Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ojcowie w bajkach
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> Bajki ,baśnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 8:11, 28 Sie 2022    Temat postu: Ojcowie z bajek

Takie są prawidła psychologi syn musi się buntować przeciwko ojcu, ale w opozycji od niego uczy się być prawdziwym mężczyzną.
Tramp popełnił błąd nie mówiąc synowi o swojej przeszłości i udając, że zawsze był statecznym ojcem. Bo widać, że syn po nim ma buntowniczą naturę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:59, 30 Sie 2022    Temat postu:



Simba - syn Mufasy, mąż Nali i ojciec Kiary, bohater filmów animowanych Disneya "KRÓL LEW", "KRÓL LEW 2: CZAS SIMBY" oraz "KRÓL LEW 3: HAKUNA MATATA". Dobry i szlachetny lew, władca Lwiej Ziemi i sprawiedliwy król tej krainy. Był jedynym synem Mufasy, z którym jako dziecko miał bardzo dobre relacje. Ojciec starał się wychować go na mądrego lwa. Jako lwiątko miał dobre serce, aby bywał krnąbrny i lekkomyślny, często pakował się w kłopoty. Jego najlepszą przyjaciółką z dzieciństwa była Nala. Gdy jego ojciec zginął w wyniku intrygi swego brata Skazy, Simba uwierzył, że to on odpowiada za to i nastraszony przez Skazę uciekł z Lwiej Ziemi. O mało wówczas nie zabiły go hieny pracujące dla jego stryja, ale umknął im i trafił na pustynię. Tam zajęli się nim Timon i Pumba, z którymi spędził kilka kolejnych lat, niczym się nie przejmując i wiodąc beztroskie życie. Gdy spotkał dorosłą już Nalę oraz starego doradcę ojca Rafikiego, dowiedział się o tyranii Skazy w Lwiej Ziemi, ale wciąż nie był w stanie wrócić w rodzinne strony. Dopiero spotkanie z duchem ojca zachęciło go do powrotu. Z pomocą Nali, Zazu, Rafikiego oraz Timona i Pumby udaje mu się obalić stryja, który ginie zabity przez swoich podwładnych hieny, a potem obejmuje tron i zaprowadza w kraju porządek, wypędzając stamtąd Zirę (żonę Skazy) i popierające ją lwice. Żeni się z Nalą i rodzi im się córka Kiara. Lwiczka spędza ojcu sen z powiek, gdyż jest dokładnie taka, jak on w dzieciństwie. Simba próbuje być jednak dobrym ojcem, wzorując się na metodach wychowawczych Mufasy. Mimo to, nie daje córce zbyt wiele swobody i posyła za nią w roli nianiek Timona i Pumbę. Pewnego razu ratuje Kiarę z opresji, gdy ta zawędrowała na ziemię wygnańców kierowanych przez Zirę. Kiara złamała jego zakaz i celowo weszła na ten teren, ale mimo to Simba jej nie karze, tylko rozmawia i wyjaśnia, dlaczego postąpiła źle i opowiada jej, iż on i ona są jednością jako rodzina i bliskie sobie osoby. Gdy Kiara dorasta, Simba pozwala jej pierwszy raz samej polować, ale wciąż się o nią boi i choć obiecał, że tego nie zrobi, ponownie posyła za nią Timona i Pumbę. Kiara odkrywa jednak ich obecność i oburzona ucieka. Wpada w zasadzkę Ziry, z której ratuje ją Kovu, jej syn. Dziewczyna nie wie, że wszystko to było ustawione i miało na celu zdobycie zaufania dziewczyny oraz jej ojca. Simba nie ufa Kovu, ale ostatecznie zaprasza go do siebie, mimo to bacznie go obserwuje. Nie podoba mu się rosnące uczucie między Kova a Kiarą, wychodzi z założenia, że Kovu jest taki sam jak Skaza, jego przybrany ojciec i mąż jego matki. Nala jednak tłumaczy Simbie, iż syn nie zawsze idzie w ślady ojca i warto dać chłopakowi szansę. Simba po namyśle chce dać szansę Kovu i idzie z nim na rozmowę. Gdy już zaczyna go lubić, obaj wpadają w zasadzkę zastawioną przez Zirę i jej lwice. Zira kłamie wówczas Simbie, że to Kovu celowo podczas rozmowy poprowadził go ziemię wygnańców. Simba wymyka się z trudem z zasadzki, niechcący zabijając przy tym Nukę, starszego syna Ziry. Wraca do domu, a gdy pojawia się Kovu, chcący wszystko wytłumaczyć, Simba nadal uważa go za zdrajcę i wypędza z Lwiej Ziemi. Kiara kłóci się wówczas z ojcem, wytykając mu, że chce być jak Mufasa, ale nigdy nim nie będzie i ucieka z domu. Simba jest niespokojny, ale nie ma czasu jej szukać, bo Zira szukająca zemsty za śmierć Nuki atakuje Lwią Ziemię. Simba dowodzi obroną, ale wówczas zjawiają się Kovu i Kiara i przerywają bitwę. Kiara przemawia do ojca, używając jego własnych nauk, które teraz dopiero rozumie: ona i wygnańcy to jedno, to jedna wielka rodzina, a jedynym ich wrogiem jest nienawiść Ziry napędzającą obie strony konfliktu. Słowa młodej lwicy sprawiają, że wygnańcy nie chcą dłużej walczyć. Zira w furii atakuje Simbę, ale Kiara broni ojca i razem spadają w przepaść. Simba ratuje córkę, ale Zira ginie w odmętach rzeki. Po tych wydarzeniach Simba godzi się z Kiarą, przeprasza Kovu, wybacza wygnańcom i zaprasza ich na Lwią Ziemię. Potem dochodzi do ślubu Kovu i Kiary, a Simba słyszy od ducha ojca, iż postąpił słusznie i ojciec jest z niego dumny. Szczęśliwy potem obserwuje miłość swojej córki i kwitnące w pokoju królestwo.

W polskim dubbingu głosu Simbie użyczają Paweł Tucholski (pierwsza część) i Krzysztof Banaszyk (pozostałe części).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 17:56, 14 Cze 2023, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 12:54, 04 Wrz 2022    Temat postu: Ojcowie z bajek

Ja wole drugą część króla Lwa. Jest mniej ckliwa niż jedynka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:18, 07 Wrz 2022    Temat postu:



Król - ojciec Królewicza, bohater bajek "KOPCIUSZEK", "KOPCIUSZEK 2: SPEŁNIONE MARZENIA" oraz "KOPCIUSZEK 3: CO BY BYŁO, GDYBY?". Starszy pan o korpulentnych kształtach i dość cholerycznym charakterze (gdy się zdenerwuje, potrafi nawet rzucać przedmiotami lub gonić Arcyksięcia z mieczem po pokoju). Jest władcą rządzący królestwem, w którym rozgrywa się akcja historii. Nie wiemy o nim za wiele poza tym, że rządzi raczej mądrze, bo w królestwie całkiem dobrze się dzieje, na co może wskazywać fakt, iż nie musi martwić się o ślub syna z księżniczką z innego królestwa, aby wzmocnić kraj dobrym sojuszem politycznym, bo kraj widocznie dobrze sobie radzi bez tego. Nie wiemy o nim za wiele, nawet nie znamy jego imienia. Wiemy jedynie, że jest wdowcem i ma jedynego syna, którego bardzo kocha i który pochłonięty życiem pełnym przygód ani myśli o stabilizacji. A Król marzy o wnukach, które mógłby pomagać wychowywać i które uczyniłyby go szczęśliwym i dały poczucia, że znowu jest potrzebny. Dlatego za radą Arcyksięcia wydaje bal dla wszystkich panien na wydaniu w królestwie. Podczas niego dostrzega, że Królewicz zakochuje się w Kopciuszku. Jest zachwycony i nakazuje, aby Arcyksiążę dopilnował tego, żeby zakochani pozostali sami i nikt im nie przeszkadzał. Gdy dowiaduje się o ucieczce Kopciuszka, w furii zaczyna gonić Arcyksięcia z mieczem, demolując całą sypialnią do czasu, aż ten mu wyjaśnia, iż dziewczyna zgubiła szklany pantofelek i po nim można ją odnaleźć. Król nakazuje zatem odnaleźć mu Kopciuszka i jest szczęśliwy, gdy poszukiwania kończą się sukcesem. Dobra i skromna, a ponadto piękna i urocza synowa szybko podbija jego serce. Chociaż nie do końca dostosowuje się ona do panujących na dworze obyczajów i wprowadza swoje, Król dość szybko zaczyna się do nich przekonywać i nie tylko je akceptuje, ale sam je wprowadza.

W polskim dubbingu głosu postaci użyczyli kolejno: Bronisław Dardziński (stary dubbing do pierwszej części), Jan Kulczycki (nowy dubbing do pierwszej części) i Jerzy Łapiński (druga i trzecia część)




W aktorskim remaku bajki Król jest nieco inaczej ukazany niż w bajkowym pierwowzorze. Jest spokojnym i opanowanym władcą, dobrze rządzącym swoim królestwem, ale niekiedy zbyt mocno ulegającym radom Arcyksięcia, który wiecznie próbuje go przekonać do zmuszenia Królewicza do poślubienia wybranej przez Arcyksięcia księżniczki, z którą ślub może królestwu zapewnić sojusz polityczny. Król jest nieco zamknięty w sobie, zwłaszcza po śmierci żony i nieco odsuwa się od syna, który mimo to bardzo go kocha, bo pamięta dobre chwile z nim. Król nazywa niekiedy syna Tycio, zwłaszcza, kiedy ma dobry humor. Naciska na ślub z wybraną księżniczką, ale syn zgadza się pod warunkiem, że ojciec wyda bal dla wszystkich panien na wydaniu w kraju. Król się zgadza, nie wiedząc, iż jego syn się zakochał w Kopciuszku poznanym przypadkiem w lesie i chce ponownie ją zobaczyć, a bal to ku temu doskonała okazja. Młodzi spotykają się na balu, ich miłość zaczyna kwitnąć, a na Królu dziewczyna robi bardzo dobre wrażenie. Gdy niedługo potem umiera, prosi Królewicza o tym, aby ten poślubił wybraną mu na żonę księżniczkę, syn jednak oponuje i widząc jego szczere uczucie do ukochanej, Król prosi syna, aby postąpił tak, jak nakazuje mu serce i odnalazł Kopciuszka. W ostatnich słowach ponownie nazywa syna Tyciem i wyznaje, jak bardzo go kocha i żałuje, że tak długo mu tego nie mówił.

W filmie postać tę odtwarza Derek Jacoby, a głosu w polskim dubbingu użycza mu Stanisław Brejdygant.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 17:26, 07 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 14:39, 11 Wrz 2022    Temat postu: Ojcowie z bajek

Wzruszająca ta relacja była w filmowej wersji bardzo prawdziwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:47, 20 Wrz 2022    Temat postu:



Generał Li - bohater filmu animowanego Disneya "MULAN", ojciec Shanga, generał wojsk cesarza Chin. Odważny i niezwykle szlachetny dowódca, jednak przy okazji nieco zbyt pewny siebie. Nie uważa, aby potrzebny był pobór rekrutów do wojska. Jest przekonany o tym, iż bardzo łatwo on sam zdoła swoimi siłami rozpędzić oddziały Hunów pod wodzą Shan-Yu. Mimo to słucha rozkazów cesarza, aby powołać do wojska więcej ludzi. Ponieważ jednak rekruci nie mają żadnego doświadczenia w boju, a on sam nie ma czasu ich szkolić, powierza to zadanie swojemu synowi Shangowi. Robi to jednak nie tylko dlatego, iż Shang jest jego synem. Przede wszystkim w grę wchodzi tutaj fakt, że to najlepszy student na roku, a do tego doskonale zaprawiony w technice szkolenia. Wierzy więc, iż jego potomek da sobie radę w wykonaniu tego zadania, nadając mu stopień kapitana wojsk cesarskich. Potem żegna się z synem i odjeżdża, prowadząc swoje siły na przełęcz górską Tung-Shao i tam postanawia czekać na wojska Hunów. Nie docenia jednak swoich przeciwników, którzy osaczają go podstępem. Dochodzi wówczas do walki, w wyniku której wojska generała zostają rozbite, a on sam ginie. Jego ciało nie zostaje odnalezione, Shang znajduje jedynie hełm ojca, za pomocą którego dokonuje symbolicznego pochówku rodzica.

W polskim dubbingu głosu postaci użycza Krzysztof Kołbasiuk.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Wto 16:48, 20 Wrz 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 9:49, 28 Wrz 2022    Temat postu: Ojcowie z bajek

Smutne, ale też i realistyczne. Każdy kiedyś musi przeżyć odejście ojca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:59, 05 Paź 2022    Temat postu:



Leland Hawkins - postać z filmu "PLANETA SKARBÓW", ojciec Jima Hawkinsa, mąż Sary. Marynarz z zawodu, swój zawód kocha znacznie mocniej niż swoją rodzinę. Nie wiemy o nim nazbyt wiele, poza tym, że rzadko bywał w domu, nie miał nigdy czasu na to, aby spędzać czas ze swoim synem, a prócz tego pewnego razu, kiedy syn miał tak czternaście lat, odszedł z domu, aby wyruszyć w kolejny rejs, co mocno załamało jego żonę. Jim obudził się wówczas i zobaczył ojca wychodzącego z domu i zapłakaną matkę. Przerażony próbował zatrzymać ojca, ale nie zdołał. Ten wsiadł na statek i odpłynął w przestrzeń kosmiczną. Nie wiemy jednak, czy rozwiódł się z żoną i dlatego nie wrócił, czy też zginął podczas rejsu, czy może przeżył rejs, ale nigdy więcej do domu nie wrócił, bo uważał, że rodzina go ogranicza. Postać ta wywołała wiele spekulacji ze strony fanów Disneya. Jego imię nawet nie pada w filmie, jest podane jedynie w źródłach pozafilmowych. Jego wizerunek też nie został pokazany w filmie, gdzie widzimy go albo z perspektywy małego Jima (widzimy tylko jego nogi) lub odwróconego tyłem idącego w kierunku statku. Jedyne sceny, jakie pokazują jego postać, to dwie sceny z retrospekcji, a Sarah w jednej z pierwszych scen filmu wspomina, że ojciec Jima porzucił ich. Sam Jim w rozmowie z Johnem Silverem, na pytanie: "Twój ojciec nie był z tych, co uczą?" odpowiada: "Nie, raczej był z tych, co to wychodzą z domu na chwilę i już nigdy nie wracają". Ponieważ Jim i Silver mieli ze sobą relacje syn-ojciec, pojawiły się spekulacje fanów, jakoby to Silver był ojcem Jima, który w wyniku ostatniego swego rejsu stracił oko, rękę i nogę, które zastąpił mechanicznymi protezami i załamany nie wrócił do domu, ukrywając się w półświatku i zostając piratem. Dowodzić tego ma fakt, że na pytanie Jima, jak stracił kończyny, odpowiada smutno: "Czasem trzeba coś poświęcić, goniąc za snem", co ma nawiązywać do tego, że ojciec Jima też porzucił wszystko, goniąc za swoim snem. Jednak twórcy bajki nigdy tej teorii nie potwierdzili.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 19:00, 05 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pon 12:09, 24 Paź 2022    Temat postu: Ojcowie z bajek

Czasem lepiej zostawić nutkę niedopowiedzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:21, 19 Sty 2023    Temat postu:



Sir. Ector - postać z filmu animowanego "MIECZ W KAMIENIU", rycerz w średnim wieku, ojciec Kaja i przybrany ojciec Artura. Jest raczej ubogi, ponieważ zamek, w którym mieszka lata świetności ma już dawno za sobą. Jest wdowcem. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach został opiekunem Artura, ale nigdy nie przykładał się zbyt mocno do swoich obowiązków, robiąc z chłopca kuchcika i popychadło, a ponadto faworyzował wiecznie swego biologicznego syna Kaja. Pomimo tego, iż widział wyraźnie, że Kaj nie jest zbyt inteligentny, a właściwie jest typowym mięśniakiem z ograniczoną inteligencją, zawsze wierzył w to, że osiągnie on kiedyś sukces i zostanie wielkim rycerzem. Zapewne dlatego denerwowało go to, iż Artur jest na tyle bystry, że mimo młodego wieku znacznie góruje nad Kajem. Dlatego pomiatał chłopakiem, traktując go jak prostego sługę i nazywając go "Pryszcz", aby ten nie czuł się nigdy kimś ważniejszym od Kaja. Za byle co dawał chłopcu więcej pracy jako karę i jako jedyny awans społeczny, jaki mu obiecał, to zostanie giermkiem Kaja. Dlatego nie spodobało mu się, że Merlin się wprowadził i zamierza uczyć Artura. Jednak czarodziej nie daje się przepędzić i straszy Ectora magią, dlatego rycerz ustępuje, ale celowo daje Merlinowi jako miejsce zamieszkania starą, walącą się wieżę, licząc na to, iż ten się zniechęci. Tak się jednak nie dzieje i Artur powoli zdobywa wiedzę pod okiem Merlina, co drażni mocno Ectora, zwłaszcza, kiedy widzi, jak ograniczony jest jego rodzony syn. Mimo to, gdy odkrywa, że kolejny turniej rycerski ma ustanowić, kto będzie nowym królem Anglii, Ector od razu wpada na pomysł, aby owym królem został Kaj. Szkoli więc syna najlepiej jak może, ale w czasie turnieju Artur wydobywa magiczny miecz z kamienia i wychodzi na jaw, że to on jest prawowitym królem Anglii. Opiekun wówczas w szoku przeprasza go za wszystko, co mu uczynił i uznaje go za swojego władcę. Sir. Ector jest człowiekiem nerwowym i dosyć apodyktycznym, często krzyczy na innych, zwłaszcza na osoby sobie podległe. Bardzo kocha swojego syna, choć w głębi serca zdaje sobie sprawę z tego, że to beznadziejny przypadek i nic z niego nie będzie. Mimo to próbuje mu pomóc wygrać turniej i zostać królem, nie ma jednak na tym celu własnych pobudek, a jedynie chęć zapewnienia bytu synowi. Nie lubi Artura, bo ten jest dużo bystrzejszy od Kaja i przypomina mu swoim istnieniem, że Kaj to największa porażka w jego życiu. Ector jednak nie jest do końca zły. Gdy Artur gubi się w lesie przez Kaja, a Kaj wraca do domu sam, ojciec robi mu awanturę i krytykuje go za jego bezmyślność i zostawienie chłopca w lesie, na pastwę wilków. Przejmuje się nim, co nie przeszkadza mu jednak, gdy tylko Artur wraca, dać mu karę w postaci szorowania kuchni. Mimo to nie chce, aby chłopcu stało się coś złego pod jego opieką. Uważa, że jego miejsce jest wśród służby, ale nigdy nie życzy mu śmierci. Dodatkowo traktuje go jednak nieco lepiej niż Kaj, który Arturem w ogóle się nie przejmuje i jego los mu jest obojętny. Ector boi się Merlina i jego czarów, dlatego zgadza się, aby ten szkolił Artura, gdyż w innym wypadku (zdaniem Ectora) czarodziej zemściłby się na nich za pomocą czarów. Dodatkowo okazuje swoją niechęć czarodziejowi, nie umiejąc poprawnie zapamiętać jego imienia i zawsze wypowiadając je jako "Marvin". Pod koniec filmu, kiedy wychodzi na jaw, że Artur wyciągnął miecz z kamienia, początkowo w to nie wierzy, myśląc, że chłopiec go komuś ukradł. Gdy jednak Artur ponownie wydobywa miecz z kamienia na jego oczach, Ector czuje się okropnie. Pada na kolana przed nowym władcą i przeprasza go za wszystko, co mu uczynił i nakazuje to samo uczynić Kajowi. Ector nie podważa też władzy Artura, co oznacza, że mimo swoich wad i upadku bardzo nisko jako ojciec, zachował w sobie resztki godności rycerza, które wróciły do niego, gdy tylko Artur został królem Anglii.

W starej wersji dubbingu głosu tej postaci użyczył Aleksander Fogiel, a w nowej wersji Sylwester Maciejewski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Czw 15:23, 19 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 16:42, 15 Lut 2023    Temat postu: Ojcowie z bajek

Postać zła i komiczna zarazem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:14, 21 Lut 2023    Temat postu:



Amfitrion - postać z filmu animowanego Disneya "HERKULES", mąż Alkmeny i przybrany ojciec Herkulesa. Mężczyzna w nieco już podeszłym wieku, prawdopodobnie mieszczanin. Nie jest zbyt zamożny, ale za to bardzo pracowity i uczciwy. Wraz z ukochaną żoną Alkmeną mieszkał na obrzeżach jednego z mniejszych miast i nie skarżył się na nic, poza brakiem dzieci, których nie mogli się oboje doczekać. Pewnego wieczoru przypadkiem, gdy Amfitrion i Alkmena wracali do domu, usłyszeli płacz dziecka. Znaleźli wówczas maleńkie niemowlę z medalionem z wygrawerowanym na nim piorunem oraz napisem "Herkules". Ponieważ nie było w pobliżu nigdzie nikogo, małżonkowie uznali, że dziecko jest darem od bogów i wzięli go do siebie, nadając mu imię Herkules i wychowując jak swego syna. Nie wiedzieli, że został on porwany przez agentów Hadesa z Olimpu i uczyniony śmiertelnikiem, aby nie przeszkadzał władcy podziemia w jego planach podbicia siedziby bogów. Gdy minęła kilkanaście lat, Herkules wyrósł na młodzieńca niezwykle dobrego i szlachetnego, ale z nadmierną siłą fizyczną, która czasami wymykała mu się spod kontroli, co sprawiało, że ludzie traktowali Herkulesa jako niebezpieczne dziwadło. Amfitrion z Alkmeną mimo to kochali przybranego syna i nigdy nie widzieli w nim kogoś złego. Zwłaszcza, że syn miał dobre serce i wiele razy wykorzystywał siłę, aby im pomagać. Pewnego dnia, gdy Amfitrion wybrał się z Herkulesem do miasta, aby sprzedać kupcom swoje siano. Herkules wówczas zastąpił w ciągnięciu wozu z sianem oślicę Penelopę, która skręciła sobie nogę. Niestety, w mieście doszło do wypadku - Herkules chciał dołączyć do zabawy w rzut dyskiem i niechcący wpadł na kolumny podtrzymujące miasto, co wywołało reakcję łańcuchową, a konkretnie efekt domina i całe miasto się zawaliło. O wszystko obwiniono Herkulesa. Amfitrion próbował bronić syna, ale nic to nie dało. Mimo to, kiedy wrócili do domu, pocieszał go i podnosił na duchu. Widząc jednak rozpacz wychowanka, naradził się z Alkmeną i oboje wyznali Herkulesowi prawdę. Ten podziękował im za wszystkie lata wychowania i ruszył w świat szukać prawdy o sobie. Po kilku latach został znanym herosem, sławnym na całą Grecję. Amfitrion i Alkmena wówczas byli bardzo dumni z syna i kupili kilka rzeczy z jego wizerunkiem, szczęśliwi, że ich pociecha tak daleko zaszła. Na końcu filmu zaś, gdy Herkules pokonuje Hadesa i wybiera życie na Ziemi z ukochaną Megarą, Amfitrion i Alkmena przybywają do Teb, gdzie ich syn mieszka i biorą udział w wielkiej zabawie z tej okazji urządzonej. Podczas niej Herkules wita ich radośnie, czule ściska i przedstawia im ukochaną. Potem razem patrzą w niebo, gdzie Zeus uwiecznia osobę Herkulesa, tworząc z gwiazd jego gwiazdozbiór.

W polskiej wersji językowej, postaci tej głosu użyczył Henryk Machalica.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Wto 16:14, 21 Lut 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Czw 11:06, 02 Mar 2023    Temat postu: Ojcowie z bajek

Pan Henryk miał bardzo charakterystyczny głos.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:20, 22 Mar 2023    Temat postu:



Pongo - postać z filmu animowanego "101 DALMATYŃCZYKÓW", pies Rogera i Anity, mąż Perdity, ojciec piętnastu szczeniąt i przybrany ojciec osiemdziesięciu czterech szczeniąt sierot. Jest odważny, wesoły, pomysłowy i zwykle optymistycznie nastawiony do życia. Wierzy, że zawsze wszystko dobrze się skończy, nigdy nie brakuje mu dobrych pomysłów i wiary w sens tego, co robi. O swoją rodzinę jest gotowy walczyć jak lew. Kiedyś wraz z Rogerem wiódł życie kawalera do czasu, aż pewnego dnia poznał na ulicy Anitę i jej suczkę Perditę. Pongo zakochał się w tej drugiej, a jej panią uznał za idealną partnerkę dla swego pana. Doprowadził zatem do tego, że Roger i Anita się poznali i zakochali w sobie, wyciągając Rogera do parku i doprowadzając do kilku zabawnych sytuacji, z wpadnięciem do stawu włącznie. Mimo trudnych początków, udało mu się połączyć Rogera i Anitę, a także zdobyć serce Perdita. Gdy ich właściciele pobrali się, Pongo i Perdita także zostali parą. Gdy doczekali się szczeniąt, bardzo niepokoili się, że zechce im je odebrać Cruella de Mon, marząca o zrobieniu ze szczeniąt futra. Gdy Roger przepędza, chcącą zakupić szczenięta Cruellę, na pewien czas zapanowuje spokój. Pewnego dnia jednak szczenięta zostają porwane przez Nochala i Baryłę, bandziorów wynajętych przez Cruellę. Pongo i Perdita alarmują zatem za pomocą psiego alertu wszystkie psy z całej okolicy i te odkrywają, że pieski są uwięzione jeszcze z innymi szczeniętami sierotami w domu rodu de Mon. Pongo i Perdita uciekają wówczas z domu i ruszają dzieciom na pomoc. Z pomocą wiejskiego psa Pułkownika i jego podwładnego sierżanta Czmycha uwalniają swoje dzieci oraz pozostałe szczenięta, po czym pokonują długą drogę powrotną do domu. Aby do niego swobodnie dotrzeć, Pongo wpada na pomysł, aby szczeniaki, on i Perdita wytarzali się w sadzy i udawali labradory, co pomogło na pewien czas zmylić Cruellę, która co prawda i tak odkrywa prawdę, ale zostaje pokonana, a Pongo z najbliższymi spokojnie dociera do domu, do stęsknionych Rogera i Anity, którzy biorą wszystkie pieski pod swoją opiekę.

W polskim dubbingu głosu postaci użyczyli Maciej Małek (stary dubbing) i Marcin Kudełka (nowy dubbing).




Pongo w aktorskim remaku bajki Disneya. Jego biografia w filmie jest niemalże taka sama, poza drobnymi różnicami, a przede wszystkim taką, że w filmie postacie zwierzęce, w tym Pongo nie umieją mówić i sposób, w jaki się ze sobą one porozumiewają, nie jest pokazany widzom.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 16:21, 22 Mar 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 9:50, 29 Mar 2023    Temat postu: Ojcowie z bajek

A jaki będzie kolejny ojciec z bajek ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> Bajki ,baśnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin