Forum serialu Zorro

Kronikarz56

Zauważ, że jak Anna Maria zaśmiała się, widząc wściekłego Diego w celi, to Diego się uspokoił i sam zaczął się śmiać. Ale zapowiedział, że zabije oczywiście "senora Cezara", ale bardzo spokojnie xD A potem sprecyzował, że to zabójstwo, to będzie poderżnięcie mu gardła. Ricardo zaproponował nawet, że użyczy mu swojego noża w tym celu.

ZORINA13

Kronikarz56

Przecież ja nic mu nie zrobię. Po prostu go zabiję. Ale oczywiście bardzo spokojnie xD

ZORINA13

Dowcipniś wpadł we własne sidła i dobrze mu tak.

Kronikarz56

Anna Maria jest w niemałym szoku. Nie sądziła, że Ricardo mógłby się ożenić z tym rozlazłym baleronem. Sądziła, że ma lepszy gust Very Happy

Ale potem, jak się zorientowała, o co chodzi, to po prostu pękała ze śmiechu Very Happy

ZORINA13

Ricardo podpadł kapitanowi.

Kronikarz56

Pamiętam, że Anna Maria uważała, iż Ricardo powinien pójść do celi za to, co zrobił kapitanowi i to jej stwierdzenie, iż to na pewno nauczyło by go rozumu. Złośliwie to zabrzmiało, ale moim zdaniem bardzo prawdziwie Very Happy

ZORINA13

No nie wiem, czy Ricardo by odzyskał rozum. Bo jak można odzyskać coś, czego się nigdy nie miało ?

Kronikarz56

He he he. No tak, to akurat prawda. Anna Maria po prostu za bardzo wierzy w to, że pobyt w celi by czegoś Ricardo nauczył. Bo przecież nasz żartowniś trafił do celi i co? Czy nauczyło go to czegoś? Very Happy

ZORINA13

Nie. Bo Ricardo konsekwentnie nie robi żadnych postępów.

Kronikarz56

Ale co ciekawe, jedyna dziewczyna całkowicie wyrozumiała wobec tego pożałowania godnego clowna, to jest Milana. Ta sama Milana, z której on przecież sobie lekko zaszydził. Nieładnie. Ale mimo to ona mu to wybaczy i będzie jego żoną, tylko będzie musiał się postarać i nieco spoważnieć. Swoją drogą, to bardzo ładnie to wszystko poprowadziłaś w swoim fanfiku. Bardzo mi się spodobał, był uroczy i zarazem też bardzo zabawny Smile

ZORINA13

Dziękuje, to miłe słowa.

Kronikarz56

To szczera prawda. Bardzo mi się ten fanfik podobał, jak Ricardo się zmienia i wreszcie docenia Milanę. Jedyne, na co niektórzy mogliby narzekać, to że nasz drogi dowcipniś jak zawsze ostatecznie spada na cztery łapy. Bo narozrabiał i jeszcze dostaje nagrodę w osobie uroczej i słodkiej Milany, szczerze w nim zakochanej Very Happy

Ale czy aby na pewno to będzie nagroda? A jeżeli Milana po ślubie powie, że teraz ona tutaj rządzi i zechce go ustawić do pionu? To w takiej sytuacji już nie jest takie romantyczne i szczęśliwe spadnięcie na cztery łapy Very Happy

ZORINA13

Nie powinien marudzić. Zawsze mógł trafić gorzej. Jako mąż tej puszystej pani.

Kronikarz56 · Wysłany: Śro 12:16, 22 Mar 2023 Temat postu:

No nie, zdecydowanie nie. Lepsza już Milana, nawet wtedy, gdyby to ona chciała w domu rządzić niż ta gruba pani. Nie no, na pewno byłaby miła, ale jakakolwiek bliższa znajomość z nią raczej by była przerażająca. Nawet ja, choć mam bogatą wyobraźnię, nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić Very Happy