Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kapitan Toledano
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> postacie z serialu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:16, 17 Sie 2022    Temat postu:



TOLEDANO: Don Alejandro, mam już dość tego Monastario i jego głupoty. Doprowadza mnie do szału.
ALEJANDRO: Nie pana jednego, kapitanie.
TOLEDANO: Jak pan sądzić? Co z nim zrobić? Zakopać żywcem na polu? Czy może lepiej cementowe buciki i do rzeki?
ALEJANDRO: Wie pan, jak tak patrzę na tego naszego komendanta, to te cementowe buciki wydają się bardzo kuszące, ale nie... Naprawdę lepiej nie.
TOLEDANO: Dlaczego? Czy perspektywa pozbycia się tego drania nie jest kusząca?
ALEJANDRO: Ależ bardzo, ale niezgodna z naszymi zasadami.
TOLEDANO: To prawda. Niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 14:39, 17 Sie 2022    Temat postu: kapitan Toledano

Kapitan Toledano: Dziękuję panu sierżancie pomoc w ujęciu groźnego przestępcy.
Garcia: Nie ma za co, panie kapitanie. Pinia i Monastario w jednym w łóżku. Musiałem zawiadomić wojsko.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Śro 14:40, 17 Sie 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:19, 31 Sie 2022    Temat postu:



RAQUEL: Ty wcale nie jesteś o mnie zazdrosny!
TOLEDANO: Ależ jestem, kochanie. Po prostu mam do ciebie zaufanie.
RAQUEL: Tak wielkie, że pozwalasz mi chodzić nawet na zabawy do gospody?
TOLEDANO: Po prostu chcę, żebyś się dobrze bawiła.
RAQUEL: Ach tak? A gdyby tutaj, na tym dywanie zdradzała cię z całym pułkiem huzarów, to też byś się cieszył, że się dobrze bawię?
TOLEDANO: Najdroższa, huzarów już nie ma.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pią 14:57, 02 Wrz 2022    Temat postu: kapitan Toledano

Kapitan Toledano: Zmężniałeś. Trudno cię rozpoznać.
Diego: Trudno cię znaleźć.
Toledano: Zbyt wielu szuka.
Diego: Na szczęście upodobania rzadziej zmieniasz niż adresy.
Toledano: No, ale o tym wiedzą tylko nieliczni.
Diego: Jak ja.
Toledano: Jak ty.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 19:34, 02 Wrz 2022, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:51, 07 Wrz 2022    Temat postu:



GARCIA: Proszę iść ze mną, kapitanie. Jest pan zgodnie z rozkazem prokuratora aresztowany.
TOLEDANO: Chyba sobie kpisz, sierżancie. Ja aresztowany? Te zarzuty są bezpodstawne.
GARCIA: Tego jestem pewien, ale musi się pan wstawić na przesłuchanie.
TOLEDANO: Ja nic nie muszę. To ty musisz... Zejść mi z oczu!
RAQUEL: Arturze, kochanie. Mam dla ciebie radosną nowinę!
TOLEDANO: Jakie, kochanie?
RAQUEL: Wyobraź sobie, że moja mamusia do nas przyjeżdża.
TOLEDANO (przerażony): Mamusia? O Boże!
RAQUEL: Też się cieszę. Tatuś nie mógł przyjechać, ale za to przyjedzie ciocia Dolores.
TOLEDANO: Ciocia Dolores też? (przerażony patrzy na Garcię). Ale widzisz, to straszne, ale... Właśnie jestem aresztowany. No, taki pech.
GARCIA: Ale przecież mówił pan...
TOLEDANO: Oj tam, mówiłem! I co z tego? Muszę wszystko wyjaśnić. Takie są przepisy. Kochana Raquel, wyjaśnił wszystko mamusi i cioci. Jestem niewinny i to się na pewno wyjaśni, ale zanim się wyjaśni, to będę musiał zostać w areszcie.
GARCIA: No, niekoniecznie, bo przecież...
TOLEDANO: Koniecznie, koniecznie. No, panie sierżancie... Prokurator czeka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 10:51, 07 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Czw 17:04, 08 Wrz 2022    Temat postu: kapitan Toledano

Raquel Toledano: Garcia się obraził, bo nie chcę mu wyprawić urodzin.
Kapitan Arturo Toledano: Może mu się wydaje, że jest naszym dzieckiem. Mógł tak pomyśleć w końcu bywa u nas codziennie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Wto 16:34, 13 Wrz 2022, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:19, 20 Wrz 2022    Temat postu:



