Forum serialu Zorro

ZORINA13

To trochę dziwne, że czarne charaktery w tej bajce kary nie poniosły.

Kronikarz56

Lis i Kot - drugoplanowe czarne charaktery z bajki Disneya "PINOKIO". Dwa cwaniaczki wędrujące po świecie w poszukiwanie łatwego zarobku, który zdobywają oczywiście w nieuczciwy sposób. Obaj noszą dość eleganckie, ale już mocno znoszone i podarte stroje, dodatkowo jeszcze Lis posługuje się językiem dość wykształconym, co może nam sugerować, że odebrał chociaż częściowo wykształcenie. Duet ten jest zbudowany na zasadzie kontrastu. Lis jest cwany, umie mówić i to nieraz w sposób bardzo elokwentny, jest bystry i potrafi uknuć naprawdę bardzo dobre plany działania. Z kolei Kot jest niemową i prawdopodobnie ograniczonym umysłowo, ponieważ zachowuje się dziecinnie, wygłupia się i woli proste rozwiązania sprawy jak bicie ofiary młotkiem po głowie. Do tego jest pomagierem Lisa i wiernie wykonuje wszystkie jego polecenia. Lis i Kot spotykają Pinokia i postanawiają na nim zarobić, więc przekonują go do zostania aktorem w teatrze marionetek Strombolliego, któremu sprzedają chłopca. Gdy przepijają swój zarobek w oberży "Pod Czerwonym Rakiem" spotykają Woźnicę, któremu opowiadają o swojej przygodzie. Ten zaś proponuje im jeszcze większy zarobek i werbuje ich do schwytania dla niego kilku chłopców, których zabierze na Wyspę Radości, aby ci zamienili się w osły, które on potem sprzeda z zyskiem, Lis i Kot boją się wpadki, ale mimo wszystko wyrażają zgodę i wychodząc z oberży ponownie spotykają Pinokia, który uciekł Strombolliemu. Obaj wmawiają mu, że jest ciężko chory po ostatnich przeżyciach i proponują mu wyjazd w celach zdrowotnych na Wyspę Radości. Pinokio ulega ich namowom i pozwala się sprzedać Woźnicy. Potem Lis i Kot znikają z filmu. Podobnie jak poprzednie czarne charaktery tej bajki, oni też nie ponoszą żadnej kary za swoje czyny. Nie wiadomo, co się z nimi dalej działo.

W polskim dubbingu do bajki Lisowi głosu użyczył Zbigniew Koczanowicz.

ZORINA13

Zaskakujące. Czarny charakter nie ponosi kary.
Niby mamy morał, że Pinokio się zmienia, dorasta, staje się odpowiedzialnym chłopcem, a nie jest już kukiełką, pociesznym kłamczuszkiem.

Kronikarz56 · Wysłany: Sob 21:35, 05 Mar 2022 Temat postu:

Nie inaczej. Żaden czarny charakter w tej bajce ani nie ponosi kary za swoje czyny, ani też jego czyny nie zostają odwrócone. Dość ciekawe, swoją drogą i zdecydowanie nietypowe w bajkach Disneya. Na szczęście inne bajki nie powtarzają już tego faktu. Chociaż kilka razy czarny charakter unika kary, ale zostają odwrócone jego czyny i traci on wpływy z tego, co zrobił. Tutaj tego nie ma i dlatego jest to nieco mroczny akcent tej bajki. Widać, że to początki Disneya.

Kronikarz56 · Wysłany: Sob 22:04, 05 Mar 2022 Temat postu:

Myśliwy - czarny charakter bajek Disneya "BAMBI" oraz "BAMBI 2". W zasadzie nie wiemy o nim za wiele, a praktycznie prawie nic. Nie wiemy nawet, jak wygląda i czy za każdym razem w lesie pojawia się ten sam myśliwy, czy też inni. Nigdy nie widzimy go na ekranie, ale zawsze, jak się pojawia, robi się groźnie. W filmach najpierw próbuje zabić Bambiego i jego mamę, ale ratuje ich Wielki Książę. W zimie z kolei myśliwy przyłapuje na otwartej przestrzeni Bambiego z mamą, ci wyczuwają go i zaczynają uciekać, ale ostatecznie udaje mu się ustrzelić mamę. Potem wiosną próbuje ustrzelić Bambiego, wabiąc go wabikiem na jelenie, ale syna ratuje Wielki Książę. Z czasem znowu się pojawia w lesie ze stadem psów, ale na szczęście Bambi z pomocą przyjaciół pokonuje je. Myśliwy jednak nie odpuszcza i gdy Bambi jest dorosły, wraca do lasu z grupą innych myśliwych i stadem psów. Bambi ratuje wówczas przed nimi swoją ukochaną Falinę, ale zostaje przez myśliwego w nogę, na szczęście niegroźnie. W wyniku niedopilnowanego ogniska w obozie ludzi dochodzi chwilę potem do pożaru lasu, zwierzęta jednak przeżyły. Nie wiadomo, czy myśliwy też. Według pierwotnych projektów, Bambi miał z ojcem odnaleźć martwego myśliwego, a na ekranie widoczne miały być jedynie jego nogi przywalone gałęziami. Zrezygnowano jednak z tego planu.

Według teorii fanów, jest trzech kandydatów do roli myśliwego. Jednym z nich jest Gaston z "PIĘKNEJ I BESTII", ale to raczej niemożliwe z powodu tego, iż broń myśliwego wydaje odgłos jak typowa strzelba z XX wieku. Z kolei Gaston posługiwał się garłaczem wydającym inny dźwięk. Kolejnym kandydatem jest Amos z "LISA I PSA" i wydaje się on być najpoważniejszym kandydatem na to stanowisko ze względu na rodzaj strzelby, rodzaj polowania i posiadania psów myśliwskim. Ostatnim kandydatem jest Sędzia Doom z filmu "KTO WROBIŁ KRÓLIKA ROGERA?", gdyż złoczyńca ten był, według źródeł pozafilmowych, animowanym człowiekiem grającym w filmach przestępców i robił to tak często, że mu odbiło i zaczął uważać się za prawdziwego złoczyńcę, aż w końcu został tym, kogo znamy. Osobiście obstawiam jednak Amosa.

ZORINA13 · Wysłany: Pon 10:08, 21 Mar 2022 Temat postu: Czarne charaktery z bajek

Kronikarz56 · Wysłany: Śro 21:56, 23 Mar 2022 Temat postu:

Czernabog (Szatan) - czarny charakter z bajki Disneya "FANTAZJA" z 1940 roku. Wygląda jak stereotypowy diabeł, czyli ma rogi, wielkie i czarne skrzydła, czarną skórę i złowrogi wygląd. Nie knuje żadnych intryg i nie planuje niczego złego. Po prostu w Noc Walpurgi na Łysej Górze bawi się doskonale poprzez wyciąganie martwych z piekła, przywracając ich do życia, dając im wiele, aby potem znowu, w zupełnie niespodziewanym momencie, zepchnąć ich w otchłań piekła. Nie wypowiada przy tym ani słowa, ale jego mina wyraźnie pokazuje, jak doskonale się przy tym bawi. Wszystko to robi pod dźwięk melodii "NOC NA ŁYSEJ GÓRZE" Modesta Musorgskiego. Ostatecznie jednak zostaje on pokonany wtedy, gdy wstaje świt i wraz z nim pojawia się nie tylko blask niebiańskiego światła, ale jeszcze melodia "AVE MARIA" Jana Sebastiana Bacha. Pod wpływem tego Szatan traci swoje możliwości i ucieka w głąb piekła, a jego działalność na Ziemi dobiega końca.

ZORINA13 · Wysłany: Sob 9:26, 26 Mar 2022 Temat postu: Czarne charaktery z bajek

Nie znam tej bajki.

Kronikarz56

Jest to nietypowa bajka Disneya. Ma dwie godziny i nie ma w niej ani jednego dialogu. Jedyna osoba, która się tam odzywa, to dyrygent, który wprowadza nas w historyjkę, którą będziemy oglądać. A w tej bajce jest kilka opowieści, niemych, nic w nich nie mówią, ale za to są one dopasowane fabułą do znanych utworów muzyki klasycznej. Nie trzeba jednak w tych historiach słów, bo są one w zasadzie aż nadto wymowne. Jedną z takich historii jest "UCZEŃ CZARNOKSIĘŻNIKA", historyjka z Myszką Miki w roli tytułowej.

Historyjka ta została stworzona do utworu Paula Dukasa "UCZEŃ CZARNOKSIĘŻNIKA" i bazuje na znanej bajce Johanna Wolfganga Goethego pod tym samym tytułem. Co ciekawe, w bajce tej występuje jako mistrz Mikiego czarnoksiężnik Yen Sid, który jest swego rodzaju karykaturą Walta Disneya w wersji wkurzonej na swoich pracowników. Zresztą Yen Sid czytane od tyłu to "DISNEY".

Sama przyznaj, czy nie wygląda on groźnie? Podobno tak wyglądał wkurzony Disney, gdy złościł się na swoich pracowników Very Happy

Ale nie on jest czarnym charakterem bajki "FANTAZJA", tylko Czernabog lub Szatan, różnie go nazywają w źródłach. Bajka ta jednak nie zdobyła zbyt wiele fanów. Ma ich jedynie pośród wielkich miłośników muzyki klasycznej i baletu, bo cały film ma konwencję właśnie baletu - wszystkie historyjki tam ukazane są nieme i przede wszystkim w nich się tańczy.

ZORINA13

Prywatnie Disney nie był tak miły, jak to widzimy na ekranie.

Kronikarz56

Nie inaczej. Był pracoholikiem i tego samego oczekiwał od swoich ludzi. Potrafił być niekiedy seksistowski wobec kobiet u niego pracujących, a do tego nieraz dostawał ostrych ataków złości. No i jeszcze uparty, kiedy raz się na coś uparł, po prostu nie ma przebacz. Chyba miał też spore ego. Tak czy inaczej, jego wizerunek ukazywany przez media, a jego prawdziwe oblicze, to dwie różne rzeczy. W bajce swojej wytwórni taka postać jak Disney byłaby zdecydowanie czarnym charakterem, a przynajmniej postacią raczej niesympatyczną. Tak czy inaczej, jego pracownicy pozwolili sobie na parodię swego szefa w bajce "FANTAZJA" z 1940 roku, w będącej jej częścią krótkometrażówce "UCZEŃ CZARNOKSIĘŻNIKA".

Czarnoksiężnik Yen Sid, narysowany jako w dużej mierze parodia samego Walta Disneya, zwłaszcza wtedy, gdy ten jest wkurzony na swoich pracowników. Ale nie on jest kolejnym czarnym charakterem, o którym chcę opowiedzieć. Bo to oczywiście nie jest postać przyjazna i bardzo sympatyczna, ale nie jest to drań i można go polubić po dłuższym poznaniu. Jak Walta. Nie... Kolejnym bajkowym draniem godnym omówienia jest ktoś inny Very Happy

Kronikarz56

Dyrektor cyrku - z filmu animowanego Disneya "DUMBO". Nie wiemy o nim zbyt wiele, nie wiemy, jak się nazywa. Wiemy jednak, że nie jest zdecydowanie postacią sympatyczną. Dobrze sobie radzi w interesie, który prowadzi, dba też o to, aby jego pracownicy zawsze mieli co jeść i pić, ale poza tym jego obowiązki wobec nich się kończą. Nie dba o to, czy dobrze się oni czują, nie przejmuje się ich uczuciami, a już na pewno nie uczuciami zwierząt, prawdopodobnie wychodząc z założenia, że te uczuć nie mają. Liczy się dla niego przede wszystkim zysk. Kiedy pani Jumbo broni swego synka, Dumbo, przed łobuzem ciągnącym go za uszy i spuszcza owemu łobuzowi lanie trąbą, dyrektor łatwo wierzy w to, iż słonica jest niebezpieczna i każe ją uwięzić w łańcuchach w osobnym wagonie. Rozdziela ją przy okazji z synkiem, nie przejmując się tym, co on może czuć. Nie kazał uśpić pani Jumbo zapewne tylko dlatego, iż dużo go kosztowała i wolał wierzyć w to, że z czasem się uspokoi i będzie mogła znowu występować. Gdy mysz Tymoteusz w nocy podpowiada mu pomysł na numer do cyrku, dyrektor, który był wtedy w półśnie bez trudu wierzy, iż sam to wszystko wymyślił. Niestety, numer się nie udaje, bo Dumbo potknął się o swoje uszy i wywołał reakcję, w wyniku której cały namiot cyrkowy się zawalił. Wściekły dyrektor oddał więc Dumbo pod opiekę clownom i pozwolił, aby ci robili z niego swoje popychadło. Gdy jednak Dumbo na końcu bajki zaczyna latać, Dyrektor z miejsca zmienia nastawienie do słonika i robi z niego główną atrakcję swego cyrku, a nawet wypuszcza jego mamę, aby słonik lepiej dla niego pracował.

W remaku filmowym bajki w rolę dyrektora wcielił się Danny de Vito. Warto jednak zauważyć, iż w wersji filmowej Dyrektor jest postacią pozytywną, choć początkowo wydaje się być jedynie skupiony na swoim zysku. Też rozdziela Dumbo z mamą i też czerpie korzyści z Dumbo, gdy ten zaczyna mu przynosić krocie, a nawet jest gotów sprzedać cyrk milionerowi o nazwisku Vandevere, ale kiedy odkrywa jego prawdziwe niecne plany na temat słonika, ostatecznie staje po stronie Dumbo i jego opiekunów i nie sprzedaje cyrku. Zachowuje honor i szacunek swoich ludzi, a dodatkowo pozwala, aby opiekunowie Dumbo wypuścili go na wolność wraz z mamą w afrykańskiej dżungli. W filmie Dyrektor ma też imię i nazwisko: Max Medici.

ZORINA13

Stany Zjednoczone, 1919 rok. W cyrku rodzi się słoniątko, z którym właściciel Max Medici (Danny DeVito) wiąże wielkie nadzieje. Zwierzątko, nazwane Dumbo, okazuje się bardzo małe, ma też olbrzymie uszy. Z tego powodu niemal od razu doświadcza drwin i szyderstw ze strony otoczenia. Rozczarowany wyglądem słonia właściciel decyduje, że nowym nabytkiem będzie opiekował się kaleki Holt Farrier (Colin Farrell). Mężczyzna ten niegdyś był gwiazdą cyrku, ale po powrocie z wojny nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Wkrótce dwójka jego dzieci odkrywa coś niesamowitego. Dumbo dzięki swoim niezwykłym uszom może latać. Jego zdolności rozsławiają cały cyrk, któremu do tej pory bardzo źle się wiodło. Milioner V.A. Vandevere (Michael Keaton) wykupuje słonika i zabiera go do swojego parku rozrywki Dreamland. Na miejscu Dumbo razem z akrobatką Colette Marchant (Eva Green) daje znakomite występy i staje się ulubieńcem publiczności. Po pewnym czasie Holt dowiaduje się jednak, że biznesmen tak naprawdę ma niecne zamiary. Od tej pory weteran razem ze swoimi dziećmi będą próbować go powstrzymać i uratować słonia. Film jest aktorską wersją Disneyowskiej animacji z 1941 roku, bazującej na powieści Helen Aberson. Za muzykę odpowiada Danny Elfman, kompozytor, który od lat współpracuje z Timem Burtonem. Reżyser słynie ze swojego kina autorskiego, wyróżniającego się klimatem, niezwykłym dopracowaniem warstwy wizualnej oraz oryginalną i ciekawą kolorystyką. Burton był nominowany do Oscara w kategorii "Najlepszy długometrażowy film animowany" za "Frankenweenie" (2012 rok) oraz "Gnijąca panna młoda" (2005 rok).

Kronikarz56

Barman - czarny charakter bajki Disneya "O CZYM SZUMIĄ WIERZBY". Nie wiemy o nim zbyt wiele, nie znamy jego imienia i nazwiska, zawsze jest w bajce wymieniany jedynie jako "Pan Barman". Jest nędznym cwaniakiem i łotrem, ale o jego matactwach nie wie za wiele osób, ponieważ większość ludzi i zwierząt traktuje go jak człowieka godnego zaufania. Potajemnie stoi na czele bandy łasic i prowadzi z nimi ciemne interesy. Gdy pewnego dnia pan Ropuch, chcący kupić nowy automobil, ale pozostający z powodu kurateli przyjaciół bez gotówki, proponuje zamianę: swój Ropuszy Dwór w zamian za automobil łasic, barman bez wahania wyraża na to zgodę. Auto jest jednak kradzione i Ropuch zostaje aresztowany, Barman zaś składa fałszywe zeznania, jakoby to Ropuch chciał mu sprzedać kradzione auto. Ropuch trafia do więzienia, a Barman i jego gang łasic zamieszkują w Ropuszym Dworze pod nieobecność właściciela. Trzymają ze sobą cały czas umowę zawartą z Ropuchem. Ropuch jednak z pomocą przyjaciela, konia Cyryla, ucieka z więzienia i dostaje się w rodzinne strony, a następnie z pomocą wiernych druhów: Borsuka, Krecika i Szczurka wkrada się do Ropuszego Dworu i podczas ostrej potyczki udaje mu się odzyskać umowę i zanieść ją do sądu. Zostaje uniewinniony i oficjalnie zrehabilitowany. Dodatkowo, ponieważ umowa dotyczyła kradzionego auta, którym Barman nie mógł dysponować, to jest ona nieważna, sam zaś Barman ze swoim gangiem lądują w więzieniu.

W polskim dubbingu głosu mu użycza Tomasz Steciuk.

ZORINA13

Jest narysowany w taki sposób, że od razu widzimy w nim cwaniaka.