Serial Zorro

ZORINA13

Robert Francis Vaughan – amerykański aktor filmowy i telewizyjny. Za jedną ze swoich pierwszych ról, drugoplanową kreację w filmie Młodzi Filadelfijczycy otrzymał w 1960 jedyną w karierze nominację do Oscara. Wikipedia
Data i miejsce urodzenia: 22 listopada 1932, Nowy Jork, Nowy Jork, Stany Zjednoczone
Data i miejsce śmierci: 11 listopada 2016, Ridgefield, Connecticut, Stany Zjednoczone.
Bardzo lubię jego role w Siedmiu wspaniałych i w Zorro.

Taki jest elegancki w tym filmie. Nietypowy ma styl jak na kowboja w Siedmiu wspaniałych.

Kronikarz56

No właśnie. I chyba jest najbardziej tajemniczy z nich wszystkich, zwłaszcza z powodu tych swoich snów i sposobu zachowywania się, jakby ciągle przed czymś uciekał. I to poczucie, że traci już powoli siły i umiejętności. Pamiętam, jak trzy muchy usiadły na stole, on złapał jedną i mówi ze smutkiem, iż w dawnych czasach złapałby wszystkie trzy.

ZORINA13

W Zorro też miał ciekawą rolę Miguela. Dobry odcinek, chociaż taki jak na Zorro trochę nietypowy.

Kronikarz56

Owszem, taki dość ponury i smutny, pokazujący nam przykrą prawdę o tym, jak zachowują się ludzie w obliczu jakieś tragedii, która spotyka całą społeczność. Mianowicie wszyscy tylko o sobie myślą. Przykra lekcja, jak na film Disneya.

ZORINA13

Przykre, ale prawdziwe.
Mógł jednak liczyć na Diego, prawdziwego przyjaciela.

Kronikarz56

Właśnie, prawdziwego przyjaciela, który nie zostawił go w potrzebie, a potem go uratował, gdy niesłusznie został oskarżony o zabójstwo tego swego sąsiada, nie pomnę jego nazwiska. Choć odcinek nie wyjaśnia za bardzo motywu zabójstwa. Wiemy, kto zabił, ale właściwie nie wiemy, dlaczego to zrobili. Taka mała ciekawostka.

ZORINA13

Pewnie zabili go dla pieniędzy. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi zazwyczaj o forsę.

Kronikarz56

No właśnie. Może chcieli gdzieś kupić wodę, nie mieli pieniędzy, a z nim nie chcieli siedzieć, to go zabili dla pieniędzy... Poza tym pieniądze potrafią wielu ludzi zdemoralizować. Nawet uczciwych, a co dopiero takich, którzy do uczciwych się nie zaliczali. A ci dwaj się nie zaliczali do klasy uczciwych. I o mały włos niewinnego człowieka by skazali za to, co ci łajdacy zrobili.

ZORINA13

Nawet będąc starszym panem, pan Robert miał dużo wdzięku i elegancji.

Kronikarz56

Wydaje mi się, że kiedyś zagrał w jakimś odcinku "COLUMBO" jako morderca, którego porucznik musi zdemaskować i aresztować, ale nie jestem pewien, czy go nie mylę z innym aktorem. Ale w tym garniturze i z bronią wydaje mi się dziwnie znajomy Smile

ZORINA13

Miałeś rację, sprawdziłam, dobrze pamiętałeś pan Robert zagrał w serialu Columbo.

On grał gościnnie w wielu serialach, jego filmografia jest bardzo bogata.

Kronikarz56

Ha! A jednak! Przydało się oglądanie tych odcinków tego kultowego serialu, gdy nie tak dawno były powtarzane, zdaje się, że na Pulsie 2. Po prostu super serial i jeszcze bardziej zyskuje w oczach, gdy się widzi, ilu znanych aktorów tam gościnnie zagrało Smile

Miałem zatem rację, że nasz drogi Lee zagrał jednego ze zdemaskowanych przez porucznika morderców Smile