TOLEDANO: Boże, jaki ja jestem zmęczony! Najchętniej już bym to skończył. Sierżancie Garcia, ilu jeszcze zostało kandydatów do wojska?
GARCIA: Tylko kilku.
TOLEDANO: To pocieszające. Następny, proszę!
MĘŻCZYZNA: Dzień dobry. Ja przyszedłem do pana...
TOLEDANO: Wiem, po co pan przyszedł. Po to samo, po co wszyscy.
MĘŻCZYZNA: Nie wydaje mi się. Ja...
TOLEDANO: Dobra, dobra, niech pan siada.
MĘŻCZYZNA: Ale ja tylko na chwilkę.
TOLEDANO: Jasne, każdy tak mówi, a potem zajmuje miejsce w wojsku przez kilkanaście lat.
MĘŻCZYZNA: Ale ja tu przyszedłem...
TOLEDANO: Ja wszystko wiem i wszystko rozumiem. Jestem już nieco zmęczony, dlatego sobie to ułatwmy. Ja będę panu zadawał pytania, a pan będzie odpowiadał. Dobrze?
MĘŻCZYZNA: Skoro tak panu będzie łatwiej.
TOLEDANO: Doskonale. A więc pierwsze pytanie. Czy uważa pan...?
MĘŻCZYZNA: Uważam. Zawsze uważam.
TOLEDANO: To dobrze o panu świadczy. Ale proszę mi pozwolić dokończyć.
MĘŻCZYZNA: Pozwalam.
TOLEDANO: Czy uważa pan, że z każdym można się jakoś dogadać?
MĘŻCZYZNA: Do dzisiaj tak myślałem.
TOLEDANO: A teraz już pan tak nie uważa?
MĘŻCZYZNA: No nie.
TOLEDANO: Dobrze. Kolejne pytanie. Pana zdaniem, kapitan Monastario wydaje...
MĘŻCZYZNA: Pieniądze podatników.
TOLEDANO: Nie no, pan się nie nadaje do służby w wojsku! Do widzenia!
MĘŻCZYZNA: Doskonale. Wreszcie obaj do tego doszliśmy (podaje mu list) Proszę, list do pana. Niech pan pokwituje. Do widzenia
(Wychodzi)
TOLEDANO: Ty byś się wziął do uczciwej roboty, a nie ludziom głowę zawracał!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Wto 10:20, 20 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pią 16:33, 23 Wrz 2022    Temat postu: kapitan Toledano

Kapitan Toledano do Garcii.
" Zorro to oficer i szlachcic. Kat niechaj go wiesza, ale lżyć go nie pozwolę"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 16:33, 23 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasiaeliza
przyjaciel sierżanta Garcii



Dołączył: 26 Sie 2022
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: https://elzorro.net/

PostWysłany: Wto 16:38, 27 Wrz 2022    Temat postu:

Kronikarz56 napisał:


GARCIA: Proszę iść ze mną, kapitanie. Jest pan zgodnie z rozkazem prokuratora aresztowany.
TOLEDANO: Chyba sobie kpisz, sierżancie. Ja aresztowany? Te zarzuty są bezpodstawne.
GARCIA: Tego jestem pewien, ale musi się pan wstawić na przesłuchanie.
TOLEDANO: Ja nic nie muszę. To ty musisz... Zejść mi z oczu!
RAQUEL: Arturze, kochanie. Mam dla ciebie radosną nowinę!
TOLEDANO: Jakie, kochanie?
RAQUEL: Wyobraź sobie, że moja mamusia do nas przyjeżdża.
TOLEDANO (przerażony): Mamusia? O Boże!
RAQUEL: Też się cieszę. Tatuś nie mógł przyjechać, ale za to przyjedzie ciocia Dolores.
TOLEDANO: Ciocia Dolores też? (przerażony patrzy na Garcię). Ale widzisz, to straszne, ale... Właśnie jestem aresztowany. No, taki pech.
GARCIA: Ale przecież mówił pan...
TOLEDANO: Oj tam, mówiłem! I co z tego? Muszę wszystko wyjaśnić. Takie są przepisy. Kochana Raquel, wyjaśnił wszystko mamusi i cioci. Jestem niewinny i to się na pewno wyjaśni, ale zanim się wyjaśni, to będę musiał zostać w areszcie.
GARCIA: No, niekoniecznie, bo przecież...
TOLEDANO: Koniecznie, koniecznie. No, panie sierżancie... Prokurator czeka.


