Forum serialu Zorro

Kronikarz56

A to też prawda. Zasadniczo dzięki temu filmowi wreszcie wiemy, co Scarlett widziała w tym mydłkowatym panu Wilskie. Po prostu widziała film z nim i wiedziała, że to ten słynny bohater, który tak dzielnie bronił francuskich arystokratów w czasie rewolucji.

ZORINA13

Tajemnicza śmierć gwiazdora "Przeminęło z wiatrem". "Nikt nie wiedział, że był szpiegiem"
Widzowie kojarzą go z rolą niezdecydowanego Ashleya Wilkesa z "Przeminęło z wiatrem", ale Leslie Howard miał kryć jeszcze jedną, nieznaną twarz. Brytyjski aktor zginął w tajemniczych okolicznościach, a przyczyną miała być zagadkowa misja, którą realizował dla rządu...
Życie gwiazdora skończyło się tragicznie 1 czerwca 1943 r. Samolot, którym podróżował, został zestrzelony przez nazistów — maszyna z 17 osobami na pokładzie spadła do Atlantyku. Według syna Howarda, Ronalda, wyrok na aktora wydał minister propagandy III Rzeszy Joseph Goebbels. Nazista miał być rozwścieczony tym, jak Howard wyśmiał go w jednym ze swoich filmów.
Howard w czasie II wojny światowej wykorzystywał swój aktorski talent do tworzenia antyniemieckich filmów i walki o poparcie dla aliantów. Dwa lata po śmierci gwiazdora, "British Film Yearbook" określił jego pracę jako "jeden z najcenniejszych elementów brytyjskiej propagandy". W dniu śmierci wracał z Hiszpanii, gdzie udzielał wykładów na temat filmu. Jedna z teorii głosi, że to on był głównym celem ataku, bo... pełnił funkcję brytyjskiego szpiega. Wykłady miały być tylko przykrywką, a tak naprawdę Howard na rozkaz Winstona Churchilla pojechał prowadzić rozmowy z dyktatorem hiszpańskim, Francisco Franco. Celem tajnej misji aktora było przekonanie Hiszpanii do dołączenia do aliantów. Tę tezę wysnuł w swojej książce z 2008 r. José Rey Ximena. Wydają się ją potwierdzać dwie inne książki — jedna to biografia szpiega Toma Burnsa, napisana przez jego syna, Jimmy'ego oraz biografia Williama Samuela Stephensona, pracownika brytyjskiego wywiadu. Ximena pisał o Howardzie:

Nikt nie wiedział, że był szpiegiem — tak samo, jak nikt nie wiedział, że był bohaterem.

W artykułach badaczy historii filmu pojawiają się też przypuszczenia, że śmierć "Ashleya Wilkesa" miała być moralnym ciosem dla aliantów, dlatego Niemcy zdecydowali się na zestrzelenie samolotu.