Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ania z Lechickich Pół

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> książki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Wto 9:01, 12 Sty 2021    Temat postu: Ania z Lechickich Pół

Mała Ania urodziła się w szczęśliwej rodzinie - śliczna i dobra matka, mądry ojciec ("uczony"), troje starszego kochającego rodzeństwa i wspaniały dziadek. Jak to możliwe, że na koniec znalazła się samotna, opuszczona, w wojennej poniewierce?

W powieści mnóstwo jest uroczych obrazków z życia w polskim dworku i w warszawskiej kamienicy. Niestety dla bohaterów, w sielskie życie wkraczają nieszczęścia - parami, a nawet czwórkami. Śmierć, niemal bankructwo, zaślepienie uroczej, ale dość rozpieszczonej matki, wojna i zbieg pewnych niepomyślnych okoliczności pozbawią małą Anię domu. W momencie rozpoczęcia powieści dziewczynka ma 6 lat, pod koniec 9, ale to dopiero pierwszy tom. Kolejne opisują młodość i "miłość Ani". Bohaterka jest może nieco zbyt kryształowa - śliczna jak aniołek, dobra, mądra, choć poważna i zamknięta w sobie, co razi jej matkę. Dziecko wiele spraw przeżywa w środku, nie uzewnętrzniając uczuć, co matka nazywa "zacinaniem się".
Dziewczynka moim zdaniem była introwertyczką.
Niektórzy postrzegają – ze względu na zbieżność tytułów – trylogię Dunin-Kozickiej jako polską odpowiedź na cykl L.M. Montgomery poświęcony postaci Ani Shirley. Porównanie to wydaje się z początku uzasadnione, po lekturze jednak chociażby jednego tomu okazuje się jednak całkowicie nietrafione. Bohaterką tytułową trylogii Dunin-Kozickiej jest bowiem sierota wojenna – dziewczynka, która w wyniku skomplikowanych wydarzeń historycznych i rodzinnych zostaje całkowicie odcięta od swoich krewnych – nie tylko matki i ojczyma, ale przede wszystkim licznego rodzeństwa, które podejmuje nieustanne próby, aby ją odnaleźć. Anię Sokolnicką poznajemy jeszcze jako małe dziecko – wychowywane wojskowymi metodami przez dziadka-powstańca, który jakby przewidując jej skomplikowane losy przygotowuje swą wnuczkę na ciężką wojenną zawieruchę.
Zdecydowanie ciekawsze niż losy małej Ani i jej rodzeństwa będą dla dzisiejszego czytelnika dzieje właściwej bohaterki pierwszej części cyklu, mianowicie jej matki – prawdziwej piękności, która wydana za mąż za mężczyznę sporo starszego, z rozsądku, dość wcześnie została wdową, w dodatku jej charakter trzpiotki sprowadził ją na manowce – po spotkaniu ze złowieszczym ukochanym z okresu pierwszej młodości, który swą działalnością handlową dorobił się wielkich pieniędzy, eleganckiej garsoniery w Warszawie i rozległych kontaktów towarzyskich w tzw. wielkim świecie. Oczarowana i olśniona tymi wszystkimi wykwintami, matka Ani staje się (przynajmniej z perspektywy powojennego czytelnika z lat 30-tych XX wieku) postacią godną potępienia, która, aby zadowolić nowego męża, zgadza się na umieszczenie swojej najmłodszej córki w ochronce dla sierot w podwarszawskiej Piasecznie (taką formą operuje autorka). A kiedy rozpętuje się wojna, nieprawdziwa sierotka Ania znika wraz z całą ochronką...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Wto 9:11, 12 Sty 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:34, 13 Sty 2021    Temat postu:

Szczerze mówiąc, jakoś nie miałem serca do tej książki jako nastolatek. Za bardzo mnie dołowała i nie chciało mi się jej potem czytać. I jak czytam Twój opis, to widzę, że dobrze zrobiłem. Bo biedna Ania jak wnoszę, skończyła raczej marnie, jak wiele dzieci, które właśni rodzice odtrącili z jakiś powodów np. braku miłości do nich lub z powodu miłości do obcego człowieka, który stał im się bliższy od rodzonego ojca. Błogosławiony ten, który nigdy nie zaznał żadnego z tych uczuć. Przeklęty na wieki ten, który ich zaznał, bo nawet jeśli zazna szczęścia, na zawsze na jego duszy pojawi się skaza, okrutna blizna, której nic nie zmaże. Wiem, co mówię. Niestety, ale wiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 9:56, 13 Sty 2021    Temat postu: Ania z Lechickich Pół

Też nie rozumiem ,jak można wybrać faceta ,a zostawić dziecko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 2:41, 14 Sty 2021    Temat postu:

No właśnie. Ja też tego nie rozumiem. Dobijają mnie takie matki, które tak się potrafią zachować wobec swoich własnych dzieci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> książki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin