Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ekranowi przyjaciele
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> Forum fanów Zorro
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:01, 20 Cze 2021    Temat postu:



"PAWEŁ I GAWEŁ" - polska komedia z 1938 roku, luźno bazująca na bajce Aleksandra Fredry pod tym samym tytułem.

W pewnym prowincjonalnym miasteczku mieszkało dwóch przyjaciół: Paweł Gawlicki (Eugeniusz Bodo) oraz Gaweł Pawlicki (Adolf Dymsza). Paweł spokojny, nie wadził nikomu, Gaweł najdziksze wymyślał swawole. Obaj wynajmowali pokoje u pewnej wdowy z córką Anielcią. Paweł mieszkał na dole i sprzedawał radia, z kolei Gaweł mieszkał na dole i miał sklepik galanteryjny. Gaweł doprowadza nieraz Pawła do szału swoimi dowcipami, których Paweł ma dość i czasami wraz ze swoim pomocnikiem Felkiem (Tadeusz Fijewski) odwdzięcza mu się tym samym. Pewnego razu Paweł wyjeżdża do Warszawy, aby zaprezentować swój wynalazek: radio na baterię. Gaweł zabiera się w tę podróż wbrew jego woli. Obaj poznają w pociągu uroczą Violettę Belami (Helena Grossówna), 13-letnią dziewczynkę o wielkim talencie muzycznym do gry na skrzypcach. Nie wiedzą, że tak naprawdę ma ona 19 lat i musi udawać cudowne dziecko, bo w ten sposób więcej zarobi i spłaci szybciej dług, jaki zaciągnął jej nieżyjący ojciec wobec jej impresaria, profesora Huberta (Józef Orwid). Hubert ma jednak problem, w hotelu, w którym się zatrzymał, pojawia się reporter, który coś węszy i próbuje zdemaskować Violettę. Aby tego uniknąć, profesor zatrudnia oszusta (Ludwik Sempoliński), żeby udawał ojca Violetty. Tymczasem dziewczyna zakochuje się w Pawle i aby zdobyć jego serce, zdobyta z pomocą boya hotelowego kobiecą suknię i ubrana w nią udaje się na zabawę w restauracji hotelowej, gdzie przebywają Paweł i Gaweł. Ten drugi, chcąc zrobić koledze kawał, udaje, że Violetta to jego kuzynka i prosi Pawła, aby ją przyprowadził do stolika. Paweł orientuje się we wszystkim, gdy Violetta zaprzecza pokrewieństwu z Gawłem, ale dziewczyna jest tak urocza, że z ochotą zaczyna z nią tańczyć, co denerwuje Gawła, któremu dziewczyna też się podoba. Pod pretekstem telefonu wywabia on Pawła z sali i sam zaczyna zaloty do Violetty. Paweł nie pozostaje mu dłuższy i podstępem kradnie kelnerowi ręcznik i numerek hotelowy, który przypina Gawłowi i teraz on przez kilka minut jest traktowany jak kelner, a Paweł może oddalić się z ukochaną, która przedstawia mu się jako Elżbieta. Ponieważ w pobliżu kręci się reporter, który ma zdemaskować Violettę, dziewczyna ucieka i prosi Pawła o spotkanie jutro wieczorem w tym samym miejscu. Paweł zadowolony wraca do swego pokoju, ale odkrywa, że musi go dzielić z Gawłem, który znowu mu robi głupie dowcipy. Wywołuje to jego oburzenie, ale sytuację ratuje oszust wynajęty do odgrywania roli ojca Violetty. Ponieważ zakumplował się z Gawłem, idzie z nim pić do pokoju Pawła i Gawła, a Pawłowi oddaje swój pokój. Wywołuje to komedię omyłek, ponieważ rano Hubert chce wezwać wynajętego ojca do odegrania komedii przed reporterami, a przypadkiem kontaktuje się ze śpiącym chwilowo w tym pokoju Pawłem, który myśli, że przyszli dziennikarze w sprawie jego wynalazku. Chce zabrać radio z pokoju swojego i Gawła, ale Gaweł dla zabawy daje mu fałszywe pudełko z zabawką zamiast pudełko z radiem. Za późno orientuje się, że Paweł idzie spotkać się z przedstawicielami prasy i że w ten sposób może się ośmieszyć. Paweł więc nie prezentuje dziennikarzom radia, ale zabawkę Gawła. Dodatkowo jeszcze wszyscy biorą go za ojca Violetty, a sama Violetta jest w szoku, gdy odkrywa, kto miał zagrać jej ojca. Jest urażona i myśli, że Paweł przyjął tę propozycję od jej impresaria, dlatego też pisze do niego list pełen obelg. Potem odkrywa, że Paweł wcale nie miał zagrać jej ojca i to wszystko jedna wielka pomyłka. Próbuje odzyskać list, ale ten odebrał już Gaweł i obiecał oddać przyjacielowi. Dziewczyna chce się przebrać w swoją kobiecą suknię i wszystko wyjaśnić ukochanemu, ale Hubert orientuje się w jej planach i w furii drze jej suknię na kawałki. Violetta idzie więc jako dziecko do Pawła, ale ten nie bierze jej słów na poważnie i idzie na randkę, na którą oczywiście nie przychodzi jego ukochana. Załamany chce wyjechać. Gaweł dołącza do niego, wcześniej jednak wykorzystuje swoje znajomości, aby zrobić reklamę wynalazkowi Pawła. Chce go w ten sposób przeprosić. Nie mówi mu jednak nic, tylko oddaje list od ukochanej, jednak w liście są obelgi, napisane w gniewie przez Violettę. Paweł załamany obiecuje sobie zapomnieć o ukochanej. Jak na złość w jego przedziale pojawia się jednak Violetta, która uciekła Hubertowi i dołącza do obu przyjaciół wbrew ich woli. Gdy wracają do gospodyni, ta bierze ją za córkę Pawła i jest urażona, że Paweł jej tego sam nie powiedział. Paweł zaprzecza pokrewieństwu, Gaweł mu pomaga, ale Violetta nie daje im chwili spokoju, wiecznie dokuczając "tatusiowi" i doprowadzając go do szału. Szczególnie denerwuje ją Anielcia, córka gospodyni, która zaleca się do Pawła. Wraz ze Stefkiem postanawia więc dokuczyć dziewczynie. A gdy spotyka Cygankę, która obiecuje jej ziele miłosne, postanawiają oboje iść po nie w nocy do obozu cygańskiego. Ponieważ tej samej nocy Paweł ma iść z Anielcią do kina, Violetta urządza popis dziecięcej histerii i zmusza Pawła i Gawła, aby śpiewali jej "Ach śpij, kochanie", w wyniku czego... sami zasypiają, a ona wymyka się ze Stefkiem do obozu. Okazuje się jednak, że Cyganie chcą porwać dziewczynę i oddać Hubertowi, który wyznaczył już nagrodę pieniężną za odzyskanie dziewczyny. Dla niepoznaki Cyganka przebiera Violettę w cygańskie suknie, co budzi podejrzenie Stefka. Gdy Paweł i Gaweł budzą się, odkrywają zniknięcie obojga i dowiedziawszy się od pana Śledzika, pomocnika Gawła, dokąd poszli Stefek i Violetta, udają się tam po nich. Stefek informuje ich obu o swoich podejrzeniach, do tego cała trójka podsłuchuje rozmowę Cyganów o tym, kiedy i jak uprowadzą Violettę. Panowie niepewni losów dziewczyny i niespokojni o jej bezpieczeństwo, muszą działać. Paweł i Gaweł przebierają się więc w cygańskie stroje i dołączają do tańczących Cyganów, wywołują wielki i dziki taniec, podczas którego porywają Violettę i uciekają z niej do łodzi, w której czeka już na nich Stefek. Cała czwórka odpływa bezpiecznie do domu. Paweł zaś przypadkiem dostrzega w torebce śpiącej mu na kolanach Violetty rysunek, który zrobił im rysownik w hotelu w Warszawie. On ma taki sam, co jest ewidentnym znakiem, że to Violetta jest jego ukochaną Elżbietą. Zachwycony, ale i lekko zły, postanawia dać jej nauczkę i gdy Violetta rano chce mu wszystko wyznać, oznajmia, że jej impresario dzisiaj po nią przyjeżdża, a on chce się żenić z Anielcią. Zła dziewczyna z zazdrości wraz ze Stefkiem postanawia upokorzyć rywalkę. Gdy ta szykuje befsztyk tatarski i na chwilę wychodzi z kuchni, oboje dosypują do befsztyku garść soli i pieprzu, a także tłuczonej cegły i kredy i terpentyny, przez co befsztyk wychodzi skrajnie ostry i Paweł zamiast rozkoszy podniebienia doznaje piekielnych boleści, podobnie jak i Gaweł, który też częstuje się befsztykiem. Violetta załamana, myśląc, że jej podstęp się nie udał, chce wypić truciznę z szafki Gawła. Nie wie, że butelki z nalepką trupiej czaszki tak naprawdę skrywają nalewki robione przez Gawła i dziewczyna się upija i wykrzykuje Anielci, co o niej myśli i potem wyznaje Pawłowi miłość. Ten zaś, ku zdumieniu Stefka, który chce go prosić o rękę córki, odpowiada: "Z moją córką ja sam się ożenię". Wkrótce potem zjawia się Hubert z Gawłem. Widzą całujących się Pawła i Violettę. Hubert dostaje szału i w furii drze na kawałki kontrakt, jaki miał z Violettą, przez co już nie ma do niej żadnych praw. Paweł zaś wyjaśnia wszystko Gawłowi i razem nucą upitej, acz szczęśliwej Violetcie kolejny raz: "Ach śpij, kochanie".


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Nie 1:29, 20 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 9:03, 20 Cze 2021    Temat postu: Paweł i Gaweł

Rewelacyjny duet Eugeniusza Bodo i Adolfa Dymszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:50, 20 Cze 2021    Temat postu:

Film jest rewelacyjny moim zdaniem. A chcesz poznać drugi film z tym nieziemsko genialnym duetem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pon 9:03, 21 Cze 2021    Temat postu: Ekranowi przyjaciele

Tak ,chętnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:51, 21 Cze 2021    Temat postu:



"ROBERT I BERTRAND" - film z 1938 roku, powstały na podstawie znanej operetki pod tym samym tytułem. Z tym, że w oryginale główni bohaterowie byli parą sympatycznych złodziejaszków. Tutaj są jedynie za nich brani.

Panna Irena (Helena Grossówna) szykuje się do konkursu na powieść kryminalną i angażuje się niezwykle w pisanie swego debiutu literackiego, na co z dezaprobatą patrzy jej ojciec (Antoni Fertner), który chciałby, aby dziewczyna się ustatkowała i wyszła za mąż za pewnego roztargnionego barona (Michał Znicz). Dziewczyna jednak ma swoje własne plany na przyszłość i chce napisać powieść, ale żeby to zrobić, pragnie poznać świat złodziei. Więc odwiedza miejscowy areszt, którym kieruje pewien staruszek (Józef Orwid). Tymczasem dwaj sympatyczni sprzedawcy krawatów Robert (Adolf Dymsza) oraz Bertrand (Eugeniusz Bodo) spotykają się i odkrywszy, że nie mogą nic sprzedać w okolicy, łączą siły i zakładają spółkę, bo we dwóch zawsze łatwiej coś zdziałać. W okolicy odbywa się wesele, a nasi bohaterowie są głodni, więc przebrani za drużbów wkradają się na zabawę. Niestety, ktoś kradnie pieniądze przeznaczone dla państwa młodych i podejrzenie pada na naszych bohaterów. Obaj trafiają do aresztu, gdzie poznają Irenę. Bertrand zakochuje się w niej i śpiewa jej piosenkę o zakochanym złodzieju. Bierze dziewczynę za złodziejkę, a ona jego za złodzieja, sama też się w nim zakochując. Potem Irena wraca do siebie, a Bertrand znajduje jej plan narysowany na chusteczce. Myśli, że to prawdziwy plan włamania, choć w rzeczywistości to tylko szkic pomysłu na powieść. Ucieka więc z Robertem, aby nie dopuścić do włamania. Obaj znajdują Irenę i uciekają wraz z nią autem, które, jak myślą, dziewczyna ukradła. Potem, gdy Irena jedzie z ojcem i baronem do swej ciotki (Mieczysława Ćwiklińska), to obaj panowie wkradają się do pociągu i widząc ją z papierośnicą swego ojca, myślą, że ją też ukradła i zabierają ją jej i wkładają do płaszcza barona. Potem uciekają przed konduktorem, bo nie mają biletów. Irena widząc brak papierośnicy, sądzi, że jej ukochany z przyjacielem ją okradli. Na szczęście zguba się znajduje i Irena zadowolona wraca do pisania. Gdy jest już u ciotki, wymyka się potajemnie do karczmy, gdzie jest wielu zbirów. Tam ponownie spotyka Roberta i Bertranda, która wdają się w bójkę z kilkoma zakapiorami w jej obronie. Potem cała trójka całkiem pijana wraca do domu ciotki Ireny, ale tam zastają złodziei, którzy chcą dom okraść. Dochodzi do zabawnego przegnania złodziei, po czym Robert i Bertrand salwują się ucieczką. Myślą jednak, że Irena chce ukraść teraz naszyjnik gospodyni tego domu, więc podstępem dostają się do środka, udając kelnerów przywożących potrawy z miejscowej restauracji. W domu zaś przebierają się podstępem w stroje znalezione wewnątrz i tak Robert pojawia się na balu jako mandaryn Cing-Ciang-Ciong, a Bertrand jako doktor i jego tłumacz. Podstępem zdobywają brylantowy naszyjnik gospodyni i ukrywają go w kopercie, którą powierzają kamerdynerowi, prosząc, aby przekazał go pod koniec balu. Potem poznają Irenę i odkrywają, że jest ona siostrzenica gospodyni, która odkrywa kradzież swej biżuterii. Robert i Bertrand salwują się ucieczką, a kamerdyner oddaje kopertę z naszyjnikiem Irenie i jej ciotce. Irena już wszystko rozumie - jej ukochany wziął ją za złodziejkę i chciał zapobiec jej kradzieżom. Tymczasem przyjaciele, załamani i bez grosza przy duszy, wracają do aresztu, gdzie stary nadzorca wita ich serdecznie i ugaszcza jak przyjaciół, gdyż prawdziwy złodziej został już schwytany i wie, że oni są niewinni. W areszcie spotykają obaj Irenę, która ich szukała. Dochodzi wreszcie do pocałunku Bertranda i Ireny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Pon 22:53, 21 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Wto 9:03, 22 Cze 2021    Temat postu: ROBERT I BERTRAND

ROBERT I BERTRAND ,przyznaje ,że tytułu nie kojarzę. Opis brzmi ciekawie i zabawnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 2:59, 23 Cze 2021    Temat postu:

Z tego, co wiem, to jest adaptacja znanego musicalu. Tylko w oryginale tytułowi bohaterowie byli złodziejami, choć sympatycznymi. Tutaj z kolei są uczciwymi sprzedawcami krawatów, którzy przypadkiem zostają wzięci za złodziei. Dodatkowo to jest pierwszy film z duetem Bodo-Dymsza. Słynny "PAWEŁ I GAWEŁ" był dopiero drugi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 8:48, 23 Cze 2021    Temat postu: Ekranowi przyjaciele

Rozumiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 2:45, 25 Cze 2021    Temat postu:

A teraz przejdziemy do kolejnej słynnej parze ekranowych przyjaciół, o dwóch baciarach lwowskich, którzy stali się symbolem przedwojennego Lwowa, którzy zanim trafili do dwóch filmów, najpierw doczekali się radiowej audycji. Byli prawdopodobnie polskim odpowiednikiem Flipa i Flapa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 8:39, 26 Cze 2021    Temat postu: Ekranowi przyjaciele

Czy to Tońko i Szczepko ?



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 8:42, 26 Cze 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 3:05, 08 Lip 2021    Temat postu:

Tak, zgadza się.



Kazimierz Wajda i Henryk Vogelfänger jako Szczepcio i Tońcio, dwaj słynni baciarzy ze Lwowa i zarazem polski odpowiednik Flipa i Flapa. Przyjaciele skonstruowani na zasadzie kontrastu. Szczepcio jest pyskaty i przemądrzały, do tego wyraźnie mądrzejszy i bardziej wygadany, liznął trochę wiedzy i często kpi sobie z przyjaciela i jego brakach w logicznym rozumowaniu. Tońcio z kolei był mało inteligentny, dość naiwny, podatny na wpływy i bardziej wrażliwy. Obaj byli wiernymi przyjaciółmi, parali się różnymi zajęciami, najczęściej po prostu włóczyli się po ulicach i śpiewali dla innych wesołe piosenki. Doczekali się własnej radiowej audycji nadawanej przez kilka dobrych lat. Potem zagrali w filmach "BĘDZIE LEPIEJ" z 1936 roku oraz "WŁÓCZĘGI" z 1939 roku. Trzeci film o nich został przerwany przez wybuch wojny, a to, co o nim stworzono, uległo zniszczeniu w czasie wojny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Czw 3:05, 08 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Czw 9:41, 08 Lip 2021    Temat postu: Ekranowi przyjaciele

Czas chyba na kolejną parę przyjaciół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 1:41, 12 Lip 2021    Temat postu:

A i owszem. Myślę, że, teraz pora na jeden z najsłynniejszych duetów przyjaciół na świecie. To będzie jednak bardziej obszerny temat, ponieważ o nich powstało wiele filmów i warto będzie wspomnieć o różnych odtwórcach tych ról. Para dwóch dzielnych śledczych, postaci popkultury, którzy są tak słynni, że chyba nie trzeba ich przedstawiać Smile Zgaduję, że domyślasz się, o kim mówię, bo wszak to niezwykle proste, a raczej elementarne. Mam rację? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11433
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pon 9:26, 12 Lip 2021    Temat postu: Ekranowi przyjaciele

Tak drogi Watsonie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10805
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:02, 15 Lip 2021    Temat postu:

He he he. A wiesz, w przypadku tej pary przyjaciół, to omówię najpierw ogólnie postacie Holmesa i Watsona, potem zaś omówimy filmowe ich wizerunki, a jest ich trochę i chciałbym poświęcić im tutaj kilka stron, jeśli pozwolisz. Bo każda filmowa wersja pokazuje ich niemalże tak samo, ale są pewne niekiedy znaczące zmiany. Jedne mniejsze, inne większe, inne zaś ogromne. Myślę, że warto omówić każdą z nich, nie sądzisz? Smile Pozwolisz mi zatem popisać się wiedzą niczym sam Holmes? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> Forum fanów Zorro Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 2 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin