Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Znak zorro -Niepewna przyszłość

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> fan fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Wto 9:15, 10 Gru 2019    Temat postu: Znak zorro -Niepewna przyszłość

Diego i senior Cortés siedzieli w tawernie.
Młody De la Vega z zachwytem i uznaniem patrzył na występ Pilar, swoim tańcem i pięknymi nogami przyciągała do tawerny wielu mężczyzn.
Była bardzo ładna i zgrabna, ciemnowłosa i filigranowa, ale w rysach jej twarzy było coś ostrego i niesympatycznego.
-Bosko pani tańczy -rzekł Diego z uśmiechem, gdy dziewczyna skończyła. Usiądzie pani z nami ?
To senior Cortés, a to Pilar Morales.
Senior Cortés był mężczyzną w średnim wieku, szczupłym, siwiejący z ciemnym wąsikiem, którego charakteryzowała surowość w stosunku do świata.
Koło w powozie pękło i nie mógł załatwić od razu swoich interesów, wiec był zły z tego powodu, tym bardziej że nie przywykł do spędzania czasu w tawernach, o których nie miał dobrego zdania.
-Nigdy wcześniej tu pana nie widziałam -rzekła Pilar, uśmiechając się przymilnie.
-Bo mieszkam w Santa Barbara -odparł senior ponurym tonem.
-Może panu powróżę -spytała dziewczyna.
-Wróżby są dobre dla parobków i dzieci -odparł z pogardą senior Cortés.
-Może pani mnie powróżyć -rzekł Diego, uśmiechając się w stronę dziewczyny. Lub dać ten swój słynny eliksir, na wzajemność w miłości.
Pilar ze zdumieniem spojrzała na Don Diego, przypatrując się jego subtelnej, przepysznej twarzy, rzymskiemu nosowi i zmysłowym ustom.
-Ależ Don Diego -rzekła, patrząc prosto w oczy młodego mężczyzny, taki kawaler jak ty nie potrzebuje napojów miłosnych.
Jeśli jakaś dziewczyna cię nie chce, to znaczy, że jest ślepa, albo bezgranicznie głupia.
-Nie chodzi o napój dla mnie, tylko by pomóc Bernardo -wyjaśnił Diego.
Młoda kobieta dopiero teraz spostrzegła, stojącego służącego, który mimo młodego wieku był już łysawy i tęgawy.
Roześmiała się perlistym śmiechem.
-W jego przypadku jeden, może nie wystarczyć -stwierdziła.
-Przepraszam panią, ale widzę, że mój ojciec już przyszedł, dokończymy rozmowę innym razem -rzekł Don Diego.
Dziewczyna podniosła się z krzesła i poszła na zaplecze coś zjeść.
Alejandro usiadł na jej miejscu.
-Niestety naprawa potrwa dłużej, niż sądziliśmy -rzekł.
-Nie mam zamiaru spędzić tu całej nocy -odparł zirytowany senior Cortés.
-Nie moja wina, że koła czasem pękają -odparł spokojnie don Alejandro.
W tym momencie do oberży wszedł sierżant Garcia.
-To sierżant Garcia, który pełni tymczasowo obowiązki komendanta -rzekł Don Diego. A to senior Cortés, wspólnik mojego ojca.
-A może przekażmy pieniądze sierżantowi, dopóki dyliżans nie zostanie naprawiony -rzekł wspólnik Don Alejandra.
-Jakich pieniędzy ?
-1500 peso -wytłumaczył senior.
-No dobrze -zgodził się zmieszany sierżant, przyjmując woreczek z monetami.
-Na panu miejscu -rzekł Diego -nie trzymałbym ich przy sobie, tylko schował i zamknął w kasetce, w garnizonie.
-Miałem właśnie taki zamiar -odparł sierżant. Ty Diego umiesz zawsze moje myśli, przekuć w słowa.
Alejandro wziął Diego na stronę.
-Wezmę senior Cortésa do naszej hacjendy -rzekł, zwracając się do syna.
A ty przypilnuj sierżanta.
To dobry człowiek, ale czasem jest naiwny jak małe dziecko.
Każdemu ufa i uważa wszystkich za swoich przyjaciół.
A to duża suma pieniędzy. Gdyby coś się stało, odpowiedzialność spadłaby na nas.
-Oczywiście ojcze -zgodził się Don Diego.

-Gdzieś ty się podziewała -rzekł muzyk, który towarzyszył Pilar w czasie jej występów.
Musiałaś teraz jeść. Sierżant przed chwilą wyszedł stąd z wielką sakiewką, złotych monet. A mogłaś przypadkiem na niego wpaść.
-Jakiś ty sprytny -zadrwiła dziewczyna. Czy wiesz, ile miał przy sobie ?
-Nie i nie ma już sposobu, by się tego dowiedzieć -rzekł zrezygnowany grajek.
-Sierżant jest głupi, a ja zawsze daję sobie radę z głupcami -odparła młoda kobieta, uśmiechając się przebiegle. Wystarczy trochę sprytu i wyciągnę od niego pieniądze.

Alejandro i senior Cortés udali się do hacjendy de la Vegów.
Młody arystokrata i sierżant zostali w dawnym biurze kapitana, gdzie Garcia schował pieniądze w bezpiecznym miejscu.
-No to teraz możemy iść i się napić -rzekł zadowolony sierżant.
-Mamy obaj iść do tawerny -rzekł Diego. A kto popilnuję pieniędzy ?
-Przecież kapral tu jest -odparł Garcia.
-Jeśli się pan nie obrazi, wole zostać tutaj i porzucać w rzutki -rzekł Don Diego. Ale pan może iść.
-Ale jak pójdę sam, kto zapłaci za wino -odparł sierżant.

Zgnębiony Garcia udał się do tawerny i usiadł przy wolnym stoliku.
Pilar przysiadła się koło niego.
-Powróżyć panu ?
-Nie mam pieniędzy -odparł sierżant. Nie zapłacę za wróżenie.
-Tak dzielnemu żołnierzowi powróżę za darmo -odparła, dziewczyna, uśmiechając się swoim przebiegłym uśmieszkiem.
Karty mówią, że powierzono panu dużą sumę.
500 peso, nie,1000 peso,1500 peso ?
-Ciszej -rzekł Garcia. Co jeszcze karty mówią ?
-Że dzisiejszej nocy osiągnie pan stan równowagi -rzekła młoda kobieta. Zabiję pana najbliższy przyjaciel, ktoś, komu ufa pan bezgranicznie.
-Znajdę tego kogoś -rzekł sierżant, podnosząc się z miejsca.

Sierżant wrócił do garnizonu i zobaczył, że Diego dalej gra w rzutki.
-A więc to przez cały czas byłeś ty Don Diego -rzekł sierżant. Ostatnia osoba, którą bym podejrzewał.
-O co panu chodzi -spytał zdumiony Dela Vega.
Widział pan może Bernardo, gdzieś poszedł.
-Bernardo ?
-Tak, Bernardo, mojego głuchoniemego służącego -rzekł zdenerwowany Diego.
-Chyba szedł w stronę tawerny, ale nie powiedział mi ani słowa -odparł Garcia.

-Sierżant strasznie dziwnie się zachowuję -rzekł Diego do służącego. Lata tam i z powrotem. A ty gdzie się włóczyłeś, podsłuchiwałeś jak zwykle ?
Ktoś chce okraść sierżanta.
Masz rację, pora by Zorro wkroczył do akcji.
-Gdzie są pieniądze -spytała Pilar ostrym tonem.
Jej wspólnik trzymał swoją szpadę przy gardle sierżanta.
Trzeci z mężczyzn szukał kasetki.
-Znalazłem -rzekł w końcu mężczyzna.
Otworzył kasetkę i wyjął woreczki z monetami.
-Będziemy mogli wyjechać i zacząć nowe życie -rzekła Pilar z uśmiechem, który był piękny i wredny równocześnie.
A swoją drogą sierżancie, przepowiednia się sprawdziła prawda ?
Zabiję pana ostatnia osoba, którą by pan podejrzewał.
Ani przez chwilę nie pomyślał, pan o mnie, młoda kobieta roześmiała się bezczelnie.
Zamknęli sierżanta w areszcie.
-Strzeżcie się nieznajomego w czerni -Pilar i jej wspólnicy usłyszeli nagle tajemniczy głos.
-To pewnie jakiś żołnierz wrócił -stwierdziła złodziejka.
Ty idź po konie, a ty zajmij się nim.
Nagle jakby spod ziemi wyskoczył Zorro, jednego złodzieja powalił na ziemię, a z drugim zaczął walkę na szpady.
Zdenerwowana Pilar wyciągnęła nóż, by ugodzić Zorro w plecy, gdy sierżant za krat chwycił ją za rękę, tak mocno, że aż pisnęła z bólu.
-Dziękuje sierżancie -rzekł Zorro.
Po skończonej walce Zorro wprowadził dwójkę złodziejaszków do aresztu.
-Warunki są surowe, proszę pani, ale to przejściowe -rzekł, zwracając się do wróżki. Może teraz pani przepowiedzieć przyszłość swojemu kompanowi.
A pańska przyszłość, sierżancie rysuję się różowo.
Zorro zniknął w mroku nocy.

Następnego dnia rano Konstancja i Diego odwiedzili sierżanta w garnizonie.
-Wszyscy mówią, że był pan bardzo dzielny -rzekła narzeczona Diego, zwracając się do Garcii.
-Niech panienka nikomu o tym nie mówi, ale troszkę pomógł mi Zorro -wyznał sierżant.
Konstancja uśmiechnęła się ze zrozumieniem.
- Don Diego może pójdziemy, później do tawerny -spytał Garcia.
-Oczywiście sierżancie, ja stawiam -rzekł Diego. Tylko odwiozę Konstancję do hacjendy jej wuja.

Diego pomógł Konstancji wysiąść z powozu i postawił na ziemi.
-A ty nie chcesz poznać swojej przyszłości -spytał, patrząc jej prosto w oczy.
Dziewczyna zastanawiała się przez chwilę.
-Nie -odparła z przekonaniem. Co ma, być to będzie.





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pią 17:25, 13 Gru 2019, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:41, 08 Sie 2020    Temat postu:

Od razu mi się przypomniał ten odcinek z tą złodziejką, która chciała okraść sierżanta z pieniędzy, które mu powierzono i wróżyła mu z kart sugerując, że go zabije najlepszy przyjaciel, przez co przestał wszystkim ufać i ona go podeszła. Ale oczywiście Zorro wkroczył do akcji i ocalił sierżanta, a jej nieźle dogadał. To stwierdzenie, że może powróżyć kompanowi z celi było zabawne, jak i to, że jej przyszłość nie rysuje się raczej w jasnych barwach xD A tutaj dostrzegam echa odcinka z uroczą Konstancją. Tylko o której z nich tu mowa? Bo wszak w serialu były dwie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 12:43, 08 Sie 2020    Temat postu: Znak zorro -Niepewna przyszłość

Chyba to bardziej ta druga.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:50, 08 Sie 2020    Temat postu:

Ta grana przez naszą ulubioną aktorkę? W sumie ta pasowałaby tu najbardziej Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 12:52, 08 Sie 2020    Temat postu: Znak zorro -Niepewna przyszłość

Chyba o niej myślałam, że do niej by najbardziej pasowało, żeby ojciec powiedział, miałeś rację synu, ona jest jak kwiat.
Córka wicekróla, to mimo wszystko nawet dla Diego za wysokie progi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:55, 08 Sie 2020    Temat postu:

Myślisz, że za wysokie progi? Nie jestem pewien, w końcu jej brat i Diego byli w jednej szkole i byli przyjaciółmi i sam Diego bywał u Konstancji, jej brata i ich rodziców jako gość. Zatem chyba nie tak do końca za wysokie progi Smile Ale ta druga, słodka i naiwna Konstancja przy Diego na pewno by z czasem nabrała rozumu i widać pewną ich zażyłość. Poza tym oboje znali się jako dzieci i byli sobie wtedy na swój sposób bliski i dalej to czuć, a to zawsze wzmacnia uczucie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 12:58, 08 Sie 2020    Temat postu: Znak zorro -Niepewna przyszłość

Tak, poza tym ona niby taka zakochana w tym chłopaku, ale nie czuję, żadnej chemii między nią a chłopakiem.
Czuję chemię i to wyjątkową między nią a Diego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:10, 08 Sie 2020    Temat postu:

He he he. Właściwie to racja. Zresztą jak tu nie czuć chemię, skoro aktorka ją grająca miała słabość do Guya Williamsa, co sama powiedziałaś? Smile Tak czy inaczej widać, że Diego i Konstancja znają się od bardzo dawna, od najmłodszych lat i dlatego chemia jest miedzy nimi, nawet jeśli jest zauroczona chwilowo tym oszustwem. A swoją drogą nieźle Konstancja zareagowała odkrywszy, że to oszust - nie próbowała gadać rzeczy typu: "Powiedz, że to nieprawda" albo płakać, tylko ze złości mu powiedziała, co o nim myśli i dała mu w twarz. I potem Zorro pomógł jej go pokonać i ukarać Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 13:17, 08 Sie 2020    Temat postu: Znak zorro -Niepewna przyszłość

I to chyba jedyna seniorita w serialu, która bierze do ręki szpadę, zresztą, po co ma płakać za jakimś nic, niewartym gamoniem.
Zwłaszcza kiedy obok jest taki przystojny przyjaciel z dzieciństwa jak Diego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:27, 08 Sie 2020    Temat postu:

Właśnie. Swoją drogą Zorro sam jej dał do ręki swoją szpadę, aby mogła ukarać tego lowelasa. I dobrze mu tak, zimna kąpiel może ostudzi jego zapały do uwodzenia i okradania dziewczyn, mamiąc ich obietnicą ślubu, który wszak i tak był niemożliwy, skoro był już żonaty. Szkoda tylko, że nie wyjaśnili, czy nie poszedł siedzieć ze swoimi wspólnikami. Ostatecznie próbowali ją okraść, a marynarze nawet chcieli ją zabić, aby nie wypaplała sierżantowi Garcii o tym, co zrobili. Choć znając świat Disneya, na pewno tak - w świecie Disneya każdy łotr dostaje w końcu za swoje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> fan fiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin