Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czarne charaktery z bajek
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> Bajki ,baśnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:24, 30 Sie 2022    Temat postu:



Edgar Balthazar - czarny charakter filmu animowanego Disneya "ARYSKOTRACI". Kamerdyner bogatej wdowy Adelajdy de Bon-Bon, początkowo był wiernym i oddanym sługą, posłusznie wykonującym swoje obowiązki. Cieszył się na tyle mocno zaufaniem swojej pracodawczyni, że ta postanowiła zapisać mu w spadku cały swój majątek, ponieważ nie miała ona żadnych żyjących krewnych. Jednak Edgar miał odziedziczyć spadek dopiero po śmierci wiernych kotów pani Adelajdy, których został wyznaczonym prawnym opiekunem na wypadek zgonu swojej pracodawczyni. Edgar jednak podsłuchał dyktowanie testamentu przez panią Adelajdę i zrozumiał, jakie rysują się przed nim perspektywy. Uznał jednak, że nie warto czekać na spadek jako prawny opiekun kotów, tylko od razu odziedziczyć wszystko jako jedyny spadkobierca. Podał zatem kotom, czyli Diuszesie i jej trójce dzieci środek nasenny w mleku, a gdy koty się pospały, wsadził je do koszyka i zamierzał utopić w rzece. Gdy jednak przejeżdżał motorem przez wieś, zaatakowały go dwa psy: Napoleon i La Fayette, które uwielbiały gonić motocykle. Edgar uciekł im, gubiąc koszyk z kotami nad rzeką, a przy okazji zostawiając na placu boju przyczepę od motoru, swój melonik i parasol. Potem, gdy dowiedział się, że policja szuka porywaczy, zaniepokojony, ryzykując ponowne pogryzienie przez dwa psy, wrócił na wieś i odzyskał utracone rzeczy. Sądził, że w ten sposób ma już spokój, jednak wówczas koty wróciły do domu. Edgar ukrył jednak ten fakt przed swoją panią i uwięził zwierzaki w piecu, po czym zamówił przewiezienie kufra do Timbuktu. Zawartością kufra miała być oczywiście Diuszesa i jej kociaki. Na szczęście przyszedł im z pomocą ich przyjaciel, kot włóczęga Tomasz O'Malley i jego wierni przyjaciele, koci gang Scat Kota. Spuścili oni Edgarowi solidne lanie i zamknęli go w kufrze, który potem zamówiony transport zabrał na statek do Timbuktu.

W polskim dubbingu głosu postaci użycza Andrzej Tomecki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Wto 16:26, 30 Sie 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pią 9:33, 02 Wrz 2022    Temat postu: Czarne charaktery z bajek

Śmieszny raczej ten czarny charakter.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:07, 07 Wrz 2022    Temat postu:



Książę Jan - główny czarny charakter z filmu animowanego Disneya "ROBIN HOOD". Antropomorficzny lew megaloman, regent Anglii pod nieobecność króla Ryszarda Lwie Serce. Nerwowy i nadpobudliwy, pozbawiony skrupułów w dążeniu do celu, jego najważniejszym celem było zdobycie majątku i obłowienie się kosztem poddanych, z których losem w ogóle się nie liczył. W młodości miał kompleksy z powodu swojego starszego brata, Ryszarda, ulubieńca matki, królowej matki Eleonory. Brak dostatecznej ilości matczynej miłości sprawił, że stał się mocno zdziecinniały i kiedy tylko sobie przypomniał matkę, potrafił ssać kciuk i to nawet w miejscu publicznym i robił to nawet wtedy, kiedy był już dorosły. Gdy Ryszard objął władzę w Anglii, Jan zazdrościł mu jej. Z pomocą swego zausznika, Sir Syka postanowił pozbyć się brata. Syk na polecenie Jana zahipnotyzował Ryszarda i wysłał go na III krucjatę w Ziemi Świętej. Jan zaś wykorzystał tę sytuację, aby objąć władzę jako regent Anglii. Dość szybko zaczął wykorzystywać swoją władzę do tyranizowania ludu, kochającego jego brata i ściągania z nich lichwiarskich podatków. Pewnego dnia postanowił zwiedzić wszystkie hrabstwa w kraju. Gdy jechał do Nottingham, natknął się na Robin Hooda i Małego Johna, przebranych za Cyganki. Robin udawał, że wróży księciu i łechcząc jego próżność, odwrócił jego uwagę od złota, które ze sobą przewoził i okradł go z niego. Robin dodatkowo posunął się do tego, że ukradł mu nawet królewski płaszcz i zostawił księcia w samej bieliźnie. Jan dostał szału i wyżył się na Syku. Po przybyciu do Nottingham wydał list gończy za Robin Hoodem i wyznaczył nagrodę za jego głowę. Zamieszkał w dawnym zamku matki i uczynił go swoją siedzibą. Postanowił nie jeździć dalej po kraju, póki nie dopadnie Robin Hooda. Obowiązek pobierania podatków od mieszkańców hrabstwa powierzył Szeryfowi z Nottingham. Nie mógł jednak zapomnieć o Robin Hoodzie i poniżeniu, jakie mu zafundował. Z tego powodu zorganizował turniej łuczniczy, licząc na to, że Robin jako znakomity łucznik nie oprze się pokusie i się na nim zjawi. Jako nagrodę ustanowił Złotą Strzałę i pocałunek Lady Marion na zachętę. Liczył, że to jeszcze bardziej zachęci banitę do przybycia. Nie pomylił się, Robin zjawił się na turnieju przebrany za bociana i wygrał go, jednak nieświadomie w ten sposób demaskując się jako Robin Hood. Jan zaprosił go po odbiór nagrody i zerwał z niego przebranie, po czym nakazał go związać i skazał na śmierć. Nie ustąpił, pomimo błagań Lady Marion. Kiedy jeszcze Robin krzyknął, że Jan nie jest królem i nosi koronę swego brata, po czym zawołał: "Niech żyje król Ryszard!", książę dostał szału i nakazał go ściąć. Ale za chwilę odwołał rozkaz, bo Mały John zaszedł go od tyłu i przyłożył mu sztylet do pleców, zmuszając do ułaskawienia Robina. Chwilę później Jan uwolnił się i nakazał zabić Robina i Małego Johna, a sam zaatakował banitę od tyłu mieczem. Ten jednak obronił się przed nim i Jan pokazał, jak jest odważny... uciekając i krzycząc ze strachu, po czym schował się za beczką z piwem. Wyszedł dopiero po bitwie, jaka wynikła chwilę potem, w wyniku której cały plac został zdemolowany, a Robin Hood uciekł z Lady Marion i swoimi przyjaciółmi. Jan wściekły ponownie wyżył się na Syku. Jakiś czas później, gdy mieszkańcy Nottingham zaczęli śpiewać na każdej ulicy złośliwą piosenkę o Janie, a do tego jeszcze Szeryf i Syk zaczęli ją nucić za jego plecami, książę stracił cierpliwość. Z zemsty potroił podatki mieszkańców Nottingham i nakazał wsadzać do więzienia wszystkich, których nie było na nie stać. Dość szybko jego skarbiec zapełnił się pieniędzmi, a lochy mieszkańcami Nottingham, w tym Braciszkiem Tuckiem. Wiadomość o aresztowaniu tego ostatniego sprawiła, że Jan, dotąd nie cieszący się wcale tym, co miało miejsce, ostatecznie rozpromienił się i postanowił wykorzystać zakonnika jako przynętę na Robin Hooda i ogłosił, że zamierza go niedługo powiesić. Spodziewał się, że Robin zjawi się w chwili egzekucji i zechce go uwolnić, a wtedy wpadnie w ręce jego ludzi. Jednak banita włamał się do zamku z Małym Johnem jeszcze tej nocy i uwolnił wszystkich więźniów, a potem obrabował skarbiec Jana. Ten obudził się podczas ostatniego etapu plądrowania skarbca i zaczął krzyczeć. Powstał alarm i straż zaatakowała Robina i uciekających ze złotem więźniów. Jednak zostali pokonani, a więźniowie uciekli. Jedynie Robin nie zdołał uciec przez bramę nim opadła krata i musiał dostać się na mury zamkowe, skąd skoczył do fosy. Mimo strzelających do niego żołnierzy zdołał bez szwanku dotrzeć do przyjaciół i uciec. Jan popadł w rozpacz, a kiedy ujrzał, jak płonie jego zamek (podpalony z powodu nieostrożności Szeryfa w czasie pościgu za Robinem), a Syk wszystko złośliwie komentuje, Jan ponownie dostał szału i ssąc kciuk pobił swego doradcę deską. Nieco później do Anglii powrócił król Ryszard, który ułaskawił Robin Hooda i jego przyjaciół, a Jana, Syka i Szeryfa skazał na pracę w kamieniołomach, skąd całe trio musiało obserwować szczęśliwy ślub Robina i Marion.

W oryginalnym dubbingu głosu księciu Janowi użyczył Peter Ustinov, który ze względu na swoje zasługi dla niemieckiej kultury, podłożył głos Janowi również w niemieckim dubbingu. W polskim dubbingu zaś głosu użyczył mu Jan Peszek.

Warto zauważyć, że Jan to jeden z niewielu czarnych charakterów Disneya (obok gubernatora Ratcliffe'a), który był wzorowany na prawdziwej historycznej postaci, w tym wypadku na postaci Jana Bez Ziemi, najpierw regenta za rządów Ryszarda I Lwie Serce, gdy ten był nieobecny w kraju, a po jego śmierci króla Anglii, uważanego za najbardziej fatalnego ze wszystkich angielskich władców. Charakter postaci jednak twórcy bajki wzorowali na postaci Nerona z "QUO VADIS" z lat pięćdziesiątych, którą to postać odgrywał Peter Ustinov. Dlatego jemu powierzono rolę Jana w bajce, podobnie jak i rolę Ryszarda, będącego postacią epizodyczną i mającego w bajce zaledwie jedną kwestię mówioną. Twórcy bajki nie chcieli płacić innemu aktorowi i dlatego Peter podłożył też głos Ryszardowi na samym końcu animacji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Czw 15:30, 19 Sty 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 14:42, 11 Wrz 2022    Temat postu: Czarne charaktery z bajek

Peter Ustinov rządzi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:51, 20 Wrz 2022    Temat postu:



Sir. Syk - czarny charakter z filmu animowanego "ROBIN HOOD". Antropomorficzny wąż, kanclerz i prawa ręka księcia Jana. Jest oślizgły i sprytny, ale też niesamowicie ostrożny, o wiele bardziej niż jego przełożony. Był dworzaninem już za czasów Ryszarda Lwie Serce. To on, na polecenie Jana, zahipnotyzował króla i wysłał go do Ziemi Świętej, aby wziął udział w III krucjacie. Kiedy Jan, korzystając z nieobecności brata, objął regencję, uczynił Syka swoim kanclerzem i prawą ręką. Syk prowadził księgi rachunkowe księcia, a przy okazji jeszcze służył niejeden raz swemu panu jako worek treningowy, ponieważ to na nim Jan zwykle wyładowywał swoją złość. Kiedy Robin Hood i Mały John przebrani za Cyganki zaczepiają księcia, Syk od razu nabiera do nich podejrzeń i próbuje ostrzec swego pana, ale ten zamyka go w koszu, z którego syk ucieka, gdy już jest po wszystkim i zostaje zdzielony przez Jana lustrem za to, że skrytykował zachowanie księcia. Potem bierze udział w turnieju łuczniczym, urządzonym jako zasadzka na Robin Hooda i ukryty w baloniku próbuje odkryć, który uczestnik zawodów to Robin. Odkrywa to, ale zostaje zestrzelony i schwytany przez Braciszka Tucka oraz Alana z Doliny, którzy zamykają go w beczce z piwem. Książę Jan uwalnia potem pijanego Syka z beczki, kiedy Robin mu znowu ucieka i gdy ten oznajmia mu, że Robin jest przebrany za bociana, Jan wściekły, po czym owija Syka wokół słupa. Potem to Syk informuje Jana o aresztowaniu Braciszka Tucka. Jest jednak przerażony, kiedy ten planuje powiesić zakonnika i wykorzystać ten fakt jako przynętę na Robin Hooda. Syk nie pochwala tego pomysłu, a kiedy w nocy dochodzi do włamania do więzienia, a Robin i Mały John uwalniają więźniów i ograbiają skarbiec Jana, Syk ostatecznie się budzi i wywołuje alarm. Mimo tego banici z więźniami i łupami uciekają, a kiedy Syk znowu krytykuje genialne plany swego pana, ten bije go deską. Gdy do Anglii powraca król Ryszard, Syk wraz z Janem i Szeryfem z Nottingham ląduje w kamieniołomach, gdzie cała trójka łupie kamienie.

W polskim dubbingu głosu postaci użycza Jacek Braciak. Warto zauważyć, że postać Syka była wzorowana na postaci węża Kaa z innej bajki Disneya "KSIĘGA DŻUNGLI".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 18:14, 14 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 9:48, 28 Wrz 2022    Temat postu: Czarne charaktery z bajek

Bajki Disneya to jedno wielkie uniwersum.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:04, 05 Paź 2022    Temat postu:



Szeryf z Nottingham - drugoplanowy czarny charakter z filmu animowanego Disneya "ROBIN HOOD". Antropomorficzny wilk i jeden z najbardziej zaufanych zauszników księcia Jana. Gruby, leniwy i niezbyt kompetentny w wykonywaniu swoich obowiązków. Dodatkowo próżny oraz nieco zbyt pewny siebie, a ponadto bywa brutalny wobec własnych podwładnych, którym bez wahania rozdaje ciosy pięścią lub kopniakami. Jego stałym miejscem działania było hrabstwo Nottingham, gdzie piastował urząd szefa miejscowej policji. Jednak nie pilnowanie porządku i łapanie bandytów należało do jego obowiązków, gdyż za rządów księcia Jana głównym jego zadaniem było pobieranie od mieszkańców hrabstwa Nottingham podatków. Wykazywał się przy tym wielkim sprytem oraz nie mniejszą złośliwością wobec podatników. Z przyjemnością pozbawił jedynych pieniędzy kowala Otto czy rodzinę królików, tym drugim odbierając ostatni pieniążek, który jedno z dzieci dostało w prezencie na urodziny. Potem pozbawił ślepego żebraka zebranych przez niego monet, nie wiedząc, że owym żebrakiem jest przebrany Robin Hood. Nieco później Szeryf bierze udział w turnieju łuczniczym, gdzie osiąga za pomocą oszustw oraz z faktu bycia zaufanym człowiekiem księcia Jana jeden z najlepszych wyników i dotarł do samego finału wraz z tajemniczym Długonogim Bocianem z Devonshire. Nie miał oczywiście pojęcia, że jest nim znów przebrany Robin Hood. Podczas strzelania w finale za sprawą oszustwa trafia w sam środek tarczy, a potem podbił Bocianowi łuk, aby ten nie trafił do tarczy. Mimo to Bocianowi udaje się trafić w sam środek środka tarczy i przeszyć strzałę Szeryfa na dwoje. Niestety, w ten sposób demaskuje się jako Robin Hood, najlepszy łucznik i zostaje uwięziony przez Szeryfa i jego ludzi. Książę Jan skazuje banitę na śmierć, ale chwilę później nakazuje go uwolnić. Szeryf zdumiony wykonuje polecenie, ale szybko odkrywa, że książę zachował się tak z powodu Małego Johna, który przyłożył mu nóż do pleców i zmusił do uwolnienia Robina. Doszło wówczas do walki i Szeryf został podczas niej mocno poturbowany najpierw przez Małego Johna, a potem przez Lady Gdak. Jakiś czas później Szeryf, podczas pobierania podatków, usłyszał wesołą piosenkę wykpiwającą księcia Jana, którą mieszkańców hrabstwa nauczył Mały John. Nie aresztuje nikogo za nią, gdyż sam nie bardzo lubi swego władcę i zamiast tego uczy się jej na pamięć i śpiewa ją Sir. Sykowi, który też jest nią zachwycony. Niestety, podczas wykonywania utworu przyłapuje ich książę Jan. Władca jest wściekły i gdy odkrywa od Szeryfa, skąd obaj znają piosenkę, z zemsty nakłada potrójnie większe podatki na mieszkańców Nottingham. Szeryf z satysfakcją pobiera coraz bardziej lichwiarskie podatki i wsadza do więzienia każdego, kto nie ma z czego ich zapłacić. Pewnego dnia, kiedy zabiera pieniądze ze skarbonki dla biednych w kościele, atakuje go Braciszek Tuck. Szeryf początkowo nie chce go aresztować, ostatecznie Tuck to człowiek Kościoła. Dopiero, kiedy mnich zaczyna go okładać kijem, Szeryf z pomocą swoich podwładnych pokonuje go i zakuwa w kajdany, po czym zabiera do więzienia. Gdy książę Jan skazuje Tucka na śmierć przez powieszenie, Szeryf osobiście z pomocą podwładnych, sępów Cyngla i Czubka buduje szubienicę i bez wahania opowiada o tym ślepemu żebrakowi, który kręci się w pobliżu i wypytuje go o to, co on robi. Robi to dlatego, że żebrak mu schlebia i sam Szeryf nie widzi w nim żadnego zagrożenia. Nie wie, że żebrakiem jest przebrany Robin Hood, który tej samej nocy wraz z Małym Johnem włamuje się na teren zamku. Szeryf kilka razy słyszy z Cynglem jakieś podejrzane hałasy, ale albo je lekceważy, albo sprawdza i odkrywszy, że nic się nie dzieje, bije Cyngla i każe mu siedzieć cicho. Nie widzi dzięki temu tego, że Robin nokautuje Czubka, przebiera się w jego mundur i podchodzi Szeryfa, usypiając go kołysanką i odbiera mu klucze. Dzięki temu zostaje przeprowadzona akcja odbicia więźniów i ogołocenia skarbca z pieniędzy. Szeryf w czasie tej akcji budzi się, ale zostaje szybko znokautowany przez Małego Johna, który przebiera się w jego mundur i myli strażników. Gdy Sir. Syk mimo to odkrywa akcję Robin Hooda i budzi Jana, ten alarmuje swoich ludzi. Szeryf w samej bieliźnie wówczas bierze udział w pościgu za Robin Hoodem i próbuje go schwytać, uzbrojony w pochodnię. Ostatecznie nie tylko nie chwyta banity, ale jeszcze niechcący podpala sporą część zamku, wywołując wielki pożar. Na końcu historii, kiedy powraca król Ryszard Lwie Serce, Szeryf wraz z księciem Janem i Sir. Sykiem zostaje skazany na dożywotnie łupanie kamieni w królewskich kamieniołomach. Jak na ironię, pilnują ich wówczas pomiatani niegdyś przez niego Czubek i Cyngiel.

W polskim dubbingu postaci tej głosu użycza Zdzisław Wardejn.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Pon 16:42, 27 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pon 12:10, 24 Paź 2022    Temat postu: Czarne charaktery z bajek

Raczej śmieszny niż groźny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:54, 19 Sty 2023    Temat postu:



Madame Meduza - czarny charakter filmu animowanego Disneya "BERNARD I BIANKA". Odpychająca kobieta o rudych włosach, wysokim wzroście i okrutnym charakterze. Jest nerwowa, agresywna i zdolna do wszystkiego, aby tylko osiągnąć swoje cele. Ubiera się elegancko, ale nie dodaje jej to w żaden sposób urody, choć ona uważa inaczej. Ma sztuczne rzęsy, co próbuje ukryć. Mimo swojego bardzo agresywnego charakteru, potrafi być miła i urocza, kiedy tylko chce, choć osoba bystra od razu dostrzeże w tym fałsz i obłudę. Wraz ze wspólnikiem, panem Snoopsem, prowadziła lombard w Nowym Jorku. Kiedy dowiedziała się o Diabelskim Rozlewisku i znajdującej się na nim jaskini piratów pełnej diamentów, postanowiła je zdobyć, ale szczególnie jeden o nazwie Oko Diabła. Ponieważ jednak jaskinia miała za wąskie przejście i nikt dorosły nie był w stanie tam wejść, postanowiła zdobyć go w inny sposób. Z czasem dostała na tym punkcie obsesji. Wpadła na pomysł, aby to dziecko zdobyło dla niej diament, a najlepiej sierotka, której nikt nie chce adoptować, bo taka nie będzie zbyt skrupulatnie poszukiwana przez policję. Na cel obiera sobie Penny. Początkowo próbuje nawiązać z nią znajomość i zaprosić na przejażdżkę, ale dziewczynka odmawia, gdyż jej nie ufa. Zła Meduza ostatecznie porywa ją i zawozi na Diabelskie Rozlewisko, po czym zostawia pod strażą Snoopsa i swoich dwóch udomowionych aligatorów o imionach Neron i Brutus. Po trzech miesiąc nadal brak efektów, dziewczynka z obawy przed zalaniem wodą podczas przypływu, który często nawiedza jaskinię, boi się szukać dokładniej i przynosi porywaczom jedynie drobne diamenty, co cieszy Snoopsa, ale nie Meduzę. Kiedy dodatkowo Snoops przyłapuje Penny na wysyłaniu wezwań o pomoc w butelkach i informuje o tym Meduzę, kobieta wpada w szał i uznaje, że sama musi zadbać o to, aby diament został odnaleziony. Udaje się do Diabelskiego Rozlewiska, a kiedy Penny w noc jej przybycia ucieka, rzuca się za nią w pościg. Jej aligatory chwytają dziewczynkę i oddają ją swojej pani. Potem Meduza postanawia zachęcić Penny do współpracy obietnicą spełnienia jej marzeń, jeśli ta znajdzie dla niej Oko Diabła. Kiedy jednak rano dziewczynka jednak nie chce wejść do jaskini, zabiera jej misia i zmusza Penny do wejścia grożąc, że zniszczy maskotkę. Ponadto każe zostawić dziewczynkę w jaskini, pomimo nadchodzącego przypływu, aż ta z pomocą Bernarda i Bianki odnajduje diament. Meduza natychmiast zagarnia Oko Diabła i chowa go w pluszowym misiu Penny, nie zamierzając go teraz jej oddać. Grozi dziewczynie i wspólnikowi karabinem, jeśli ci będą ją ścigać. Nie spodziewa się jednak ataku Bernarda i Bianki oraz grupy mieszkańców bagien. W wyniku tego ataku jej barka idzie na dno, a Penny z przyjaciółmi ucieka, zabierając ze sobą diament. Meduzie zostaje jedynie patrzenie na to z rozpaczą i wiszenie na kominie swojej barki, chroniąc się przed atakiem własnych aligatorów, które wypowiadają jej posłuszeństwo. Nie wiadomo, co się później z nią stało. Albo umarła z głodu, albo spadła prosto w paszcze aligatorów, albo przybyła po nią policja zawiadomiona przez Penny i została aresztowana.

Warto zauważyć, że pierwotnie czarnym charakterem bajki miała być Cruella de Mon ze wcześniejszej produkcji Disneya "101 DALMATYŃCZYKÓW". Twórcy Disneya jednak ostatecznie odrzucili ten koncept, ponieważ wówczas nie mieli w planach tworzenie jakichkolwiek sequeli ani spin-offów. Mimo to, Meduza jest z zachowania i wyglądu niezwykle podobna do Cruelli, gdyż ubiera się elegancko, jest wysoka i przerażająco chuda, a ponadto nie lubi dzieci, jest agresywna, nerwowa, ale też i milutka, kiedy ma ku temu interes, a także uwielbia szaloną jazdę samochodem, podczas której lekceważy znaki drogowe i bezpieczeństwo innych i swoje własne.

W polskiej wersji językowej głosu postaci użycza Maria Pakulnis.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Wto 17:54, 21 Lut 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 16:40, 15 Lut 2023    Temat postu: Czarne charaktery z bajek

W sumie szkoda, że ten pomysł z Cruella de Mon nie został zrealizowany. Taki Spin-off byłby bardzo ciekawy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:42, 21 Lut 2023    Temat postu:



Percival C. Mcleach - czarny charakter filmu animowanego Disneya "BERNARD I BIANKA W KRAINIE KANGURÓW". Zły i nikczemny kłusownik z australijskiego buszu. Okrutny i bezwzględny, a do tego też wyrachowany. Sprawia mu przyjemność znęcenia się nad innymi, ludźmi i zwierzętami i trzymanie ich w poczuciu strachu przed sobą. Prawdopodobnie nigdy nie ukończył szkoły, bo wspomina, że ma za sobą jedynie trzy klasy. Mimo to, uważa, że doskonale zna się na ludziach i psychologii, co częściowo jest prawdą, ponieważ jest doskonałym manipulatorem i umie przewidzieć ich zachowanie, zwłaszcza, gdy się ich zaszantażuje. Jest nerwowy i w agresji potrafi bić, ale tylko wtedy, gdy ofiara się go boi, gdy jest inaczej, jego pewność siebie mija. Jego jedynym kompanem, dzielącym z nim pasję do kłusownictwa jest samica warana z Komodo imieniem Juana. Jego kryjówka była wyłożona skórami upolowanych przez siebie zwierząt. McLeach swego czasu upolował i zabił męża złotej orlicy Marahuty, jego pióro zachował w czapce jako ozdobę, a jego ciało wypchał i sprzedał za ogromną sumę, jako eksponat dowodzący istnienia rzadkiego gatunku orła. Polował też na Marahuty i jej potomstwo. Pewnego dnia w jego pułapkę wpadł dziesięcioletni Cody. Kłusownik, gdy to odkrył, uznał, że chłopiec nie stanowi dla niego zagrożenia i postanowił puścić chłopca wolno, wmawiając mu, iż wpadł on w dołek wykopany przez Juanę. Niestety, jaszczurka odkryła w plecaku chłopca mysz i rzuciła się na niego, wpychając do pułapki swego pana. Ten w furii postanowił ją zastrzelić, ale niestety zauważył w plecaku chłopca złote pióro Marahuty. Uznał, że musi on wiedzieć, gdzie znajduje się złota orlica i nakazał mu wydać ją. Kiedy chłopiec odmówił, uwięził go. Dla pewności, aby Cody'ego nikt nie szukał u niego, wrzucił jego plecak do Wodogrzmotów Krokodyli, gdzie krokodyle poszarpały ów przedmiot i potem w takim stanie odnalazła go policja i uznała, że Cody nie żyje. Kłusownik zamknął chłopca u siebie i próbował go zmusić do mówienia, rzucając w niego nożami, ale ponieważ Cody mimo wszystko zachował dosyć odwagi, aby nadal mu się stawiać, zaproponował mu równie podzielenie się zyskiem za sprzedaż wypchanej złotej orlicy. Chłopiec jednak i temu odmówił. Dlatego McLeach zamknął go w klatce z innymi, uwięzionymi przez siebie zwierzętami i nakazał mu sobie przemyśleć wszystko. Sam zaś zaczął się zastanawiać nad tym, jak zmusić Cody'ego do mówienia. Ostatecznie uznał, że zrobi to podstępem. Wypuścił go po nocy spędzonej w jego kryjówce i skłamał, że Marahuty nie żyje, bo została zastrzelona przez myśliwych, a on dowiedział się o tym podczas wiadomości w radiu, co oznacza, że chłopak nie jest mu potrzebny i może sobie iść. Cody uwierzył w to i załamany poszedł do gniazda Marahuty, aby zająć się jej jajami. Nie wiedział, że kłusownik kłamał i śledzi go, a on mimowolnie zaprowadził go do gniazda przyjaciółki. Gdy odkrywa prawdę z pomocą Bernarda, Bianki i Jake'a, jest przerażony. McLeach jednak chwyta podstępem w wielką sieć Marahuty, a także więzi próbujących ją uwolnić Cody'ego, Biankę i Jake'a. Następnie nakazuje Juanie zjeść jaja orlicy, ale Marahuty była tym bardziej rzadkim okazem i jej wartość na rynku wzrosła. Bernard jednak chowa jaja i podstawia na ich miejsce kamienie, które jaszczurka nie jest w stanie zjeść i zrzuca je w przepaść. Kłusownik myśli, że osiągnął swój cel i postanawia zabić Cody'ego jako niepotrzebnego świadka swoich czynów. Zabiera go więc swoim pojazdem buszołazem nad brzeg Wodogrzmotów Krokodyli, gdzie wiążę go i na haku zamierza oddać krokodylom na pożarcie. Plan jego psuje jednak Bernard, który wyjmuje mu kluczyki ze stacyjki pojazdu i pozbawia je mocy. Zdumiony kłusownik, nie wiedzący o dzielnej myszce, nie umie sobie tego wyjaśnić, ale ostatecznie wpada na inny pomysł pozbycia się chłopca. Bierze strzelbę i próbuje zestrzelić Cody'ego wciąż wiszącego na haku nad wodą pełną krokodyli. Przerywa mu jednak Bernard, zmuszając Juanę do gonienia go. Jaszczurka w furii wpada na swego pana i razem z nim ląduje w wodzie. Tam atakują ich krokodyle. Juana dopływa do brzegu i przeżywa, a McLeach odpiera atak gadów do czasu, aż te odpuszczają. Zadowolony kłusownik najpierw się cieszy, ale potem orientuje się, co spowodowało ich odwrót, a był to fakt, że porwany przez nurt mężczyzna płynął w kierunku wodospadu. Przerażony zaczął płynąć do brzegu, ale było już za późno. Nikczemny kłusownik spadł na dno wodospadu i zginął, rozbijając się o skały na jego końcu.

Warto zauważyć, że Percival C. McLeach jest pierwszym czarnym charakterem z sequela Disneya, gdyż bajka "BERNARD I BIANKA W KRAINIE KANGURÓW" była pierwszym w historii wytwórni sequelem wcześniej powstałego filmu. Dodatkowo, zdaniem fanów, nikczemny kłusownik jest nie tylko o wiele ciekawszą postacią od antagonisty z poprzedniej części, ale też i o wiele groźniejszym przeciwnikiem do pokonania przez głównych bohaterów. Zapewne z tego powodu ponosi on śmierć w przeciwieństwie do Madame Meduzy, która uchodzi z życiem, choć zostaje ukarana. Podobnie jednak jak Meduza, tak i McLeach ma swojego gadziego pomagiera, który nie grzeszy inteligencją i próbuje w trakcie fabuły zjeść Bernarda.

W oryginalnym dubbingu postać ta mówi głosem George'a C. Scotta i prawdopodobnie to jemu zawdzięcza fakt posiadania w nazwisku literki C jako inicjał drugiego, nieznanego nam imienia. W polskim dubbingu zaś głosu mu użyczyli Tomasz Zaliwski (stary dubbing) i Marek Frąckowiak (nowy dubbing).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 18:17, 14 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Czw 11:03, 02 Mar 2023    Temat postu: Czarne charaktery z bajek

W polskim dubbingu zaś głosu mu użyczyli Tomasz Zaliwski (stary dubbing) i Marek Frąckowiak (nowy dubbing).
Znakomite nazwiska podkładały głos do tej bajki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:52, 22 Mar 2023    Temat postu:



Amos Slade - czarny charakter z filmu animowanego Disneya "LIS I PIES", zawodowy myśliwy, żyjący z polowanie na zwierzęta i sprzedawania oprawionych z nich skór i futer. Prawdopodobnie też zarabiał na sprzedaży jajek, które nosiły hodowane przez niego kury. Był starym kawalerem o bardzo zrzędliwym charakterze, żył samotnie na wsi niedaleko domku, na której mieszkała wdowa Whiship. Miał choleryczny i nieprzyjemny charakter, prawdopodobnie wynikający z życia w wiecznej izolacji od ludzi i świata, z którymi miał niewielką styczność i to tylko taką, jaka była koniecznie. Nie przepadał za swoją sąsiadką z wzajemnością, a owa niechęć wzrosła wtedy, kiedy ta adoptowała małego lisa Toda, którego matkę Amos jakiś czas wcześniej zastrzelił na polowaniu. Miał psa myśliwskiego imieniem Maks, a potem wziął pod opiekę szczeniaczka znalezionego w lesie, którego nazwał Miedziak. Wyszkolił go na myśliwskiego psa, ale nie podobała mu się przyjaźń Miedziaka i Toda. A kiedy Tod przez przypadek, uciekając przed wściekłym Maksem trafił do kurnika Amosa, ten w furii próbował go zastrzelić, a gdy ten uciekł do domu Wdowy, dalej go ścigał i strzelił w bańki z mlekiem kobiety. Ta jednak w furii wyrwała mu strzelbę i rozwaliła mu strzałem z niej chłodnicę w samochodzie. Slyde posprzeczał się wówczas z kobietą i zapowiedział, że jeżeli następnym razem przyłapie Toda na swoim podwórku, zastrzeli go. Nieco później zabrał na pewien czas Maksa i Miedziaka, po czym ruszył z nimi na polowanie. Zdołał wiele zwierząt upolować, w czym pomogły mu oba psy, a zwłaszcza Miedziak, który podrósł i stał się niesamowicie zaprawionym w polowaniu psem. Slyde zaczął wówczas faworyzować Miedziaka, co wzbudziło zazdrość Maksa. Aby odzyskać względy pana, stary pies zaatakował i próbował schwytać Toda wtedy, gdy ten ponownie odwiedził Miedziaka. W wyniku pościgu za lisem, Maks wpadł pod koła pociągu, został poturbowany i złamał łapę. Wściekły Amos chciał zabić Toda, który ponownie schronił się w domu Wdowy, kobieta więc nie wydała ulubieńca myśliwemu, pomimo tego, że ten dobijał się do jej domu i groził jej. Gdy nieco później, Wdowa wypuściła Toda na teren rezerwatu, Amos zabrał Miedziaka, pozostawiając w domu Maksa z łapą w gipsie, po czym pozostawiał na terenie rezerwatu sidła i zaczaił się na Toda oraz jego partnerkę Wiki. Doszło wówczas do walki, w wyniku której Tod i Wiki uciekli, a Amosa zaatakował niedźwiedź gryzli. Amos próbował uciec, ale wszedł nogą we własne sidła. Próbował się bronić za pomocą strzelby i Miedziaka, ale nie udało się, jednak wtedy przyszedł im z pomocą Tod, który zaatakował niedźwiedzia i odciągnął go od myśliwego. Niedźwiedź w pogoni za lisem wpadł do wodospadu i zginął w jego nurcie, Tod zaś z trudem wyszedł z tego. Tymczasem Amos wydobył nogę z sideł i mimo to chciał zastrzelić lisa. Jednak wtedy Miedziak, którego ruszyły wyrzuty sumienia i otworzyły się oczy, zasłonił dawnego przyjaciela własnym ciałem i stanął między nim a swoim panem. Amosowi wówczas po chwili złość przeszła i zrozumiał, że Tod, który ocalił mu życie, nie zasługuje na śmierć, odpuszcza i zostawia lisa w spokoju i wraca z Miedziakiem do domu. W ostatniej scenie filmu Amos przebywa u Wdowy, która opatruje mu nogę, żartując sobie przy tym. Amos jednak nie okazuje jej wdzięczności, narzekając na wszystko i denerwując się o jej żarty, choć to zakończenie może sugerować pogodzenie się pomiędzy nimi.

Warto zaznaczyć, że według teorii fanów Amos Slade jest, obok Gastona z "PIĘKNEJ I BESTII" oraz Sędziego Dooma z "KTO WROBIŁ KRÓLIKA ROGERA" jednym z trzech możliwych kandydatów do roli tajemniczego myśliwego, który zabił mamę Bambiego. Biorąc pod uwagę czasy, w jakich się dzieje akcja bajki, jak i strzelbę używaną przez Amosa, która strzela niemalże tak samo jak strzelba myśliwego z "BAMBIEGO", możemy wnioskować, że to właśnie Slade jest najbardziej prawdopodobnym kandydatem.

Dodatkowo Amos Slade jest jednym z niewielu głównych czarnych charakterów Disneya, którzy nie są do końca źli od początku i to sprawia, że ostatecznie zmieniają się na lepsze pod koniec opowieści i albo ratują życie głównego bohatera, albo nie zabijają go, choć początkowo to planowali.

W polskim dubbingu głosu tej postaci użyczył Arkadiusz Bazak.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 17:41, 22 Mar 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 9:14, 26 Mar 2023    Temat postu: Czarne charaktery z bajek

Cóż mnie też on pasuję na myśliwego z Bambiego pasuje.
Wygląda bardzo niesympatycznie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:40, 14 Cze 2023    Temat postu:



Rogaty Król - główny czarny charakter filmu animowanego Disneya "TARAN I MAGICZNY KOCIOŁ". Ponury władca królestwa, będącego częścią wielkiej krainy Prydain. Nie wiadomo, w jaki sposób przejął władzę, prawdopodobnie pokonał poprzedniego władcę i zasiadł na jego tronie. Aby utrzymać władzę, poszukiwał Czarnego Kotła, aby z jego pomocą stworzyć armię umarłych, nieśmiertelnych wojowników, których nikt nie pokona. Na jego polecenie, w tym celu jego ludzie zbierali poległe na polach bitew trupy i zwozili mu je, aby potem z nich stworzyć armię. Rogaty Król długo poszukiwał Czarnego Kotła. Prawdopodobnie parał się czarną magią, gdyż jego twarz uległa poważnemu zeszpeceniu w jego wyniku, przez co sam wyglądał na twarzy jak szkielet z resztką skóry. Gdy się gniewa, jego oczy robią się czerwone. Jest nerwowy i agresywny, osobiście znęca się nad swoimi podwładnymi, kiedy ci go zawiodą. Myśli tylko o sobie i o swoich ambicjach, które są ogromne. Bywa sarkastyczny i złośliwy, lubi napawać się cierpieniem swoich wrogów. Nie liczy się z życiem swoich ludzi, bez wahania ich poświęca dla wyższych celów. Swoim podwładnym Creeperem pomiata na każdym kroku i wyżywa się na nim, dusząc go za szyję, kiedy coś mu się nie podoba. Budził strach w swoich wrogach swoim upiornym wyglądem, doczepiając sobie do głowy parę rogów (stąd jego przydomek). Porwał księżniczkę Eilonwy myśląc, że jej magiczne światełko wskaże mu drogę do kotła, co jednak nie nastąpiło. Ostatecznie udało mu się schwytać świnkę Hen Wen i zmusić jej opiekuna, pastuszka Tarana, aby uwolnił jej moc do wskazania mu Czarnego Kotła. Jednak Taran pomógł uciec Hen Wen, zanim Król cokolwiek zobaczył. Władca z zemsty wsadził chłopca do lochu, on jednak uciekł z pomocą Eilonwy i barda Fflewddur Flama. Rogaty Król szybko uznał, że śledzenie chłopca bardziej mu się opłaci niż więzienie go i kazał śledzić Tarana. Gdy odkrył, że on i jego przyjaciele odnaleźli Czarny Kocioł, posłał swoich ludzi, którzy uwięzili drużynę i zdobyli Kocioł. Na oczach Tarana i jego przyjaciół, Rogaty Król wskrzesił armię umarłych, ta jednak nie zdążyła opuścić murów zamku, ponieważ stworek Gurgi, przyjaciel Tarana wskoczył do Kotła, poświęcając swoje życie w imię ich misji. W wyniku tego Czarny Kocioł stracił swoją moc i armia Króla ponownie umarła. Tyran odkrył szybko, czyja to sprawka i rzucił się na Tarana, nie zważając na to, że Czarny Kocioł w swoich ostatnich chwilach zaczął wszystko wokół siebie wsysać. Taran zaś podczas szarpaniny zdołał odepchnąć Rogatego Króla od siebie, a ten stracił oparcie, którego wcześniej się trzymał i został porwany przez Kocioł, który zdarł z niego skórę i część ciała, po czym zostawił same kości, które eksplodowały, a następnie zawalił cały zamek Rogatego Króla, kończąc raz na zawsze jego okrutne rządy.

Choć Rogaty Król pochodzi z bajki, która nie odniosła większego sukcesu, to jednak zdobył on sobie popularność u fanów Disneya, zyskując wysokie miejsce w rankingu najgroźniejszych czarnych charakterów bajek Disneya. Dodatkowo też jest on złoczyńcą, który doczekał się najbrutalniejszej sceny śmierci ze wszystkich łotrów Disneya.

W oryginale głosu postaci użyczył John Hurt, w polskim dubbingu Robert Tondera.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 18:44, 14 Cze 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> Bajki ,baśnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin