Forum serialu Zorro

ZORINA13

Ciekawe ,że Tadeusz Dołega-Mostowicz konserwatysta nigdy się nie ożenił.
Czekam na opis kolejnych książek.

Kronikarz56

"ZŁOTA MASKA" - powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, pierwsza część dylogii o przygodach Magdaleny Nieczajówny. Powieść nawiązuje swoją konstrukcją i fabułą do "KOMEDIANTKI" Władysława Stanisława Reymonta.

Magdalena Nieczajówna jest córką rzeźnika Nieczaja, który ma jatkę na Tamce w Warszawie. Jej starszy brat został księdzem, a starsza siostra Adela wkrótce wychodzi za mąż za jednego z pracowników swojego ojca, młodego Edka Kamionkę. Magda jednak nie zamierza wraz z siostrą i szwagrem obejmować zakładu po ojcu, nienawidzi bowiem swojej pracy od czasu, gdy była dzieckiem i była świadkiem zarzynania wieprza przez ojca, co mocno nią wstrząsnęło. Nieczaj jednak nie przyjmuje tego do wiadomości. Jako człowiek twardy i nieustępliwy oraz tradycjonalista nie rozumie tego, że córka może mieć inne marzenia, niż kontynuowanie rodzinnej tradycji. Daje Magdzie pieniądze na kurs buchalteryjny, jednak dziewczyna wydaje je na kurs tańca w miejscowym teatrze "Złota Maska". Ojciec odkrywa to, ale postanawia odpuścić córce, jeśli ta obieca zerwać wszelkie kontakty z teatrem. Magda przymuszona składa obietnicę, ale nie zamierza jej dotrzymywać i gdy podczas imienin ojca przybywa do niej posłaniec z teatru z wiadomością, że jedna z tancerek złamała nogę i Magda może ją zastąpić, dziewczyna postanawia wykorzystać swoją szansę. Ojciec jednak daje jej jasno do zrozumienia, że jeśli to zrobi, może nigdy już do niego nie wracać. Dziewczyna mimo to idzie do teatru i bierze udział w przedstawieniu jako dublerka. Ponieważ nie może wrócić do domu, zamieszkuje w "Złotej Masce" i zaczyna tam pracować. Szybko jednak odkrywa, że życie w teatrze pozornie tylko wydaje się być skupione na przedstawieniach i sztuce. Tytułowa zaś złota maska tylko z zewnątrz jest piękna, a od wewnątrz jest odpychająca. Aktorki przeciwko siebie nawzajem intrygują i spiskują, dodatkowo niejedna z nich kupczy swoim ciałem w zamian za lepszą rolę. Magda początkowo próbuje walczyć z tym i nie działać w taki sposób, dość szybko jednak odkrywa, że nie jest to proste, a ostatecznie porzuca swoje zasady i zostaje kochanką reżysera, aby dostać główną rolę w przedstawieniu "KRÓLOWA PEREŁ". Odnosi sukces, ale jest on krótkotrwały, gdyż szybko wygryza ją kolejna artystka. Załamana Magda patrzy, jak powoli teatr plajtuje z powodu nieuczciwych zagrywek osób odpowiedzialnych za niego. Pewnego dnia Magda spotyka pana Biesiadowskiego, bogatego dostawcę swojego ojca, który swego czasu się do niej zalecał. Dziewczyna jest już przeżarta cynizmem i skupiona na uratowaniu ukochanego teatru, udaje więc uczucie do mężczyzny i zaręcza się z nim, w zamian za co on inwestuje teatr, nazywany teraz "Nowa Złota Maska", jednak kolejne przedstawienia nie ratują go i teatr ponownie spotyka bankructwo. Biesiadowski jednak przezornie wycofuje swoje udziały z teatru i nie ponosi strat. Zrywa też zaręczyny z Magdą, widząc jej interesowność i brak jakichkolwiek wyższych uczuć do czegokolwiek innego niż tylko teatr. Magda powoli zaczyna czuć obrzydzenie do samej siebie. Rozważa samobójstwo, w końcu jednak bierze się w garść i dorabia sobie na różnych zajęciach. Pewnego dnia los się do niej uśmiecha i wygrywa nagrodę w konkursie gazetowym na slogan reklamujący pastę do zębów. Nagrodą jest rejs statkiem z Gdyni po Bałtyku. Magda udaje się w rejs, mając przy tym nadzieję, że jest to początek czegoś nowego w jej życiu.

ZORINA13

Ciekawa historia. Uniwersalne ,bo plotki i intrygi w środowisku aktorskim są zawsze takie same. Celebryci to często puste wydmuszki.

Kronikarz56

Tak, nie inaczej. Powieść nawiązuje swoją konwencją do "KOMEDIANTKI" Reymonta, która również jest nad wyraz pesymistyczna i pokazuje bez ogródek, jak wygląda środowisko celebrytów. Środowisko to może nieźle przestraszyć.

Ale to oczywiście nie koniec losów Magdaleny Nieczajówny. Jest jeszcze druga powieść o jej przygodach, jednak nie dotyczy już środowiska aktorskiego, tylko nawiązują nieco konwencją do "TRĘDOWATEJ", której stanowi swego rodzaju satyrę.

ZORINA13

Parodia Trędowatej ? Brzmi intrygująco.

Kronikarz56

No, może nie do końca parodia, ale coś w rodzaju satyry na pewno. Bo mamy w niej bogatego dziedzica ziemskiego, który poślubia z miłością prostą dziewczynę. Tyle tylko, że dziedzic nie jest tak bogaty, jakby chciał być, dziewczyna nie jest taka prosta, jak on przypuszcza, a miłość do nie jest tak silna, jak ona tego oczekiwała. Ciekawa jesteś szczegółów?

ZORINA13

Tak Hubusiu ,to brzmi jak scenariusz dobrego serialu.

Kronikarz56

No cóż, jak dotąd taki serial nie powstał, za to powstał film, który swoją fabułą obejmuje zarówno pierwszą, jak i drugą powieść z tej dylogii, choć bardziej skupia się na tym drugim. Ale o nim opowiemy sobie później. Najpierw przejdźmy do powieści.

Kronikarz56

"WYSOKIE PROGI" - powieść Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, druga część dylogii o przygodach Magdaleny Nieczajówny. Książka swoją konwencją stanowić może swego rodzaju satyrę "TRĘDOWATEJ" Heleny Mniszkówny.

Ksawery Runicki, młody dziedzic ziemski, prowadzi bardzo hulaszczy tryb życia, chociaż stan majątkowy jego rodziny nie bardzo na to pozwala. Mimo to, nie przejmując się tym wszystkim, hula i bawi się z przyjaciółmi. Pewnego dnia jego uwagę zwraca artystka z teatru, Magdalena Nieczajówna. Wkrótce potem spotyka ją ponownie, tym razem na statku, którym płynie po Bałtyku. Magda wygrała bilet na tę wycieczkę w konkursie i chętnie korzysta z okazji, aby zobaczyć nieco świata. Ksawery z kolei chce sobie pohulać i uwieść aktoreczkę, ta jednak nie ulega jego zalotom, gdyż nie chce być tylko zabawką w rękach bogatego paniczyka. Gdy Runicki otrzymuje telegram od matki, że ich majątkowi grozi licytacja, załamany chce strzelić sobie w głowę. Nie dopuszcza do tego Magdalena, której zwierza się on ze swoich problemów. Oboje powoli zbliżają się do siebie, aż z czasem Magda czuje do Ksawerego coś więcej niż tylko przyjaźń. Zgadza się za niego wyjść, zwłaszcza, iż teraz nie dzieli ich tak poważna różnica w statusie majątkowym. Oboje się zaręczają. Matka Runickiego odwiedza Magdę, ale gorszy ją swoim obyciem, jak i tym, że wypytuje dziewczynę o jej pochodzenie oraz o to, czy już sypiała z jej synem. Mimo trudności, dochodzi do ślubu i Magdalena przyjeżdża z mężem do jego majątku o nazwie Wysokie Progi. Tam jednak prawie wszyscy, nawet służba, okazuje jej jawną pogardę z powodu jej pochodzenia. Mimo to Magdzie wystarczy miłość Ksawerego. Dodatkowo zdobywa sympatię swojego teścia, który przez żonę i syna uznany za idiotę, został odsunięty od spraw majątkowych i siedzi głównie w książkach historycznych i pisze pracę o rewolucji francuskiej. Magda i on szybko zostają przyjaciółmi i spędzają wspólnie nieraz długie godziny, rozmawiając o rewolucji francuskiej i innych ciekawostkach. Łączy ich również to, że oboje są uważani przez domowników za gorszych. Magda zaczyna brać się za interesy i dzięki niej Wysokie Progi wychodzą z zadłużenia i powoli zaczynają lepiej funkcjonować. Ksawery bardzo docenia swoją żonę, ale nie umie oprzeć się swojej dawnej kochance, Mirze, z którą ponownie wdaje się w romans. Magda przyłapuje go na tym, ale zgadza się mu wybaczyć, gdyż jest z nim w ciąży. Z tego powodu kontaktuje się z ojcem, wciąż obrażonym na nią za to, że wybrała inną drogą życia niż ta, którą on jej wyznaczył. Stwierdza, że jej dziecko będzie tak naprawdę dzieckiem rodziny jej męża i kiedyś będzie się wstydzić matki z rodu rzeźnika, co ma być podobno Boską karą za to, iż Magda rzekomo wstydziła się swojej rodziny i ją opuściła. Na koniec rozmowy jednak ojciec uspokaja się i mówi córce, że w razie czego u niego zawsze będzie miała wraz z dzieckiem miejsce i dach nad głową i gdyby coś, oni ją chętnie przyjmą z powrotem, nawet jeśli nie zechce ponownie pracować w jatce. Magda czuje, że relacje z ojcem, dzięki tęsknocie, uległy nieco polepszeniu, ale nie wyobraża sobie powrotu do dawnego życia. Wkrótce Magda rodzi synka, który staje się chlubą całej rodziny. Ksawery początkowo jest dumny z bycia ojcem, jednak stopniowo zaczyna się tym nudzić i znowu rzuca się w wir życia arystokraty, a do tego ponownie wdaje się w romans z Mirą. Tymczasem Magda nawiązują bliższą relację z architektem Raszewskim, który jest kuzynem Ksawerego, zakochanym w niej po uszu. Wyznaje w końcu kobiecie miłość, ale ta, choć czuje do niego ogromną sympatię (znacznie większą niż do Ksawerego), nie jest w stanie odejść od męża. Załamuje ją jednak ponownie nakrycie go z kochanką. Zrozpaczona i rozgoryczona nie potrafi zrozumieć, dlaczego wszyscy (oprócz uwielbiającego ją teścia) uważają zachowanie Ksawerego za normalne, a jej zazdrość za śmieszną. Rozumie już, że nigdy nie będzie pasować do świata wielkich panów, gdyż są to "za wysokie dla niej progi". Załamana postanawia rozwieść się z mężem i zabrać mu synka. Ksawery nie chce się na to zgodzić, obawiając się skandalu, gdy Magda jednak pozostaje niewzruszona, próbuje popełnić samobójstwo, przebijając się kindżałem zawieszonym na ścianie swego gabinetu. Wezwany na pomoc lekarz odkrywa jednak, że rana nie jest śmiertelna i Ksawery zadał ją sobie jedynie po to, aby wzbudzić w żonie litość i zmusić ją do tego, aby z nim została. Oburzona Magda przyjmuje propozycję Raszewskiego, którego bardzo szanuje, aby wraz z synkiem zamieszkała z nim. Raszewski liczy na to, że kobieta z czasem go pokocha. Magda jest mu wdzięczna i wierzy, że w bliskiej przyszłości może to nastąpić. Na razie zaś zabiera synka, którego Ksawery ostatecznie łaskawie jej zostawia (zgadzając się przy tym na rozwód bez orzekania o winie) i odchodzi do Raszewskiego, który przygotowuje już mieszkanie dla niej i dla jej dziecka. W chwili odejścia żegnają ją obelgi ze strony gardzącej nią służby Runickich.

ZORINA13

'WYSOKIE PROGI"
Ciekawa historia ,brzmi trochę jak klasyczna kostiumowa telenowela.

Kronikarz56

No właśnie, ale o wiele bardziej ludzka i realistyczna zarazem. Przy okazji, na podstawie obu książek, czyli "ZŁOTA MASKA" i "WYSOKIE PROGI" powstał film z 1939 roku "ZŁOTA MASKA" z Lidią Wysocką w roli Magdaleny Nieczajówny oraz Aleksandrem Żabczyńskim w roli jej męża, Ksawerego Runickiego. Dodatkowo perełką filmu jest Mieczysława Ćwiklińska jako matka Ksawerego.

ZORINA13

Mieczysława Ćwiklińska dodawała zawsze humor ,nawet w najbardziej ckliwych filmach.

Kronikarz56

Oj tak. A tutaj, choć to dramat, rozbawia widzów do łez swoimi fochami i tekstami: "Och, umieram! Gdzie moja chusteczka?!" oraz "Siódme poty na mnie biją!" Smile

ZORINA13

A kiedyś mi się one myliły ,która była Bielicka ,a która Ćwiklińska.

Kronikarz56

No cóż, najlepiej je odróżnić w ten sposób, że Mieczysława Ćwiklińska grała w filmach przedwojennych, a Hanka Bielicka w filmach powojennych. Choć obie łączy sporo, m.in. podobna postura, podobny głos i podobne role odgrywała w filmach, bo głównie obie grały damy i damulki, głównie przerysowane.