Dobre! Lepszy areszt niż teściowa Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 9:16, 28 Wrz 2022    Temat postu: kapitan Toledano

Dawne czasy, gdy kobiety bały się myszy, a mężczyźni wizyty teściowej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:18, 05 Paź 2022    Temat postu:



ADRE FELIPE: Co pana kapitana tak zainteresowało?
TOLEDANO: Ten papier, a raczej to, co jest tam napisane. Bo tu pisze: „Protokół kanonicznego badania narzeczonych”. Trochę dziwne słowa i to jeszcze powiązane z czymś, co kojarzy się, a przynajmniej powinno zawsze kojarzyć się z miłością.
PADRE FELIPE: Pan żonaty?
TOLEDANO: Nie, rozwodnik.
PADRE FELIPE: A ślub to pewnie też w magistracie?
TOLEDANO: Nie, kościelny był.
PADRE FELIPE: A wolno wam?
TOLEDANO: Wie padre, ja po prostu nie lubię nikogo oszukiwać. Nawet nie swojego Pana Boga. Moja żona była wierząca, więc trzeba było napisać prośbę o zgodę na ślub ze mną, niewierzącym i już. Po sprawie. Ale może nie będziemy mówić o mnie, tylko o tych pieniądzach. Ile ich było?
PADRE FELIPE: I tak ich nie znajdziecie. Ani ich złodziei.
GOSPOSIA: Posiłek dla pana kapitana.
TOLEDANO: Dziękuję.
GOSPOSIA: A o tych pieniądzach to wszyscy wiedzieli. Jak jeszcze pójdą do karczmy, to się od tej barmanki nasłuchają wszystkiego o wszystkich. W ogóle dziewucha bezwstydna. Niejednego już do grzechu namówiła.
PADRE FELIPE: I znowu podsłuchiwałaś pod drzwiami, co?
GOSPOSIA: A nasz padre, to za co ma was lubić? W 1812 to aż pięć miesięcy się u was przesiedział.
TOLEDANO: No, to musiał padre nieźle podziałać. Księży rzadko wsadzają. Nawet wtedy.
PADRE FEIPE: Na baczność byś przede mną stawał. Majorem byłem, ale nie takim waszym.
TOLEDANO: Domyślam się. I co? Dopiero w 1812 padre dopadli?
PADRE FELIPE: Dobry byłem. Przynajmniej przez jakiś czas. Ale z tym ślubem to mnie zaskoczyłeś. Czyli szacunek do Pana Boga jednak pewien masz.
TOLEDANO: Różnie na świecie bywa. A wszystko dlatego, że firma, w której padre pracuje ma już dwa tysiące lat, a nasza dopiero czterdzieści.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Czw 17:28, 06 Paź 2022    Temat postu: kapitan Toledano

Ja rozumiem, że wam jest zimno, ale jak jest zima, to musi być zimno!



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Czw 17:29, 06 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:55, 19 Sty 2023    Temat postu:



MONASTARIO: Co ty tu robisz, Arturze?
TOLEDANO: Jeszcze się nie domyślasz, Enrique? Jesteś zwolniony z pracy. Teraz ja zajmuję twoje stanowisko. Ale znaj moje dobre serce, mogę cię tu zostawić jako swojego podwładnego.
MONASTARIO: Dziękuję.
TOLEDANO: Za dwa razy mniejszą gażę, bez premii, ubezpieczenia zdrowotnego i emerytury.
MONASTARIO: To jest rozbój w biały dzień!
TOLEDANO: A wy dwaj (do Garcii i Reyesa) możecie pracować jak zawsze. Tylko, że szefem będziecie teraz nazywać mnie.
MONASTARIO: He he he! Jasne, a kto cię niby posłucha? No, chłopaki. Kto tutaj jest szefem?
GARCIA I REYES: ON! (wskazują na Toledano)
MONASTARIO: Po prostu okropność. Wszystko się sprzysięga przeciwko mnie. Nie umiem złapać Zorro. Żona mnie porzuciła i uciekła ze sprzedawcą Biblii. I do pracowników nie mam szczęścia. I nowy ulubieniec Disneya sobie o mnie nogi wyciera, jak o jakąś wycieraczkę. Po prostu spadłem na samo dno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Czw 12:55, 19 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 22:27, 21 Sty 2023    Temat postu: kapitan Toledano

Kapitan Toledano: Dlatego uważam, że… powinienem się z tobą ożenić.
Margarita: Ale przecież ty jesteś żonaty.
Kapitan Toledano: Żonaty, żonaty. Żona cię bardzo polubi.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 22:28, 21 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:32, 21 Lut 2023    Temat postu:



TOLEDANO: Panno Raquel, zostanie pani moją żoną.
RAQUEL: Mam lichy posag.
TOLEDANO: Nie zależy mi na posagu. Zależy mi na pani.
RAQUEL: Wzruszające w naszym zmaterializowanym świecie. Powiedzmy, że mnie zależałoby na posagu, a nie na panu.
TOLEDANO: Udam, że tego nie dostrzegam.
RAQUEL: Powiedzmy, żebym pana zdradzała.
TOLEDANO: Zabiję panią, jego i siebie.
RAQUEL: Zachęcające. Powiedzmy, że to byłby Don Diego?
TOLEDANO: Zrobię to z potrójną przyjemnością.
DIEGO: O czym państwo rozmawiacie?
RAQUEL: Oczywiście o panu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> postacie z serialu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin