Serial Zorro

[Kronikarz56]

Oj tak, a do tego jeszcze śmierć Orła została ukazana w genialny sposób. Zorro mógł go co prawda swobodnie zabić, ale o wiele lepiej jednak wyszła śmierć tego łajdaka zabitego przez jednego ze swoich ludzi, którego zdradził i porzucił na pastwę losu, pomimo jego wiernej służby. To jest dopiero sprawiedliwość dziejowa.

[ZORINA13]

Ten odcinek z puczem robił duże wrażenie.

[Kronikarz56]

Śmierć Don Basilio z serialu Disneya "ZORRO" - po dość długim czasie w serialu wreszcie doczekujemy się porządnego czarnego charakteru. Jest nim Andreas Felipe Basilio, chciwy urzędnik hiszpański, który przybywa do Los Angeles, aby sprzedać królewskie akcje i zebrać podatki, ale zgromadzone w ten sposób bogactwa zamierza zagarnąć dla siebie. Kiedy wchodzi w konflikt z Zorro, postanawia go złapać. Przy okazji chce jeszcze zdobyć posiadłość jednego z bogatych kabalieros, oskarżając go o zdradę z powodu posiadania przedmiotów z importu, z krajów, z którymi Hiszpania toczy wojnę. Zmusza Garcię do złożenia w tym celu fałszywych zeznań, ale Garcia ostatecznie zeznaje prawdę, czym mu się naraża, a do tego Zorro ośmiesza Basilio, dowodząc publicznie, że sam posiada mnóstwo rzeczy z importu. Wściekły Basilio z pomocą wiernego, ale głupiego kapitana wsadza Garcię do aresztu i dostaje obsesji na punkcie złapania Zorro. Zaczyna podejrzewać, iż Bernardo jest powiązany z zamaskowanym mścicielem i chce go aresztować. Obszukuje hacjendę de La Vegów, wydając polecenie, aby jego ludzie na widok Zorro najpierw strzelali, potem zadawali pytania i aby strzelali tak, żeby zabić. Udaje mu się potem ogłuszyć Zorro i odkryć, że to Diego jest lisem. Zachwycony sam zakłada na siebie płaszcz i maskę Zorro, aby pokazać się wszystko w "skórze upolowanego lisa". Zapomniał jednak o wydanym rozkazie, przez co zostaje zastrzelony przez własnego kapitana, który widząc go w stroju Zorro, wziął go za poszukiwanego przez nich bandytę i strzela Basilio w serce. Zorro kolejny raz uniknął zdemaskowania i zarazem śmiertelnego zagrożenia.

[ZORINA13]

Głupia ta śmierć, niepotrzebnie przebrał się za Zorro.

[Kronikarz56]

Oj tak, zdecydowanie ta śmierć była bardzo głupia. Ale zgubiła gościa pycha i arogancja. Dodatkowo jeszcze chciał wszystkich pokazać, że złapał Zorro, a najlepiej to zrobić poprzez pokazanie się swoim ludziom w skórze lisa. Zapomniał wszak o tym, że przecież sam kazał swoim ludziom strzelać, gdy tylko zobaczą Zorro i to tak strzelać, aby zabić.

Wiem, to nieco naciągane, ale ostatecznie serial Disneya miał kilka podobnie naciąganych aspektów, a przy okazji jeszcze chcieli twórcy jakoś uratować Zorro z opresji i chyba wymyślili pierwsze, co im przyszło do głowy

[ZORINA13]

Jakie życie taka śmierć.

[Kronikarz56]

Śmierć sędziego Carlosa Galindo w serialu Disneya "ZORRO" - główny agent Orła na terenie Los Angeles, wykorzystuje swoją pozycję do swoich działań, m.in. organizuje zabójstwo nowego komendanta i likwiduje jego zabójcę, Estabana Rohasa. Potem doprowadza do zabójstwa przez jednego ze swoich agentów kolejnego komendanta, którego tożsamość przejmuje jego morderca i wraz z nią Galindo kontynuuje swoje działania. Gdy oszust ginie, a nowym komendantem zostaje uczciwy Arturo Toledano, Galindo próbuje go zniszczyć kilkoma intrygami, nie udaje mu się to jednak na wskutek działań Zorro. Mimo to, z pomocą przekupionego żołnierza, udaje mu się otruć dwóch agentów złapanych przez Toledano w czasie jednej akcji, a winą za to obciąża komendanta. Na szczęście Zorro sprowadza siłą owego żołnierza i zmusza go do wyznania prawdy. Galindo w furii zabija żołnierza i każe swoim ludziom zabić Zorro i Toledano. Obaj jednak pokonują jego podwładnych, a sam Galindo zaczyna bić się z Alejandro. Jeden z jego ludzi, udający ślepego, próbuje mu pomóc i uderzyć nożem w plecy Alejandro, jednak w czasie szamotaniny trafia... samego sędziego, która kona w szoku i przerażeniu.

[ZORINA13]

Śmierć sędziego Carlosa Galindo w serialu Disneya bardzo satysfakcjonująca.

[Kronikarz56]

Oj tak, nawet bardzo. Powiedziałbym, że chyba żaden agent Orła nie zdenerwował nas tak bardzo mocno, jak właśnie ta kanalia. Dodatkowo długo grał on swoją rolę i nawet Zorro nie miał początkowo pojęcia o tym, że on coś mataczy, a nawet jak już się dowiedział, to udowodnienie tego było już nieco trudniejsze.

[ZORINA13]

Szczerze nie cierpiałam tego hipokryty.

[Kronikarz56]

Ja również. I nie jestem pewien, czy aby jego śmierć nie była najbardziej satysfakcjonującą śmiercią we wszystkich przygodach Zorro z tego uniwersum. Śmierć Orła też dawała niesamowitą satysfakcję, ale sędziego nieco lepiej poznaliśmy i o wiele bardziej zdążyliśmy go znienawidzić.

Ale w tym serialu jest jeszcze kilku łotrów, których śmierć w serialu dawała nam wielką radość. Warto je tutaj uwiecznić dla potomności

[ZORINA13]

Genialny serial, gdzie źli zawsze ponoszą karę.
Trzeba to wszystko opisać.

[Kronikarz56]

Nie inaczej. Trzeba opisać wszystkie satysfakcjonujące śmierci na ekranie. Chyba omówiliśmy najlepsze w naszym ulubionym serialu. Rozważam jeszcze ukazanie tutaj śmierci kapitana Felipe Arrellanosa. Co o tym sądzisz?

[ZORINA13]

Bardzo dobry pomysł.

[Kronikarz56]

Śmierć kapitana Felipe Arrelanosa z serialu Disneya "ZORRO" - kapitan ten jest szefem osobistej ochrony gubernatora i sprawuje nad nim opiekę, gdy ten łamie nogę i przebywa kilkanaście dni w hacjendzie de La Vegów. Na polecenie swojego przełożonego obejmuje chwilowo jego obowiązki i mimo początkowych dobrych chęci ostatecznie uderza mu władza do głowy i przywileje z nią związane. Skarcony za to przez gubernatora, jak i za niezbyt subtelne zaloty wobec jego córki, ostatecznie Felipe przystępuje do Rebatos, grupy ludzi chcącej zamordować gubernatora i przeprowadzić secesję Kalifornii od Hiszpanii. W wyniku działalności Zorro jednak wszelkie intrygo Rebatos kończą się niepowodzeniem, dlatego ci podejmują drastyczne kroki działania i porywającą córkę gubernatora, a jego samego kapitan próbuje osobiście zamordować. Zorro wkracza jednak do akcji i uwalnia dziewczynę oraz ratuje gubernatora, po kolei eliminując zamachowców poprzez ogłuszenie, związanie i zakneblowanie ich. W końcu zostaje na placu boju sam kapitan Felipe. Nie chce on się poddać i staje do walki z Zorro. Mimo rozbrojenia chce kontynuować pojedynek na śmierć i życie. To pierwsze ostatecznie ma miejsce, gdyż Zorro pozwala mu dalej walczyć i po kilku minutach ostatecznie kończy starcie śmiertelnym pchnięciem szpady w serce podłego kapitana.