Forum serialu Zorro

ZORINA13

Proszę bardzo.

Kronikarz56

Sherlock Holmes i doktor John Watson - jedna z najsłynniejszych par przyjaciół w literaturze i filmie. Dwaj słynni detektywi, w dużej mierze zbudowani na zasadzie kontrastu, co również sprawia, że tak dobrze się ich podziwia w akcji. Postacie stworzył sir. Arthur Conan Doyle i ukazał ich przygody w czterech powieściach i pięćdziesięciu sześciu opowiadaniach, a prócz tego powstały inne powieści i opowiadania o przygodach słynnych detektywów np. seria "MŁODY SHERLOCK HOLMES", seria "SHERLOCK, LUPIN I JA" czy polski zbiór opowiadań "CHEMICZNE PRZYGODY SHERLOCKA HOLMESA".

Sherlock Holmes jest detektywem amatorem, pracuje prywatnie, od czasu do czasu współpracuje też z policją, która różnie podchodzi do jego pomocy, choć zwykle ostatecznie chcą z niej skorzystać. Holmes jest samoukiem, studiował i będąc na studiach rozwiązał już kilka spraw, a potem kontynuował detektywistyczną działalność, po zamieszkaniu na Baker Street 221B w domu wdowy, pani Hudson. Gdy w tym samym mieszkaniu zamieszkał Watson, obaj się zaprzyjaźnili i zaczęli współpracować podczas śledztw. Holmes ma dość trudny charakter. Jest introwertykiem zamkniętym w sobie, nie bardzo lubi towarzystwo poza wybranymi osobami, ma zmienne nastroje, męczą go dni, gdy długo nie dostaje żadnej sprawy, potrafi do niektórych spraw podchodzić dość lekceważąco, czego nieraz potem żałuje. Ma ogromną wiedzę ścisłą na temat kryminalistyki, chemii (robi nieraz w książkach doświadczenia), a także broni, tytoniu, rowerów, pszczół itd. Napisał monografię na temat tytoniu i pracę na temat pszczół. Uważa, że człowiek musi mieć tylko wiedzę pożyteczną w życiu, sam stwierdza, że nie obchodzi go, czy Ziemia kręci się wokół Słońca, czy na odwrót, bo i tak na jego życie nie ma to wpływu. Słabo orientuje się w literaturze, za to doskonale umie rozpoznać człowieka po drobnych szczegółach w ubiorze czy zachowaniu. Jest dżentelmenem wobec kobiet, choć kpi sobie nieraz z tego, jak łatwo ulegają emocjom i nie traktuje ich na poważnie. Jedynie raz się zakochał - w aktorce Irenie Adler, będącej jego przeciwniczką. Kilka razy jakaś kobieta wyraźnie wywarła na nim wrażenie, lecz nic poza tym. Ma starszego brata Mycrofta oraz nieznaną z imienia młodszą siostrę, której niedawno poświęcono serię książek "ENOLA HOLMES". Nałogowo pali fajkę, rzadziej papierosy. Jest bałaganiarzem, zwykle w jego pokoju jest lekki chaos, w którym on się odnajduje. Gdy pracuje, potrafi nie jeść lub jeść bardzo mało. Czasami, zwłaszcza wtedy, gdy dręczy go brak spraw, zażywa narkotyki, głównie morfinę i kokainę, ale nie jest uzależniony. Gra na skrzypcach, przy czym, gdy gra utwory już istniejące, gra ładnie, gdy jednak próbuje sam coś stworzyć, strasznie fałszuje. Niezwykle spostrzegawczy, dostrzega nieraz drobiazgi niewidoczne dla innych ludzi. Bywa złośliwy i cyniczny, gdy ma zły humor, posiada jednak ogromny kręgosłup moralny. Niekiedy nie liczy się z Watsonem i tym, co on czuje, bywa szczery do bólu i zaciąga Watsona na przygody, nie zawsze pytając go o zdanie. Miewa ekscentryczne pomysły np. wystrzelał raz litery VR (Victoria Regina, czyli królowa Wiktoria) na ścianie swego mieszkania. Jego największym wrogiem był profesor James Moriarty, który zginął w walce z Holmesem podczas starcia nad wodospadem Reichenbach. Prócz niego detektyw doczekał się jeszcze kilku wrogów, którzy mu poważnie zagrozili, ale mimo to zawsze wychodził cało z każdej opresji. Doskonale potrafi się boksować, zna też kilka wschodnich sztuk walki np. barittsu. Jest dobrze wychowanym dżentelmenem, ale ma swoje wady m.in. potrafi nazbyt pobłażliwie podchodzić do osób nie posiadających jego talentów. Potrafi po przedmiocie ocenić sporo o właścicielu.

Doktor John Watson to lekarz wojskowy i najlepszy przyjaciel Holmesa. W młodości był świadkiem, jak jego starszy brat przepuszcza większość majątku, więc Watson wybrał zawód, który pomógłby mu nie bać się nigdy o swój byt. Brał udział w II wojnie burskiej, w której został ranny w ramię (w pierwszej powieści, w drugiej wspomina, że zraniono go w nogę). W wyniku tego został odesłany do cywila i zamieszkał w mieszkaniu Holmesa, który szukał współlokatora. Watson był zdumiony umiejętnościami Holmesa, potem zaczęły go one fascynować, dlatego dołączył do detektywa i wraz z nim rozwiązywał zagadki. Nie posiada jednak talentu przyjaciela, dlatego zawsze zachwyca go to, co mówi Holmes. Jest wrażliwy i dobry, pełen dobrych manier i dobrego wychowania, naiwnie wierzy w różne bzdury, np. w to, że piękne i sympatyczne kobiety są wyłącznie dobre, a piękne i odosobnione miejsca są bezpieczne i piękne. Mimo swoich wad jest oddanym przyjacielem Holmesa, choć nieraz narzeka na jego zachowanie i uważa Holmesa bardziej za maszynę ni człowieka, ponieważ jak piękne miejsce może być straszne lub jak piękna kobieta, obdarzona przez Boga urodą może być zła. Jego wrażliwa natura sprawia, że często nazbyt mocno angażuje się w prowadzone sprawy. Czasami próbuje naśladować metody swego przyjaciela, ale z kiepskim wynikiem. Z czasem ożenił się i poszedł na swoje, ale mimo to potem znowu towarzyszył Holmesowi podczas śledztw.

ZORINA13

O nich było sporo filmów ,przeróbek i parodii.

Kronikarz56

Tak, zgadza się. A tutaj mamy pierwszy najbardziej znany duet naszych bohaterów, czyli Basil Rathbone i Nigel Bruce jako Sherlock Holmes i John Watson w serii filmów, którą rozpoczął film "PIES BASKERVILLE'ÓW" z 1939 roku. Warto zauważyć, że pierwszy film był jako jedyny wierny serii książek i oddawał jej klimat, z kolei pozostałe to filmy jedynie propagandowe, gdzie nagle przenieśli akcję do lat 40 XX wieku, do czasów II wojny światowej, w których Holmes i Watson walczą z nazistami i chyba miało pokazać, że Brytyjczyk potrafi. Jedynym plusem serii filmów było to, że w tej serii powstał słynny tekst: "To elementarne, drogi Watsonie". Ja osobiście z tej serii lubię tylko pierwszy film, który jest naprawdę dobry i w sumie Holmes i Watson są dokładnie tacy, jacy są w książce i oddają doskonale klimat serii.

Warto zauważyć, że Basil Rathbone powrócił do roli Holmesa w bajce Disneya "WIELKI MYSI DETEKTYW". W tej bajce poznajemy mysiego detektywa Bazyla z Baker Street, który wraz z doktorem Dawsonem walczy z groźnym profesorem Ratiganem i jego intrygami. Bazyl mieszka jednak w norce na ulicy Baker Street 221 B w mieszkaniu... Holmesa. I w jednej scenie widzimy cienie Holmesa i Watsona rozmawiających ze sobą. Jest to tylko jedna scena w filmie, krótka, ale ciekawa, ponieważ... w tej bajce głosu Holmesowi w tej scenie użyczył sam Basil Rathbone. A więc epizodyczny tylko udział wielkiego gwiazdora, ale zawsze i to jeszcze w jego najlepszej, kultowej roli. Basil chyba chętnie powrócił do tej roli, choćby tylko na chwilę.

ZORINA13

Zastanawiam czy kapitana i alcata można też uznać za przyjaciół.
Raczej za skazanych na siebie wspólników.
Z czego też można założyć nowy temat najlepsi wspólnicy ,czarne charaktery.

To elementarne, 'drogi Watsonie"to chyba kultowy cytat.

Kronikarz56

Nasz drogi Sherlock Holmes po ciemnej stronie mocy. Przy okazji on właśnie wypromował ten kultowy już cytat: "To elementarne, drogi Watsonie". A chcesz poznać inne wersje aktorskie Holmesa i Watsona? Bo są one bardzo ciekawe i zasługują na wzmiankę.

ZORINA13

Drogi Sherlocku proszę mnie poznać ze szczegółami.

Kronikarz56

Peter Cushing i Andre Morell jako Sherlock Holmes i doktor Watson w filmie "PIES BASKERVILLE'ÓW" z 1959 roku. Naprawdę świetni aktorzy i dobrze zagrali swoje role, choć Holmes wydaje się tutaj nieco groźny i chwilami przerażający bardziej od tego tytułowego psa. Możliwe, że przyczyniła się do tego fizjonomia Cushinga, jak i jego kultowa później rola podłego gubernatora Tarkina w "GWIEZDNYCH WOJNACH". Tak czy siak, Cushing jest nieco surowy jako Holmes i mocno podkreśla jego powagę, surowość oraz zasadniczość. Można też powiedzieć, że w tej wersji Holmes i Watson występują nie tylko jako obrońcy sprawiedliwości, ale w dużej mierze też i moralności oraz jej zasad. Holmes Cushinga dodatkowo nie waha się stosować przemocy i bić przeciwników na pięści z ogromną zawziętością, gdy trzeba walczyć czymś innym niż umysł. Watson zaś jest w dużej mierze jego cieniem i to nieco nieporadnym, gdy musi działać sam. Obaj jednak są po prostu nie do pokonania.

Smaczku dodaje tu fakt, że w tej wersji zagrał jako sir. Henry Baskerville sam słynny Christopher Lee, wtedy jeszcze bardzo młody. Gdzie tu smaczek? Otóż Lee zagrał swego czasu też hrabiego Draculę, a walczącego z nim profesora Abrahama Van Helsinga, zawzięcie polującego na słynnego krwiopijcę zagrał właśnie Cushing.

ZORINA13

Dziękuje za podzielenie się ciekawostkami.
Faktycznie Sherlock Holmes wygląda poważnie i surowo na tym zdjęciu.

Kronikarz56

A i owszem, możliwe, że fizjonomia aktora mocno się do tego przyczyniła. W innych wersjach Holmes wygląda nieco sympatyczniej. Ten Holmes jest zdecydowanie najbardziej surowy i poważny. A swoją drogą... Mało która wersja pokazuje Holmesa jako młodego człowieka. Zwykle pokazuje się go jako człowieka już w średnim wieku. Watsona też. Ale kolejna wersja, którą chcę tu omówić, pokazuje Holmesa i Watsona jako młodych ludzi i zdecydowanie najbardziej sympatycznych ze wszystkich wersji. Ciekawa? Smile

ZORINA13

Owszem. Ciekawa, o której wersji piszesz ,czy to jedna z tych z nowszych wersji ?

Kronikarz56

Geoffrey Whitehead i Donald Pickering jako Sherlock Holmes i doktor Watson w serialu produkcji brytyjsko-polskiej "SHERLOCK HOLMES I DOKTOR WATSON". W tej wersji nasi detektywi są jeszcze młodymi ludźmi około trzydziestki, którzy mają spore poczucie humoru i uwielbiają się ze sobą droczyć, jak również robić sobie czasami lekkie żarciki, ale w dobrym guście. Postacie te są nieco bardziej pełne energii niż w oryginale, na co może mieć wpływ ich młody wiek. Dodatkowo warto zauważyć, że w tej wersji Holmes ma sympatyczniejszy i mniej skomplikowany charakter niż w książkach. Podejmuje się też zadań, których prawdziwy Holmes mógłby się nie podjąć, bo byłyby dla niego nazbyt błahe. W tej wersji też Holmes nie zażywa narkotyków, za to bardzo lubi angielskie piwo. Cechują go też urocze i sprytne riposty. Ale warto zauważyć, że Watson nieraz nie pozostaje mu dłużny i potrafi mu inteligentnie odpowiedzieć. Dodatkowo obu panów łączy więź przyjaźni z inspektorem Lestradem z Londynu, który jest im serdecznym druhem, choć nie grzeszy inteligencją i bywa sceptycznie do ich pomysłów nastawiony, ale mimo to mogą na niego liczyć. Holmes i Watson przypominają tu bardziej dwóch braci lubiących się i znających przez całe życie, a Watson mniej jest narażony na złośliwości Holmesa i jego zmienne nastroje, bo tych ostatnich tutaj właściwie nie ma i dlatego łatwiej im ze sobą przebywać.

Serial kręcono przede wszystkim w Warszawie, który całkiem nieźle udawał XIX-wieczny Londyn.

Sherlock Holmes, doktor John Watson i ich wierny kompan z policji, sierżant Garcia... Pardon, inspektor Lestrade, ale jakoś dziwnie mocno przypomina on naszego ulubieńca z przygód Zorro.

ZORINA13

To bardzo ciekawe, że serial kręcono w Warszawie. Rzadko jest ona lokalizacją zagranicznych produkcji.

Kronikarz56

Otóż to. Warszawa grająca Londyn. To coś ciekawego. Ale co by nie mówić, naprawdę rewelacyjnie to wyszło. Chociaż wielu narzeka na ten serial, zwłaszcza wtedy to robiono, dzisiaj ma on wielu fanów. I to jedna z najlepszych wersji Holmesa i Watsona Smile

No i dodajmy inspirację przygodami Zorro, gdyż postać Lestrade niesamowicie podobna z wyglądu i zachowania do Garcii mówi sama za siebie Smile

To jedna z moich ulubionych wizji tych postaci. Ale inne też są warte uwagi, o ile oczywiście chcesz je poznać Smile

ZORINA13

Chętnie, proszę podzielić się swoją wiedzą.