Forum serialu Zorro

ZORINA13

Leon Stanisław Niemczyk – polski aktor filmowy i teatralny. Jeden z najwybitniejszych i najpopularniejszych aktorów w historii polskiej kinematografii. W ciągu ponad 50 lat kariery zagrał w około 400 filmach polskich i prawie 150 zagranicznych, głównie niemieckich.
W Potopie jako szwedzki król.

Kronikarz56

Rewelacyjny polski aktor, grał doskonale swoje role, nawet jak grał drani, to jednak zawsze takich z pewną klasą Smile

Przez niektórych nazywany dowcipnie Henrykiem VIII polskiego kina. Powód? Bo miał sześć żon. No cóż... Widać bardzo lubił kobiety Smile

ZORINA13

Tak, lubił panie z wzajemnością.
Wiesz, że w czasie wojny był kierowcą w armii generała Pattona ? Jego osobistym szoferem, bo generał miał do Polaka zaufanie.

Kronikarz56

Ulala! To mnie zaskoczyłaś! Samego generała Pattona poznał i woził go jako jego szofer? No nieźle! Nieźle! Smile

A co do kobiet, to rzeczywiście lubił je z wzajemnością. I wcale się nie dziwię, że go kobiety uwielbiały, skoro był prawdziwym dżentelmenem wobec nich. A do tego jeszcze jako młody aktor był niesamowicie przystojny. Chyba Twój typ, prawda? Wysoki i szczupły brunet Smile

ZORINA13

Tak, pan Niemczyk był bardzo przystojny w młodości.

TOMASZ ZAPERT: Podobno Leon Niemczyk był szoferem George’a Pattona?

MARIA NUROWSKA: Osobistym szoferem! Patton był bardzo podejrzliwy, uważał, że otaczają go sami wrogowie, a miał takie hobby, którego się trochę wstydził. Lubił obserwować ptaki. I Leon woził go na te wyprawy. Generał wezwał go do siebie i powiedział na wstępie: „Zaufałem ci, Polaku, bo należysz do narodu, który potrafi się bić”. O własnej armii miał nieco gorsze zdanie.

Źródło: Wywiad Tomasza Zaperta z Marią Nurowską, autorką książki „Bohaterowie są zmęczeni” – Tygodnik Lisickiego „Do Rzeczy” nr 22/173.

Kronikarz56

A to ciekawe. A zatem generał Patton zaufał Leonowi przede wszystkim dlatego, że jest on Polakiem? To ciekawe Smile

Bardzo interesująca ciekawostka. I jak widzę, miał o Polakach lepsze mniemanie niż o własnych rodakach Smile

ZORINA13

Generał Patton był trudnym człowiekiem, ale swoich żołnierzy traktował dobrze.

Kronikarz56

Coś mi mówi, że bardzo by się dogadał z moim ulubieńcem w historii Polski Smile

Ale tak czy siak, Leon Niemczyk jak widzę, miał w młodości bardzo ciekawe przygody, a zwłaszcza w czasie wojny. Tutaj mnie tymi faktami bardzo zaskoczyłeś Smile

ZORINA13

Poszerzam twoją wiedzę.

Kronikarz56

A ja z wielką chęcią poszerzam Twoją, moja słodka rozmówczyni Smile

Tak czy inaczej, Leon Niemczyk, jak kilku znakomitych aktorów naszego kina doby PRL-u miał naprawdę bohaterską przeszłość. Tym bardziej go można za to podziwiać.

ZORINA13

Był nie tylko wspaniałym aktorem, ale i wspaniałym człowiekiem, prawdziwym patriotą.
Bez używania wielkich patetycznych słów.

Kronikarz56

No właśnie. I do tego, o ile wiem, raczej człowiekiem skromnym. Bo przecież mógłby korzystać do końca życia z przywileju bycia bohaterem wojennym, żołnierzem walczącym z najeźdźcą. A nie zrobił tego. Chyba nie chwalił się swoimi przygodami w czasie wojny, bo przecież ja i pewnie wiele osób nie słyszało o tym, o czym mi opowiedziałaś.

ZORINA13

W sumie pan Niemczyk też mógłby zagrać Bonda, spełniał wszystkie warunki.
Urody amanta, czaru i pomysłowości.
Wydaję mi, że o wojnie rzadko mówił, zawsze za to chętnie rozmawiał o kobietach.

Kronikarz56

He he he. W sumie to akurat mnie wcale nie dziwi, że o wojnie nie chciał rozmawiać, za to o kobietach i owszem. Dla mnie także taki temat bardziej przemawia Smile

A to, że pasował do roli Bonda, gdy był jeszcze młody, to sama prawda. Wielka szkoda, że nikt nie pomyślał o tym, aby go obsadzić w tej roli. Wyobrażasz to sobie? Bond grany przez naszego rodaka Smile

ZORINA13

Wielka szkoda, tym bardziej że miał zachodnią urodę.