Forum serialu Zorro

Kronikarz56

No właśnie. Co ciekawe, w wersji z 1939 roku pominęli całkowicie wszystkie wątki i aluzje polityczne. Zamiast zatem wątku, że Murek traci pracę przez polityczne oskarżenia i plotki o jego przeszłości politycznej, jakie narobił o nim Junoszyc, mamy wątek, że ten straszy przełożonych Murka wiedzą o ich machlojkach i w ten sposób zmusza ich do zredukowania Murka. Dodatkowo nie ma w wersji przedwojennej wstąpienia do KPP i wątku z mikrofilmami. Z kolei w wersji z 1979 roku mamy aż wyolbrzymiony ten wątek polityczno-społeczny, z podkreśleniem, jacy to komuniści są super, a jaka ta władza sanacyjna była podła i bezwzględna, a panowie wyzyskują biednych robotników. Nie mówię, że serial nie pokazuje prawdy i wszystko to jest kłamstwem, ale... to prawda niesamowicie wyolbrzymiona. To znaczy w sprawach społecznych, ukazaniu biedoty i bogatych wyzyskiwaczy, bo w sprawie komunistów, to już czysta fikcja pasująca idealnie do czasów powstania serialu.

Kronikarz56

Czy jesteś może gotowa na opowieść o kolejnej powieści naszego znakomitego pisarza?

ZORINA13

Bardzo proszę.

Kronikarz56

Zastanawiam się tylko, którą powieść teraz omówić? Myślałem, aby najpierw opowiedzieć o tych, które dostały ekranizacje, więc opis można wesprzeć ładnym zdjęciem. A więc, po namyśle, to sądzę, że warto teraz omówić pierwszą powieść Dołęgi-Mostowicza, od której wszystko się zaczęło. Co Ty na to? Smile

ZORINA13

Dobrze ,niech tak będzie.

Kronikarz56

"OSTATNIA BRYGADA" - pierwsza powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z roku 1930, od której rozpoczęła się kariera pisarska naszego ex-dziennikarza endeckiego.

Andrzej Dowmunt, który zdobył duży majątek w Afryce, powraca do kraju, by swój kapitał zainwestować w ojczyźnie. Ku swemu zaskoczeniu spostrzega, że polskie elity nie dbają o los Polski i gospodarki, a jedynie o swój prywatny interes. Szczególnie dotyczy to członków "ostatniej brygady" – grupy karierowiczów, dorabiających sobie rzekomą legionową przeszłość po to, aby znaleźć się w obozie władzy. Bohater książki, jako człowiek zamożny i przystojny, ma duże powodzenie u kobiet. Wikła się jednak w niefortunny romans z młodą arystokratką Leną oraz z żoną bankiera Kucza, która okazuje się agentką sowieckiego wywiadu. Gdy wychodzi na jaw jej działalność, kobieta błaga go o ratunek, a Andrzej załatwia jej uniknięcia wyroku i wyciszenie całej sprawy. Wreszcie spotyka dawno nie widzianą, swoją pierwszą studencką miłość, Ewę, żonę jego przyjaciela Żegoty. Niedługo potem żeni się z uroczą Martą Rzecką, ale Żegota pewnego dnia umiera, powierzając mu sekret: Janek, syn Ewy, nie jest jego synem, ale poprzedniego partnera Ewy, który ją porzucił. Żegota prosi o zajęcie się Ewą i dzieckiem i znalezienie jego ojca. Andrzej nie wyjawia mu, że to on jest ojcem Janka, o którego istnieniu wcześniej nie wiedział. Załamany czuje wyrzuty sumienia z powodu tego, że wyjechał do Afryki robić majątek. Nie wiedział o ciąży Ewy, ale teraz chce to nadrobić. Z czasem odkrywa, że dalej coś czuje do kobiety, ale gdy chce powiedzieć o tym Marcie, ta wyznaje mu, że spodziewa się jego dziecka. Andrzej więc milczy. Marta jednak odkrywa jego relacje z Ewą i rozmawia z nią o nich. Ewa wyznaje jej, iż kocha Andrzeja i Janek jest ich synem, ale gdy odkrywa, że Marta jest w ciąży, załamana nie chce niszczyć jej małżeństwa i wyjeżdża nad morze. Andrzej jednak, odkrywszy to, jedzie za nią, rzekomo w celach służbowych i odnawia relacje z Jankiem. Ewa czując, że Andrzej nie będzie w stanie wybrać między nią a Martą, a także nie chcąc się dzielić Andrzejem, wypływa łodzią na morze podczas zbliżającego się sztormu. Andrzej i Janek płyną za nią, aby ją ratować. Nie udaje im się to i Ewa ginie, a oni sami z trudem uchodzą z życiem. Marta dowiaduje się o wszystkim i wybacza mężowi, a także zgadza się, aby adoptowali razem Janka. Wkrótce potem na świat przychodzi ich córeczka. Pogodzeni małżonkowie z obojgiem dzieci wyjeżdżają do majątku ziemskiego rodziców Marty, z dala od brudnej polityki i wielkiego świata.

ZORINA13

Czy ta książka była sfilmowana ?

Kronikarz56

Tak, została sfilmowana. W roku 1938 roku, niestety film ten nie jest dostępny do obejrzenia, chociaż podobno film się gdzieś uchował. Ale może kiepska jest kopia i boją się o jej stan. Tak czy siak, wiemy za to, że grają naprawdę dobrzy aktorzy, bo tak:

Zbigniew Sawan - Andrzej Dowmunt
Elżbieta Barszczewska - Ewa
Lidia Wysocka - Marta Rzecka
Maria Gorczyńska - Lena
Jerzy Pichelski - Żegota
Stanisław Sielański - Feliks
Kazimierz Junosza-Stępowski - Kulcz, mąż Leny
Józef Maliszewski - doktor
Artur Socha - inżynier
Zofia Wilczyńska - pokojówka
Marcin Bay-Rydzewski - lokaj
Pelagia Rembiewicz-Ziembińska - Zuzanna
Henryk Rydzewski - komisarz
Aleksander Balcerzak - Janek

Kronikarz56

Jesteś gotowa na poznanie kolejnej powieści naszego ulubionego polskiego pisarza?

ZORINA13

Tak Hubinku.

Kronikarz56

"PROKURATOR ALICJA HORN" - powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1933 roku. Powieść ma charakter antyfeministyczny i ma dowodzić, że kobiety nie nadają się do pewnych zawodów, gdyż za mocno kierują się emocjami.

Lata 30, XX wieku. Młoda pani prokurator, Alicja Horn, zostaje pierwszym prokuratorem kobietą w Warszawie. Jej życie zawodowe układa się dobrze, życie prywatne już niekoniecznie. Gdy była młodą dziewczyną, została zgwałcona przez zakochanego w niej sąsiada, Bohdana Drwęckiego, którego zaloty w sposób demonstracyjny odrzucała. Potem nie udało się jej małżeństwo, a obecnie opiekuje się kuzynką swojego ex-męża, Julką, która jest dla niej jak siostra. Tymczasem do Warszawy przybywa obywatel USA, Jan Winkler, Polak, od dawna mieszkający w Ameryce. Okazuje się, że jest to Bohdan Drwęcki, który uciekł z Polski po gwałcie dokonanym na Alicji, którego dokonał pod wpływem alkoholu i którego bardzo teraz żałuje i chce naprawić. Angażuje się w podejrzane działalności. Z pomocą żydowskiego gangstera Mulskiego, któremu kiedyś uratował życie, zakłada nocny lokal. Dodatkowo odnawia znajomość z profesorem Brunickim, który przeprowadza nie do końca zgodne z prawem eksperymenty na młodych kobietach w ciąży. Chce bowiem odkryć sposób, aby kobiety mogły wpływać, za pomocą specjalnej diety, leków itd. na to, jaka będzie płeć dziecka, jaki kolor oczu itd. Uważa, że jest to możliwe, ale potrzebuje kobiet do przeprowadzania swoich doświadczeń. Winkler wyszukuje mu więc samotne, porzucone kobiety w ciąży, które chcą się zabić lub pozbyć się ciąży i przyprowadza je do profesora, który roztacza nad nimi opiekę i przeprowadza swoje badania. Winkler wdaje się w romans z jedną ze swoich pracownic. Druga z nich, zazdrosna o szefa, podrzuca rywalce narkotyki zdobyte od swojego chłopaka i składa donos na policję. Policja jednak aresztuje Winklera. Alicja Horn rozpoznaje w nim Bohdana, jednak mężczyzna tak ją fascynuje, że zamienia narkotyki na mąkę i dzięki temu Winkler zostaje uniewinniony. Z wdzięczności odwiedza kobietę, która wyznaje mu, że wie, kim on jest i zostają kochankami. Jednak Winkler nie jest zdolny do trwałego uczucia, bowiem ceni sobie przede wszystkim wolność. Alicja nie rozumie tego i chce mieć Jana tylko dla siebie. Dostrzega, że jest on zainteresowany coraz bardziej Julką. Alicja zaczyna więc swoją serdeczną przyjaciółką traktować jak rywalkę i dostawszy donos na profesora Brunickiego, bierze go za handlarza żywym towarem. Bezwzględnie więc sprzedaje mu Julkę za pomocą opłaconych bandytów, jednak profesor nie ma z dziewczyny pożytku, bo jest ona dziewicą i nie jest w ciąży. Nie może jej jednak wypuścić, bojąc się, że ta wygada się o jego niezgodnej wszak z prawem działalności, trzyma ją więc w dobrych warunkach, ale pod kluczem u siebie. Ostatecznie z opresji Julkę ratuje jego syn, w którym dziewczyna zakochuje się z wzajemnością i z miłości do chłopaka nie wydaje jego ojca policji. Tymczasem Winkler znajduje kolejną dziewczynę w ciąży dla Brunickiego. Gdy idą razem do uczonego, zostają zaatakowani przez bandytów, wrogów Mulskiego. Dziewczyna ginie, a Winkler zostaje znaleziony z bronią w ręku nad jej ciałem. Zostaje aresztowany i uznany, że dziewczyna była w ciąży z nim i za to ją zabił. Alicja Horn odwiedza w celi Winklera i obiecuje go uratować w zamian za to, że będzie z nią na zawsze. Winkler odmawia, gdyż wie, co ona zrobiła Julce i czuje do niej wstręt. Kobieta podczas procesu jako prokurator przedstawia go jako degenerata i żąda dla niego kary śmierci. Winkler, choć mógłby ja zniszczyć swoją wiedzą o sprawie Julki oraz o tym, że mści się przede wszystkim za dawny gwałt sprzed lat, nie wydaje tego i pokornie przyjmuje wyrok. Gdy jedzie na miejsce straceń, zostaje odbity przez Mulskiego i jego ludzi i z ich pomocą ucieka do USA. Nieświadoma tego Alicja Horn, wciąż walcząca ze swoimi uczuciami, próbuje się otruć, ale zostaje odratowana. Julka wychodzi za syna profesora Brunickiego. Podczas podróży poślubnej spotykają Winklera, który zazdrości im szczęścia w małżeństwie.

ZORINA13

Poznaje Brodniewicza ,a obok niego chyba Smosarska ?

Kronikarz56

Tak, zgadza się. To zdjęcie z ekranizacji tej powieści. Winklera zagrał w niej Franciszek Brodniewicz, a Alicję Horn zagrała Jadwiga Smosarska. Film jednak nie jest zbyt udany. Pewne wątki zostały pominięte, zmieniono też zakończenie.

ZORINA13

Opis książki brzmi ciekawie. Jak bardzo niszczy nas żal za przeszłość.

Kronikarz56

Zgadza się. Powieść jest genialną historią sensacyjną pełną gangsterów, narkotyków, gwałtów, porwań i nielegalnych eksperymentów, a dodatkowo również romansem pełną żalów za przeszłość, które odbierają głównej bohaterce możliwość normalnego życia. I sama Alicja nie budzi raczej sympatii. Rozumiemy ją, że ma żal do Winklera za gwałt sprzed lat, ale potem jakoś sama zostaje kochanką i choć wie, że nie jest on zdolny do trwałego związku, to jednak chce go usidlić i z powodu zazdrości swoją najlepszą przyjaciółkę zaczyna traktować jak rywalkę i pozbywa się jej w bezwzględny sposób. Bo jak inaczej nazwać to, że odkrywszy, iż profesor rzekomo jest handlarzem żywym towarem, podstępem podsyła mu biedną Julkę? Gdyby on rzeczywiście handlował kobieta, Julka skończyłaby jako prostytutka. I Alicję w ogóle by to nie obeszło. I potem jeszcze lepiej: w imię urażonej miłości własnej, doprowadza do skazania Winklera na karę śmierci, choć dobrze wie, że ten jest niewinny. Jak tu lubić taką postać? Dołęga-Mostowicz był przeciwny feministkom i uważał, że kobiety do pewnych zawodów się nie nadają. Chociaż oczywiście mocno przesadził w swojej ocenie, to jednak, czy dzisiaj też nie ma osób, które bez względu na płeć wykorzystują swoje stanowisko do prywatnych porachunków? I z powodu emocji, niezaleczonych ran z przeszłości krzywdzą innych i siebie?