustające zakupy, bez względu na koszty. Cieszyła się, że Aristotelis spędza z nią niewiele czasu, bo z nikim nie potrafiła długo przebywać. Onassis zaczął jednak żałować decyzji o szybkim ślubie, uznał Jackie za zbyt rozrzutną i płytką. Krytykował jej zakupy, do których z początku ją zachęcał. Jeszcze przed śmiercią miliardera krążyły pogłoski o rozwodzie, ale Jackie je dementowała. Onassis zmarł w 1975 roku po wielodniowym pobycie w szpitalu. Czuwała przy nim jego rodzina, a w momencie śmierci była przy Onassisie jedynie jego córka, Christina. Żona nie mogła znieść tego długiego oczekiwania i wyjechała z Francji do Nowego Jorku. Po śmierci drugiego męża, Jackie prowadziła z jego rodziną spór o spadek. Zgodnie z testamentem miała otrzymać roczną rentę w wysokości 150 tysięcy dolarów, a reszta majątku trafiła w ręce córki. Batalia zakończyła się zwycięstwem wdowy, która otrzymała 26 mln dolarów w zamian za... zerwanie wszelkich stosunków z rodziną Onassis.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 16:14, 28 Lis 2020, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:15, 29 Lis 2020    Temat postu:

Ulala! To bardzo ciekawych rzeczy się tutaj dowiaduję. Czyli można odebrać to tak, że żadnego ze swoich mężów nie kochała, kochała tylko ich majątek, pozycję społeczną i w ogóle możliwość życia w luksusie bez oglądania się na koszta? Ale umiała wspierać męża w kampanii wyborczej, ale chyba wszystko było na pokaz. Zatem należy patrzeć na nią krytycznie? Jak uważasz? Choć może nie należy ją mieszać z błotem. Bo ostatecznie chyba nie była złą osobą, prawda?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 19:55, 29 Lis 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onasis

Myślę ,że nie można jej oceniać skrajnie źle. Zresztą staram się nikogo źle nie oceniać ,bo nigdy tak naprawdę nie wiemy co siedzi w drugim człowieku i co sprawia ,że zachowuje się właśnie tak ,a nie inaczej.
Jackie wydaję mi się typem introwertyczki , chodzącej własną drogą.
Pomogła Johnowi w karierze nie tylko tym, że była ładna i umiała się świetnie ubrać.
Była inteligentna ,wykształcona ,pisała mu niektóre przemówienia, mimo że przed ślubem sympatyzowała z republikanami.
Opinia, że interesowały ją tylko ciuchy i snobistyczne pokazy mody jest wiec nieco krzywdząca.
To fascynujące, że rewelacje wychodzące na temat Kennedego ,to, że był seksoholikiem zdradzającym żonę nie zachwiały jego mitem ,nie naruszyły jego wizerunku.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Nie 21:39, 29 Lis 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:59, 29 Lis 2020    Temat postu:

Ja też nie chcę ją oceniać po pozorach i stwierdzać, że ona poleciała po prostu na karierę i na kasę rodziny Kennedy'ego. Nigdy tak naprawdę nie siedzimy w głowie drugiej osoby i nie wiemy, co ona myśli i co czuje i nie wiemy tak naprawdę, co byśmy my zrobili na jego/jej miejscu. Łatwo jest potępiać, trudniej wczuć się w nią.
Jackie introwertyczka? Ciekawe... Bardzo ciekawe.
Owszem, Jackie bardzo ciekawie prowadziła kampanię na rzecz swojego męża. Wykorzystywała do tego jeszcze swoją urodę i urok osobisty. Widać, że na mężu jej zależało. I nie przeszkadzało jej to, że mąż był seksoholikiem. Pamiętam słynną sytuację, że przyniosła mu raz na konferencją jakieś majtki mówiąc bezczelnie i z uśmiechem na twarzy, że widocznie jakaś jego koleżanka zostawiła, bo jej to na pewno nie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pon 11:20, 30 Lis 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onasis

Pamiętam ,te sytuacje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 3:29, 01 Gru 2020    Temat postu:

Swoją drogą ciekawi mnie, czy to ją ubawiło, że tak mu dokuczyła, publicznie pokazując majtki jego kochanki i jeszcze sobie kpiąc, że jej na pewno one nie są i niech odda je właścicielce? Czy zrobiła to, aby ukryć swój ból spowodowany jego zdradami, czy te zdrady były jej obojętne i ta sytuacja była wywołana jej zadziornym charakterem? Jestem bardzo ciekaw, co też siedziało jej w głowie, jakie miała myśli i co naprawdę czuła do JFK. Widzę bowiem, że Jackie to dość zagadkowa i niejednoznaczna postać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 11:34, 13 Gru 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onasis

Jacqueline Bouvier urodziła się 28 lipca 1929 roku. Jako Pierwsza Dama zdobyła rzesze wielbicielek. Była osobą wykształconą, kulturalną, co w latach jej młodości wcale nie było popularne. Kobiety wolały być żonami i matkami, a własne ambicje intelektualne schodziły na drugi plan. W 1951 roku poznała Jacka F. Kennedy-ego. W 1953 roku została jego żoną, ku zdziwieniu zazdrosnej i nieszczędzącej słów krytyki, matki. Miała ciężkie dzieciństwo, ojciec opuścił matkę, która całą swoją złość wyładowywała na córce. Tylko dlatego, że była do niego podobna. Krytykowała jej wygląd zewnętrzny-południową urodę oraz inteligencję. Jak na ironię, przyszły prezydent uwielbiał to, że Jackie znała języki obce, historię Anglii, Francji oraz fakt, że interesuję się poezją.
Przez matkę zrezygnowała z Prix de Paris, ale przyjęła pracę w ,,Washington Times-Herald”, gdzie przed laty pracowała siostra Kennedych, Kathleen a także wielka miłość Jacka- Dunka z pochodzenia, Inga Arvad. Jack jako bogaty kongresman, był jednym z najbardziej rozchwytywanych kawalerów w Ameryce. Po ślubie Jackie ścięła włosy, schudła i zadbała o strój. Wszystko po to, aby być idealną żoną senatora. W 1954 roku opiekowała się nim, po ciężkiej operacji kręgosłupa.
Tylko wyzdrowiał zaczął ją zdradzać. Romansował ze swoimi pracownicami, z gwiazdami kina: Marylin Monroe, Jane Mansfield, Marleną Dietrich a także z Mary Meyer, swoją drugą wielką miłością. Jako mąż, Jack Kennedy zachował się skandalicznie, nie wspierał żony, gdy poroniła. Gdy w drugiej ciąży doszło do przedwczesnego porodu i urodzenia martwego się dziecka, nie pojawił się nawet na pogrzebie córki, tylko zabawiał się na południu Francji. Pogrzebem dziecka zajął się jego brat i reszta rodziny. Jackie popadła w załamanie nerwowe. Myślała o rozwodzie. Bała się jednak opinii, że zawiodła jako kobieta albo tym, że nie jest atrakcyjna dla męża. Rozwód byłby okazją, żeby matka całkowicie zniszczyła jej poczucie pewności siebie, wytykając jej błędy w związku oraz brak urody.
Podczas kampanii prezydenckiej, odrzuciła myśl o rozwodzie, zaszła w trzecią ciążę. Wycofała się z życia publicznego. W 1957 roku, urodziła przez cesarskie cięcie, zdrową córkę, której nadała imię- Caroline. Jack cieszył się, że usunęła się w cień, i nie będzie się wtrącać w jego polityczne rozgrywki, ale miał do niej pretensje, że kupuje drogie stroje. Bał się, że Jackie wyjdzie na snobkę w oczach Amerykanów. Był zauroczony córką. Relacje małżeńskie uległy poprawie, ale nadal zdradzał swoją żonę bez skrupułów. Był uzależniony od seksu.
W 1960 roku Jack zgłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich, Jackie znów była w ciąży. Urodziła znów przez cc, syna, Johna, dokładnie 3 tygodnie po wygranych wyborach. Niemowlę urodziło się przedwcześnie, i mimo problemów z płucami, na szczęście przeżyło. Jackie była wyczerpaną operacją, ale przed inauguracją, musiała odbyć wycieczkę po Białym Domu z byłą Pierwszą Damą, gdyż tak nakazywała tradycja.
Teść Joe, mimo że uwielbiał Jacqueline, bo przypominała mu jego zmarła córkę Kathleen, to nie chciał słuchać jej skarg odnośnie Jacka. Uznał nawet, że mężczyźni z tej rodziny mają prawo uganiać się za kobietami. Była tak wyczerpana fizycznie i psychicznie, że lekarz robił jej zastrzyki z narkotyków, by miała siłę na kolejne spotkania, przyjęcia i wystawne bale. Jack, w związku z narastającymi obowiązkami Jackie jako Pierwszej Damy, przyjął rzeczniczkę prasową dla żony. To stanowisko otrzymała jego była kochanka
J.F. Kennedy stale zdradzał żonę, mimo że obiecywał poprawę np. zerwanie stosunków z Mary Meyer. Oczywiście nie zrobił tego. Jacqueline znów, po raz piąty zaszła w ciążę. Stresy związane ze zdradami, liczne obowiązki jako Pierwszej Damy, nadwyrężyły jej zdrowie. Urodziła przedwcześnie syna, Patricka, żył niecałe 48 h. Po tym wydarzeniu załamała się, ale szybko pojechała wraz z siostrą Lee i jej mężem Stasiem Radziwiłłem na greckie wakacje, na zaproszenie multimilionera Onassis-a. Jack nadal ją zdradzał, choć bardzo przeżył śmierć syna. Niebawem, w Dallas, prezydent Ameryki oraz jego żona, zostali bardzo hucznie przyjęcie.
J.F. Kennedy umarł w szpitalu. Jackie nigdy nie czuła się tak samotna, zrozpaczona. Bardzo bała się o siebie i dzieci. Opuszcza Biały Dom. Myśli o polityce, dyplomacji. Przyjaźni się z Macmillanem, premierem W. Brytanii. Brat Kennedy-ego, Bobby angażuje się w politykę ale zostaje zamordowany. Przerażona Jacqueline Kennedy poślubia Onassisa, by zadbać o bezpieczeństwo i przyszłość dzieci. Amerykanie są podzieleni, niektórzy zarzucają jej tchórzostwo i umiłowanie do bogactwa, pozostali troskę o życie swojej rodziny. Umiera w 1994 roku, w wieku 64 lata, na raka.
Styl Jackie Kennedy przeszedł do historii mody, jako wzór dobrego gustu, elegancji. Jej charakterystyczna bufiasta fryzura, oczy podkreślone czarną kredką i blade usta, duże ciemne okulary, tweedowe żakiety, sukienki o linii A, rękawiczki dopasowane do stroju oraz skórzane buty na niskim obcasie stały się znakami rozpoznawczymi. Miliony kobiet na świecie kopiowało i nadal kopiuje jej styl. Pozostaje ikoną dobrego stylu, smaku.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Nie 11:45, 13 Gru 2020, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 3:14, 14 Gru 2020    Temat postu:

Jak to przeczytałem, to poczułem, że okropnie mi jej żal. Żeby własna matka uważała ją za brzydką i wmawiała jej to i wpędzała w ten sposób w kompleksy? I jeszcze wiecznie zdradzający ją mąż. I kilka poronień. Biedactwo... Teraz naprawdę jej współczuję. A tak przy okazji... Dobrze przeczytałem? Siostra Jackie była zamężna z Polakiem, Stanisławem Radziwiłłem? Z tych Radziwiłłów?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pon 9:07, 14 Gru 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onasis

Tak Hubusiu, z tych Radziwiłów.
To był książę Stanisław Albrecht Radziwiłł


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pon 10:09, 14 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:01, 15 Gru 2020    Temat postu:

No nieźle, Iwonko. No nieźle. A zatem siostra Jackie była żoną księcia Radziwiłła, naszego rodaka i to jeszcze arystokraty. Widzę, że te panny umiały sobie wybierać bogatych i wpływowych mężów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Wto 17:42, 15 Gru 2020    Temat postu: Jacqueline Kennedy Onasis

Kochająca żona, przykładna pani Białego Domu i idealna pierwsza dama. Co za ironia losu! Konsekwentnie unikała blichtru i fleszy, nigdy nie opublikowała swoich wspomnień. Gros z nas pamięta jej woje z fotoreporterami, to niewielu wie, że Jackie, zanim stanęła obok Johna F. Kennedy#8217; ego na prezydenckim piedestale, była dziennikarką i fotoreporterką.
Jackie chroniła swoją prywatność, jak tylko umiała i w jakim stopniu pozwalała jej prezydencka etykieta. Nigdy nie opublikowała swoich wspomnień, listów czy pamiętnika
Mało kto wie, ale przyszła pierwsza dama poznała swojego męża podczas pracy w gazecie. Zajmowała się wówczas rozmowami z ludźmi na tematy, które w danym momencie był ważne i kluczowe.
Jackie była ulubienicą wszystkich. - Kochane dziecko, najładniejsza dziewczynka w klasie, bardzo mądra. Taki typ artystki. Ale tkwił w niej diabełek - mówił o przyszłej pierwszej damie jeden z jej nauczycieli. Kochała jazdę konno. Od najmłodszych lat wyróżniała się, pisząc ciekawe eseje i wiersze do szkolnej gazetki.

"Była wszechstronnie uzdolniona, a rodzice zadbali o jej solidną edukację" - pisał Jerzy Walkowiak w "Imperium Kobiet". Wszyscy podkreślali jej wrażliwość i młodzieńczą energię. Była wysportowana, uczęszczała na lekcje baletu i jeździła konno. Gdy miała 11 lat zdobyła swoje pierwsze jeździeckie mistrzostwo. Dużo rysowała i czytała - jej ulubionymi postaciami byli Mowgli i Robin Hood, kochała Byrona i Scarlett O'Harę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Wto 17:49, 15 Gru 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> książki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin