Forum Forum serialu Zorro  Strona Główna Forum serialu Zorro
Forum fanów Zorro
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Quo Vadis-Droga do zatracenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> fan fiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:10, 17 Sie 2020    Temat postu:

Rozumiem. Nie powiem, całkiem ciekawy program. Mnie on jakoś niespecjalnie on zainteresował, choć widziałem kilka odcinków, które były ciekawe np. taniec do piosenek ze znanych filmów, w tym także i animowanych Smile
Ja to właśnie tak postrzegałem, że to było jedynie uczucie wiernego sługi do swojej księżniczki. On ją szanował, czcił, kochał tak, jak sługa może kochać kogoś, kto jest mu dobrym panem i kto traktuje go bardziej jak przyjaciela niż podwładnego.
Tak i Piotr dobrze zrobił, że tak skarcił Kryspusa, bo ten był po prostu żałosnym fanatykiem. Zauważ też, że Kryspus podczas spotkania chrześcijan niedługo po pożarze Rzymu krzyczał głośno i ludzi straszył sądem ostatecznym. Z kolei Piotr wyraźnie zły uciszył go władczym spojrzeniem i przemówił o wiele łagodniej do ludzi. Oj tak, fanatyzm jest przerażający w każdej postaci, bo prowadzi prędzej czy później do zbrodni.
Linda to świetny aktor. Nieco kino go zaszufladkowało, dając mu zazwyczaj role twardzieli, którzy klną, bez wahania zabijają i do tego uwodzą kobiety i wręcz je zaliczają, żadnej nie przepuszczając. Chyba głównie rola w "PSACH" utwierdziła taką wizję jego aktorstwa. Potem były takie filmy jak "SARA" czy "ZŁOTO DEZERTERÓW", które tylko utrwalały tę wizję. Ale wspomniany przez Ciebie film "TATO" to już perełka, Linda pokazał tu prawdziwy talent i to, że umie zagrać nie tylko chamskich twardzieli. A Petroniusz w jego wykonaniu to perełka filmu. Rzeczywiście, ja mam tak samo, że jak czytam książkę, to widzę właśnie Lindę Petroniusza. A swoją drogą niby Petroniusz był zniewieściały, a w scenie, kiedy pijany gladiator-wyzwoleniec każe mu krzyczeć "Chrześcijanie dla lwów" i grozi, że inaczej skręci mu kark, Petroniusz zostaje Lindą twardzielem. "Przyjacielu, cuchniesz winem i zawadzasz mi" i zadał mu śmiertelny cios mieczem. Potem jakby nigdy nic wraca do niego esteta. Wyciera miecz z krwi i mówi tak, jakby nic się nie stało. Świetna scena, swoją drogą Smile W książce też ma miejsce, a Linda zagrał ją perfekcyjnie. Początkowo prosi drania, aby sobie poszedł i dał mu spokój, a kiedy nie chciał i zaczął mu nawet grozić... To cóż... Dostał mieczem w bebechy. A Petroniusz Linda nie zaklął ani nic. Istna klasa! Smile
A widziałaś Lindę jako księdza Robaka w "PANU TADEUSZU"? Albo jako Bolesława Wieniawę-Długoszowskiego w filmie "1920: BITWA WARSZAWSKA"? Uważam, że to są tez znakomite role zagrane przez Lindę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Wto 6:39, 18 Sie 2020    Temat postu: Quo Vadis-Droga do zatracenia

Pana Tadeusza oglądałam kiedyś chyba ze szkolną wycieczką, dawno temu.
I jak pisałam aktorzy do ról Ligii i Winicjusza byli dobrani idealnie ,jakby żywcem przeniesieni z kart powieści, naprawdę niesamowite.




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:54, 18 Sie 2020    Temat postu:

Właśnie, dlatego też uważam, że polska adaptacja "QUO VADIS" jest najlepsza, bo postacie są jakby żywcem wyjęte z kart powieści, a prócz tego jeszcze do tego doszła wierność fabule książki, którą bardzo zachowali. Zdecydowanie dla mnie to ogromny plus.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Sob 11:23, 22 Sie 2020    Temat postu: Quo Vadis-Droga do zatracenia

-Czemu sama cesarzowa Sabina chciała się ze mną widzieć -spytał zdumiony Markus Winicjusz.
-Pragnę cię Marku -rzekła cesarzowa, podchodząc do Marka i całując go w usta.
Mężczyzna po chwili ją odsunął od siebie.
-To było miłe, ale ja kocham Ligię -rzekł, patrząc prosto w oczy cesarzowej. -Odrzucasz mnie najpiękniejszą kobietę świata, dla jakieś chrześcijańskiej mimozy -spytała cesarzowa, nie kryjąc swojej wściekłości w głosie.
-Owszem -odparł Mark Winicjusz spokojnym tonem. Ligia jest w ciąży, niedługo na świecie pojawi się mały Winicjuszek. Jaką byłby świnią, zdradzając matkę swojego dziecka ? Poza tym chce być z kobietą, która mnie szczera kocha, a nie taką, która się nudzi i dla której jestem tylko pogotowiem seksualnym.
-Jeszcze tego pożałujesz -rzekła wściekła cesarzowa, pochodząc do Marka i z całej siły uderzając go w twarz.
Marek, nic nie odpowiedział, a po chwili wyszedł a wściekła cesarzowa, zaczęła obmyślać plan zemsty. Wiedziała, że może mieć każdego innego faceta w cesarstwie, wystarczy by, się uśmiechnęła, a setki, tysięcy mężczyzn dla jej uśmiechu zrobiłoby wszystko. A zapragnęła właśnie Marka, który oprócz tego, że był niezłym ciachem, był znany ze swej prawości i odwagi. I był całkowicie odporny na jej wdzięk i urodę, seksapil cesarzowej go w ogóle go nie ruszał.
Mącił bardzo wyobrażenie cesarzowej o mężczyznach, którymi umiała dobrze i sprytnie manipulować. Im bardziej się jej opierał, tym bardziej chciała go zdobyć, znaleźć jakiś klucz do zbroi, klucz do tajemniczego, zamkniętego przed nią ogrodu, czarów, cudów i krainy prawdziwej baśni. Szlachetnej baśni, gdzie zła i podstępna cesarzowa z jej pełnym jadu i złości sercem, nie miała nigdy wstępu. Chciała go mieć, zdobyć za wszelką cenę, by był niewolnikiem całującym jej stopy, by mogła go potem, mogła go porzucić i złamać mu serce, porzucić tak jak dziecko porzuca swoją starą zepsutą zabawkę, bo znajduję nowszy i ładniejszy model. Tak do tej pory postępowała z każdym mężczyzną, ale Mark był wyjątkiem, nie mogła, nie potrafiła rzucić na niego swojego złego czaru złej, podłej czarownicy. Wymykał się z jej rąk i nie dawał się zamknąć w żadnej szufladzie. Nawet na cezara, patrzyła z lekką pogardą jak na infantylnego narcyza, bujającego w obłokach i piszącego swe głupawe piosenki. Winicjusz zaś był prawdziwym mężczyzną z ciała, z krwi i kości, brakowało mu cech chłopięcych, każdego innego mogła określić słowem jakiż to jeszcze dzieciak z niego.









Tymczasem Ursus rozmawiał z cezarem.
-To prawda, że udusiłeś lwa -spytał cezar.
-Tak panie -rzekł Ursus, udusiłem parę lwów. Chciałem cię prosić panie.
-O co chciałeś mnie prosić -spytał cezar. Człowiekowi, który uratował Ligię przed bykiem i który jest ulubieńcem całego Rzymu, nie umiem niczego odmówić.
-Chce prosić o zgodę na moje małżeństwo z Akce -wyznał Ursus.
Cezar zrobił groźną minę i przez chwile milczał.
-Pobierzecie się, by płodzić kolejnych, nudnych chrześcijan -rzekł cezar z przekąsem w głosie. Ale jak powiedziałem, niczego nie umiem ci odmówić, bo cię jednak lubię, mimo że jesteś chrześcijaninem.
Wyrażam zgodę na wasz ślub.








Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Sob 11:51, 22 Sie 2020, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:27, 23 Sie 2020    Temat postu:

Krótki, acz ciekawy fragment. Ładne zdjęcia do niego dodałaś. Coś mi mówi, że Poppea rzeczywiście nie daruje Winicjuszowi. I nie chodzi o to, że Winicjusz jest taki super i ona coś do niego czuje. Urażona duma kobieca na pewno nie pozwoli jej mu tego darować. Oby Ligia nie zapłaciła za wierność Marka najwyższej ceny. Z kolei Neron wyraził zgodę na ślub Ursusa i Akte, choć taki związek mu się wydaje niesmaczny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 6:05, 23 Sie 2020    Temat postu: Quo Vadis-Droga do zatracenia

Jednak cezar patrzył zawsze na to co suweren chce, a suweren uwielbia Ursusa, wiec nie będzie robił przeszkód.
Też tak myślę, że cesarzowa nie jest zdolna do prawdziwej miłości, boli ją zraniona miłość własna i chodzi też o pewne wyzwanie, zdobyć mężczyznę, który się jej opiera.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:21, 23 Sie 2020    Temat postu:

No właśnie, cezar przede wszystkim liczył się z tym, co suweren chce, a suweren uwielbia Ursusa. Ale jako "artysta" uważał taki związek za mało estetyczny xD

Oj tak, zdecydowanie Poppea nie umiała szczerze kochać. Jestem pewien, że chce za to ukarać Marka. Oby tylko nie było z tego tragedii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Nie 14:22, 23 Sie 2020    Temat postu: Quo Vadis-Droga do zatracenia

Na pewno będzie ciekawie ,jak zawsze u mnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:39, 23 Sie 2020    Temat postu:

Tego jestem pewien, jak dotąd nigdy nie nudziłem się przy Twoich dziełach. Liczę zatem na dalsze części tej historii. Jestem ich bardzo ciekaw Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Pon 11:18, 24 Sie 2020    Temat postu: Quo Vadis-Droga do zatracenia

-Musimy się pojawić Winicjuszu na uczcie u cezara -rzekł Petroniusz, bo obaj popadliśmy.
-Mnie już nie interesują wasze pogańskie i barbarzyńskie uczty -odparł Winicjusz. Wole posiedzieć z w domu z moją ukochaną.
-Czy ci chrześcijanie całkiem zrobili z ciebie nudnego mięczaka, bez energii do zabawy -spytał Petroniusz z lekką ironią w głosie.
-Poza tym -dodał Petroniusz po chwili poważniejszym tonem, tu nie chodzi o samą zabawę dla zabawy. Nie pojawiając się na uczcie, obrazisz cezara i ściągniesz na siebie i swoją ukochaną dużo większe kłopoty.
Winicjusz przez chwilę milczał, po czym jak zawsze zgodził się z rozsądnym Petroniuszem.
Na uczcie wszystkie młode kobiety wpatrywały się z zachwytem w Winicjusza, który był bezapelacyjnie największym ciachem na tej imprezie. Na jego widok cesarzowej Pompei, która była piękną wiedźmą, przyszedł do głowy, pewien nowy pomysł.
Gdy nikt nie widział, wlała do wina Winicjusza pewien eliksir miłosny, który dostała kiedyś od starej Cyganki. Wszyscy się upili, mężczyźni i kobiety. Kilka godzin później Winicjusz obudził się z wielkim bólem głowy i przez chwilę nie wiedział, gdzie się znajduję. Leżał w jakiś wielkim łożu, był całkiem nagi, a obok niego leżała przepiękna, naga kobieta. Wzdrygnął się, gdy zobaczył, że to sama cesarzowa.
-Czy my ?
-Nie pamiętasz -cesarzowa spojrzała na niego z udawanym żalem. A w nocy mówiłeś, że mnie kochasz i pragniesz. Ja wiem jak zaspokoić mężczyznę, zwłaszcza takiego jak ty. Musimy to kiedyś powtórzyć.
-Lepiej o tym zapomnijmy -rzekł Winicjusz innym głosem.
-Ale ja nie chce o tym zapomnieć Marku -rzekła cesarzowa. Jeśli będziesz dla mnie miły i odwiedzisz mnie dziś w nocy, to nie powiem o tym Ligii. Chyba nie chcesz, żeby się dowiedziała o twojej zdradzie i straciła wasze dziecko ?
Winicjusz milczał, po czym ubrał się i wyszedł, a cesarzowa po jego wyjściu zaczęła się śmiać swoim pięknym, diabelskim śmiechem.
Winicjusz odszukał Petroniusza i opowiedział mu o wszystkim.
-Co mam zrobić, powiedzieć Ligii prawdę ?
-Absolutnie nic jej nie mów, skoro sam nie jesteś pewien, co tam tak naprawdę zaszło -odparł Petroniusz. Jeśli Pompeja chce cię widzieć, to pójdziesz tam do niej, a ja pójdę z tobą. Przy mnie się będzie bała cię uwodzić i próbować na tobie swoich kiepskich sztuczek.
-Dzięki ci za to -rzekł wdzięczny Marek.
Tymczasem Tygielski dostał nowe wieści i postanowił się z nim udać do samego cezara.
-Panie -rzekł, musimy prędko znaleźć sobie nowego wroga, nagonka na chrześcijańską mniejszość już nie działa, od kiedy ludzie wiedzą, że chrześcijanami są Ursus i Akce, a ich wszyscy lubią.
-Nie pouczaj cezara swojego -odparł rozdrażniony cezar kaczka.
-Panie skarbiec jest pusty, nie możemy już rozdać więcej chleba -odparł Tygielski. Rzym jest zniszczony wojnami, a ludzie zmęczeni, a twoje nowe piosenki nie okupują już list przebojów. Wszyscy sojusznicy się od nas odwrócili.
-Jest wieczny sojusz między USA a Rzymem -rzekł cezar.
-Obawiam się, że już nie -rzekł Tygielski ze smutkiem. Donald Trump przegrał wybory, nowym prezydentem została Hilary Clinton.
-Ta baba -rzekł zdumiony i zły cezar.
-Tak jest panie -potwierdził Tygielski. Jest bardzo zasadnicza, będzie się nas czepiać o to, że Rzym łamię własną konstytucję.
-Dobrze -rzekł cezar kaczka. Zostawimy chrześcijan w spokoju, teraz ogłoś, że nowymi wrogami ludu są starzy kawalerowie i stare panny, bo nie tworzą tradycyjnej, normalnej rodziny.









Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Pon 11:26, 24 Sie 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 2:45, 25 Sie 2020    Temat postu:

Dość ciekawie wygląda tu połączenie starożytnego Rzymu oraz współczesnych nam czasów, ale właściwie dlaczego nie? Mnie to pasuje. Wyobraźnia górą! Smile A przy okazji czułem, że Poppea coś wymyśli i miałem rację. Tylko, co dalej? Bo podejrzewam, że na tym nie poprzestanie ta wiedźma. A Neron znalazł sobie kolejne kozły ofiarne, na które można zrzucić winę za wszelkie problemy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Wto 6:24, 25 Sie 2020    Temat postu: Quo Vadis-Droga do zatracenia

Bo polityka ciągle wygląda tak samo, jak się nie umie rozwiązywać realnych problemów i nie ma prawdziwego zewnętrznych wroga, to się wymyśla głupoty i obcych, którzy nam niby zagrażają.
Quo Vadis dlatego jest ciągle aktualne, bo czy na dworze cezara Nerona, czy w polskim rządzie zawsze jest pełno lizusów, miernot i aferzystów, którzy stroją w piórka obrońców moralności i młodzieży przed moralną zgnilizną. Ma to swoje okropne konsekwencje, bo szczucie jednych na drugich budzi demony i nienawiść, na którą trudno już zapanować.
Dziękuje za komentarz, właśnie dlatego, że jest to oryginalne połączenie, opowiadanie, jest dużo ciekawsze.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Wto 6:37, 25 Sie 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 3:24, 26 Sie 2020    Temat postu:

No właśnie, odkąd powstała polityka, wciąż posiada te same brudne i obrzydliwe zasady. Nie ma co, czasy się zmieniają, a pewne kwestie nadal pozostają takie same. Ile razy w Polsce zwalano winę na Żydów, na antytrynitarzy, na cudzoziemców, na kogo się tylko da, żeby tylko nie przyznać się, że po prostu nasze rodzime władze są do bani i to one powinny się zmienić. Lepiej jest zwalić na kogoś, a najlepiej to na jakiegoś obcego.
Nie inaczej, "QUO VADIS" pod tym względem wciąż jest aktualne. Dziś nie ma już cezara Nerona ani innych cezarów, ale otoczenie przy głowie każdego państwa wciąż jest pełne lizusów, miernot i aferzystów, ludzi żałosnych, którzy dostali posadki po znajomości czy za pieniądze i wybili się na szczyty z różnych beznadziejnych powodów. I czerpią z tego korzyści i to jeszcze wtedy, gdy lud nie ma za bardzo dobrej sytuacji bytowej.
Nie ma za co. Doceniam wyobraźnię i jej moc, dlatego nie mam nic przeciwko takiemu małemu połączeniu współczesności i starożytności. Bo w sumie czemu nie? Tylko nasza wyobraźnia nas ogranicza. A prawdziwa fantazja nie zna granic. Oczywiście nie mówię tu o granicach dobrego smaku, te zawsze muszą być zachowane.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kronikarz56 dnia Śro 3:25, 26 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ZORINA13
Administrator



Dołączył: 20 Wrz 2018
Posty: 11432
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z peublo Los Angeles

PostWysłany: Śro 8:04, 26 Sie 2020    Temat postu: Quo Vadis-Droga do zatracenia

Na rozkaz cesarzowej Marek Winicjusz miał się sam, osobiście bez żadnego towarzystwa, stawić w jej komnacie.
Pompeja Sabina gdy go tylko zobaczyła podeszła do niego i pocałowała jego zmysłowe, soczyste usta. Mężczyzna szybko odsunął ją od siebie i wtedy zobaczył, że Akce, była świadkiem tej sceny.
Akce odwróciła się bez słowa i odeszła, a cesarzowa znowu zaczęła się śmiać swoim diabelskim śmiechem.
-Ciekawe co ta płaczka teraz zrobi prawda Marku ? Powie Ligii, czy nie powie ? Ukrywanie twojej zdrady będzie obciążać jej chrześcijańskie sumienie ? Bo dla was chrześcijan, kłamstwo to najgorszy grzech z tego co wiem.
-Jesteś strasznie podła -odparł Winicjusz nie, kryjąc swej wściekłości.
-Nie sądziłam, że jesteś aż tak męski -rzekła cesarzowa wesołym głosem. Taki jesteś przystojny, gdy się złościsz. Ale wolę byś mnie całował i dotykał moje ciało, bym z twoich ramion trafiła wprost do nieba. Nie do waszego nudnego, chrześcijańskiego nieba, ale do nieba seksualnej rozkoszy.
Marek wyszedł, a cesarzowa uśmiechnęła się z zadowoleniem. Zaaranżowała wszystko tak by, Akce tę scenę zobaczyła i na razie wszystko szło zgodnie z jej planem.
Ursus zobaczył swą ukochaną smutną i podszedł do niej.
-Ktoś ci sprawił przykrość najmilsza ?
-Nie -odparła szybko Akce. To znaczy, sama nie wiem. Widziałam jak cesarzowa, całowała Marka Winicjusza, a on się wcale temu specjalnie nie opierał. Nie chce się wtrącać w cudze sprawy, ale zrobiło mi się żal Ligii.
-Ja z nim porozmawiam po męsku i wybije mu te głupie romanse z głowy -rzekł Ursus groźnym tonem.
Winicjusz zdziwił się, gdy wyszedł z pałacu i zobaczył czekającego na niego Ursusa.
-Chciałem z tobą porozmawiać -rzekł Ursus. Wiem, nie jestem za mądry, ale obiecałem kiedyś umierającemu królowi, że zawsze będę strzegł królewny.
-Ursus to nieporozumienie -odparł Marek Winicjusz. Cesarzowa chciała tylko zrobić głupi żart i nabrać Akce. Przecież wiesz, że kocham Ligię całym sercem i duszą, wszystko bym dla niej zrobił.
-Chyba tak -rzekł siłacz, ale w jego głosie nie było słychać przekonania.
Tymczasem apostoł Piotr i młody Hubert postanowili opuścić Rzym.
W drodze oślepiło ich nagle niezwykle słońce i zdumiony Piotr zobaczył Jezusa, jego piękną, pełną słodyczy twarz.
-Dokąd idziesz panie ?
-Do Rzymu by mnie ponownie ukrzyżowali -odparł Jezus. Gdy ty opuszczasz lud mój, umywasz ręce niczym Piłat, nie mam innego wyjścia.
-Nie panie -odparł wzruszony Piotr. To ja wrócę do Rzymu.
-Piotrze, obudź się, zasnąłeś -rzekł Hubert Kronikarz.
-Widziałem go -rzekł Piotr.
-Kogo ?
-Jezusa -odparł stary apostoł. Musimy wrócić do Rzymu.
-Piotrze -rzekł Hubert Kronikarz, to nierozsądne. Neron każę cię ukrzyżować i pokaże w reżimowej telewizji jako przykład wichrzyciela.
-Tak chłopcze -zgodził się apostoł Piotr, ale nie mogę się uchylić od tego co Bóg mi wyznaczył. Musimy wracać do Rzymu.











Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ZORINA13 dnia Czw 9:32, 27 Sie 2020, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kronikarz56
Gubernator



Dołączył: 02 Sie 2020
Posty: 10804
Przeczytał: 2 tematy

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 2:28, 28 Sie 2020    Temat postu:

Ciekawy fragment, nie powiem. Spodziewałem się, że Ursus porozmawia z Winicjuszem i dobrze zrobił, bo zrozumiał, o co tutaj chodzi. Trzeba jednak coś zrobić, aby dała wreszcie spokój naszej zakochanej parze. A to, coś mi mówi, nie będzie wcale proste. Podobało mi się dodanie postaci Huberta do opowieści. Szkoda tylko, że właściwie nic nie robi, poza wypowiedzeniem mądrego stwierdzenia, że Piotr wracając do Rzymu padnie tylko ofiarą tyranii Nerona, jego kaźń zostanie publicznie ukazana jako przejaw siły Nerona i słabości chrześcijan. Ale może w kolejnych fragmentach odegra ciekawą rolę. I jestem ciekaw, jak ukażesz jego charakter Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum serialu Zorro Strona Główna -> fan fiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin