Forum serialu Zorro

ZORINA13

]Nash Bridges – amerykański serial kryminalny oryginalnie emitowany w latach 1996–2001. Rolę tytułowego bohatera odgrywa Don Johnson.

Całkiem niezły serial. Główny bohater był taki trochę na luzie, miał dwie byłe żony, ładną córkę i jeszcze kręciło się koło niego kilka innych atrakcyjnych kobiet.

Kronikarz56

Ja osobiście bardzo lubiłem ten serial. Grupa przyjaciół policjantów rozwiązujących zagadki i to jakie ciekawe. W jednym musieli walczyć z wariatem, który uważał się za profesora Moriarty'ego, a Nasha traktował jak Holmesa, a pomagał im inny wariat, uważający siebie za Watsona. A w jeszcze innym walczyli z naśladowcą słynnego zabójcy Zodiaka.

Nie ma co gadać, serial rewelacyjny. Tylko czemu uśmiercili kilka fajnych postaci? Nie rozumiem tego. Ale podobało mi się to, że tak podkreślili prywatne życie bohaterów i to w ciekawy sposób. A ten duet był rewelacyjny. Jeden to babiarz, drugi żonaty i nieco pantoflarz. A do tego jeszcze dodaj fakt, że mieli oni tam znajomego geja, który uważał naszych bohaterów za parę gejów xD

Były też smutne wątki. Nie tylko śmierć kilku fajnych postaci, ale też choroba Alzheimera u ojca Nasha, który normalnie był super, a gdy choroba się odzywała, to aż płakać się chciało, jak mylił syna z kimś innym. Albo smutny wątek starszego brata Nasha, który rzekomo zginął w Wietnamie, a w rzeczywistości przeżył i został przestępcą i poprosił Nasha, aby nie mówił o tym ojcu.

ZORINA13

Nie oglądałam go zbyt dokładnie, ale on chyba leciał na Jedynce w czwartkowe wieczory.
Łączył poważne sprawy z lekkością.
Don Johnson jak zawsze obok ładnej dziewczyny.

Kronikarz56

Ja ten serial widziałem na TVN jako nastolatek, jak wracałem pewnego roku ze szkoły. Całkiem fajny serial i bardzo mi się podobał. Niesamowicie wciągał.

ZORINA13

W każdym odcinku była taka scena, jak jadą tym samochodem.

Kronikarz56

Dokładnie tak i rozmawiają sobie o czymś. A swoją drogą, podobno po tym serialu pojawiła się wielka moda na samochody typu baracuda, czyli właśnie ten, którym poruszali się Nash i Joe Smile